Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość moze przyszla mamusia

MAJÓWKI 2017

Polecane posty

Gość Matylda123
Jejku, przestańcie tak nachalnie reklamować tą szkołę :/ Idźcie z tym spamem gdzie indziej, serio. Ja mam termin na 12 maja więc jeszcze troszkę. Jakieś 38 dni? ;) Dziś mi się śniło, że urodziłam bez bólu i szybko. Cudowny sen. Zobaczymy jak będzie. Ja się przygotowuję do porodu ale nie wiem na ile to jest skuteczne. Myślę, że warto spróbować wszystkich dostępnych sposobów. Zaszkodzić nie zaszkodzą, a może akurat pomogą. No i kegla ćwiczcie dziewczyny!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mnie też pobierał na GBS ale że się źle czułam to nie doniosłam do laboratorium. Z tym zarabianiem lekarzy i lab, to prawda. Całą ciążę chodzę prywatnie, a lekarz z jednym laboratorium ma podpisaną umowę (dostaje druczki ze skierowaniem i inne) i tam kieruje nas wszystkie. Nie pracuję w żadnym szpitalu. Przyjmuje tylko dwa dni w tygodniu od 12 do 18.00 . I na każdą godzinę średnio przypada 3-4 pacjentki po 140 zł :) Żyć nie umierać , prowizję od Firmy Prenalen ,od laboratorium, za zlecenie tych badań Pappa . W III trymestrze najważniejsze podobno jest te badanie na Paciorkowce, koleżanka nie miała i zabrali jej dziecko na dłuższy czas w celu przebadania w tym kierunku. Ja juz KTG miałam , w tym tygodniu będę miała i KTG i wizytę . Aga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nellla, matyldaaaa - już na kilku wątkach piszą o tym prenalen...Myślą, że nikt się nie zorientuje o co chodzi...Ciekawe ile dostają za reklame...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Panicara
No to ja sie akurat dalam nabrac na reklame haha a co do pogpdy to rzeczywiscie super ale nie jak sie ma na plusie 15 kg, zero ciuchow letnich i same kompleksy. Akurat w tym roku to jak dla mnie zima moze trwac do czerwca haha ja juz po tej nieszczesnej glukozie, przyjechalam do domki na sniadanko. Ja tez mam wszystko powtorzone w tych ostatnich badanian wszystlie zakazne, toxo, hiv, zoltaczka itd,plus krzepniecie krwi. do tego odebralam wyniki jakis wymazow z pochwy na obecnosc tez jakis bakteri, nawet niewiem jak to sie nazywa, podejtzewam ze w pl tez robia. I jak jest obecnosc to daja antybiotyk przy porodzie. Ja dzieki bogu negatywne. I teraz juz tylko czrkac na wyniki krwi i mam sie potem umowic na wizyte do anastezjologa. Ja mam to wszystko robione za darmo, dziwi mnie ze w polsce takie podstawowe badania ciazowe sa odplatne. A jak kogos poprostu nie stac na to? Ja osobiscie prowadze ciaze prywatnie bo mam dobre ubespieczenie z firmy ktore wszystko mi pokrywa i place ok 35 euro miesiecznie ale moge korzystac naprawde ze wszystkiego jesli chodzi o ciaze. Ale mialabym dokladnie to samo w publicznej, wszystkie dokladne badania usg, pappa, amniopunkcje jak trzeba laboratorium, zajecia z poloznymi itd. A jak sie cos dzieje nie tak z ciaza to wszystkich specjalistow na hiszpanski nfz. Ja jedynie wybralam prywatnie bo jestem dosyc wymagajacym i wrazliwym pacjentem i mam bardzo duzo pytan, a wiadomo ze na publicznej cie traktuja bardzo oschle i nie maja tyle cierpliwosci do pacjentow i mnie to zrazilo na samym poczatku ciazy. Ale jesli chodzi o ich profesjonalizm i dostep pacjentow do specjalistow i specjalistycznych zabiegow to pierwsza klasa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Panicara z ciekawości dlugo mieszkasz w Hiszpanii? Byliśmy tam z mężem na wakacyjno-sluzbowy wyjazd (Malaga) i jesteśmy zakochani. Nawet dyskutowaliśmy, że jak wyjechać to tylko tam i żyć. A jaka jest Twoja opinia? Ps. Jestem mamą z maja 2016 dlatego zajrzałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Panicara
ja juz w Hiszpani 6lat, wczesniej 6 lat w Irlandi. Z tym ze ja mieszkam w Zaragoza i wczesniej w La rioja, czyli bardziej polnoc i blizej do Francji. Jesli chodzi o standard zycia to jaknajbardziej polecam. Nie zarabia sie tu duzo bo taka stednia stawka to 1200euro miesiecznie ale zycie jest tez tanie, jedzenie, utrzymanie (wynajem, oplaty) paliwo, sa takie same jak w polsce, a w polscr zarobic te 5000 zl to juz nie tak latwo. Do tego super pogoda, i wiecej luzu na codzien, zycie towarzyskie itp w polsce to ludzie sa jacys tacy... Smutni na codzien. Takie moje odczucie przynajmniej. Hiszpanie lubia sobie ponazekac na kryzys i bezrobocie ale oni sa poprostu leniwi, a praca jest i mimo kryzysu noe znam nikogo kto by sobie odmowil wakacji z 2-3 razy w roku, i apartamentu nad wybrzezem, 3 samochodow i tv nawet w toalecie w domu, taki to wlasnie hiszpanski kryzys. Dodatkowo ta opieka medyczna to az zbyt piekne zeby bylo prawdziwe, bo rzeczywoscie az trudno uwierzyc ale wszystko jest zadarmo dla europejczyka tutaj, wystarczy sie zameldowac w hiszpani na stale i odrazu dostaje sie numer ubespieczeniowy, lekarza rodzinnego itd. A pogoda... To juz chyba duzo mowic nie trzeba. Ja znam Malage dosyc dobrze, ale nie zdecydowalabym sie tam zamieszkac, zbyt... Turystycznie, zbyt brytyjsko. Wlasnie wrocilam z wakacji z benidorm (typowo turystyczne miasteczko na poludniu) i nie mialam wrazenia ze w hiszpani jestem. Ja polecam bardziej na polnoc, jest lepiej z praca z poziomem zycia i pogoda jest troche bardziej do wytrzymania, bo 45 stopbi jest fajne jak nie masz nic do roboty poza wylegiwaniem sie na plazy ale jak masz isx do pracy i zyc na codzien to juz wole te 30.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malwi ciekawe którą z nas weźmie pierwsza;) dzis na szkole rodzenia bylo o hipnozie. Super. Tak liczę i jest nas tu około 10 mamusiek (liczyłam z tych terminów) Mam nadzieje że uda nam się miec taki kontakt na długo. Jedno forum znalazłam od 2005 i tam dziewczyny dalej wymieniają sie info o dzieciach, bylo okolo 600stron. Hehe nieźle... Dzis byliśmy jeszcze na oddziale... Byly dwie takie mikro kruszynki w tych wózkach... Jakbym chciała mieć już malego w domu. Kurcze dziewczyny ten front na kłótnie doszedł dzis do nas... Jak mnie wkurzył ten mój mężuś... Skąd sie biorą Ci faceci... Porażka.. Jeszcze mi się ciśnienie podnosi jak pomysle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Panicara bardzo dziękuję za odpowiedź odnośnie życia w Hiszpanii- dużo pokrywa się z tym co myśleliśmy:) Wszystkim Wam majowe mamy życzę lekkich i szybkich porodów -ani się obejrzycie i tak jak ja będziecie organizować roczek malucha:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiaifasolka, ja byłam na październikówkach 2010 też się dziewczyny rozpisały jeszcze długo po narodzinach :) choć już nie tak aktywnie. Wiadomo, człowiek bardziej zajęty gdy już ma maleństwo "na rękach". Pamiętam, że funkcjonowała tam taka lista mam z terminami porodów, dopingowałyśmy się wzajemnie, gdy zaczęłyśmy się "rozpakowywać" U mnie zaczyna się 35 tydz. mam termin na 17. 05. Brzuch mam bardzo wysoko, jak w poprzednich trzech ciążach. Czuję się dobrze, więc wygląda na to, że i tym razem przenoszę 2 tygodnie. Waga +10kg. Bardzo wyraźnie czuję ruchy. Majeczka jest ułożona główką w dół, jej pupka zwykle wystaje na środku brzucha a nóżki fikają z lewej strony. Teraz właśnie ma czkawkę :D. Nie boję się porodu. Mimo okropnego bólu opłaca się. Większego stracha mam, na myśl o wychowaniu dzieci. Mieszkamy w Irlandii, tu opieka w ciąży jest bezpłatna, lecz bardzo skromna. Zaczyna się od 14 tyg wizytą w szpitalu, gdzie pobierana jest krew, mocz, mierzone ciśnienie i waga oraz pierwsze z trzech USG. Badania ginekologicznego nie wykonuje się ani razu. Kolejne wizyty 28,32,36,40 tydz. Gdy dodatkowo mierzy się brzuch miarą krawiecką. Po terminie opieka się kończy. Tzn, dostałam skierowanie na porodówkę tydzien po terminie, ale wieczorem zadzwonili, że mam nie przyjeżdżać, bo nie ma miejsc. Przyjęto mnie do szpitala dopiero po interwencji lekarza rodzinnego w 42 tyg. Dzięki Bogu Filip urodził się cały i zdrowy. Dziewczyny rodziłam w Polsce, i muszę powiedzieć, że kocham nasze troskliwe położne z Poznańskiego szpitala Raszei.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kasia i fasolka no masz rację, ciekawe która z Nas będzie szybciej hehe ale i tak najważniejsze żeby wszystko było dobrze i poród przebiegł sprawnie:) ja się czuję dziś kiepsko, w nocy nie mogłam zasnąć i dopiero zasnęłam jak zjadłam kawałek ciasta bo byłam masakry cz nie głodna:p a od rana boli mnie gardło:( i plecy jakoś:( ehh też już chciałabym żeby było po porodzie i żebym z Małą juz była w domu. Wiem że będzie ciężko, zanim się nauczę dziecka i te nieprzespane noce itd. Ale dla mnie te czekanie jest najgorsze i ta niepewność a tak to już by było wszystko jasne:) Malwi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie maly jest chyba bardzo nisko bo mnie tak miednica, krocze, wszystko tam boli, te kosci tam aż pieką, palą...no cóż. Dla mnie równiez to czekanie jest gorsze. Najdłuższe 7misiecy mojego zycia... Dzis sobie zrobiłam garnek czerwonej kapusty i przegryzałam grejpfrutem, sama się zdziwiłam.(a potem ten piękny sen sie skończył i mnie przeczyściło) mąż sie śmiał że organizm przed porodem sie oczyszcza.. Ale za wczas jeszcze..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kasia i fasolka nie no serio jeszcze za wcześnie bo w sumie chciałyśmy żeby poród był szybciej no ale nie aż tak, to na pewno po tym jedzonku:p ja mam małą anemię i muszę brać codziennie żelazo takie na receptę i serio dziewczyny marzę o przeczyszczeniu hehe. Moja Mała lubi kopać mnie po żebrach i po żołądku:) dziewczyny tak mnie dziś boli gardło:( piję mleko z miodem i zrobiłam sobie syrop z cebuli. Może macie jakieś sposoby jeszcze?:( Malwi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gardło wypłuać wodą z solą :) gwarantuje, ze przejdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzięki:) Słyszałam o tym sposobie i kiedyś nawet próbowałam ale jak tylko odchyle głowę do tylu mając w buzi wodę z solą to mi się wszystko cofa:/ także ten sposób odpada niestety już nawet na samą myśl mam odruch wymiotny:/ ale dzięki za pomoc:) Malwi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ojj po żelazu tak jest. Mi lekarz kiedys polecił na zaparciA syrop lactuloza. Super. On nie działa przeczyszczająco tylko zmiękcza masy kałowe i poprawia ruch robaczkowy jelit. Polecam.nie rozleniwia i nie uzależnia jelit. Dzis byłam w aptece 100zl, warzywa i owoce na sok 50zl. Jak ta kasa leci...;) wiem ze nie tylko mi.. Ale wszystko takie drogie. Dziewczynki a z jakich jesteście województw, miast. To ze Hiszpania i Irlandia wiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Quix takie tabletki ja miałam do ssania i prenalen jeszcze. Ja byłam na antybiotyku , herbata z cytryną i miodem piłam chyba z 6 kubków i dopiero po dwóch dniach zaczęli mi sie dopiero odklejać od gardła. Więc współczuję. Ja juz prasuje ostatnie ubranka , zrobiłam sobie tabelkę ile czego mam na które miesiące zycia dziecka by nie przewalać dwa razy szafki. Ten patent byl za pierwszym razem niezbędny tak i teraz też będzie. Miałam dzis jevhac na wizytę do tego lekarza który mi podziękował i skierował do szpitala, ale powiedzial ze bez sensu bym przyjeżdżała. Mam się umówić na wizytęz ordynatorem naszego szpitala. Umówiłam się na Poniedzialek... Ehh sie czuje jak jakaś kula u nogi :( Popadam w depresje chyba Aga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aga to żadna depresja, nie dołuj się i nie obwinia. Ja wcale Ci się nie dziwię że takie masz odczucia a nie inne, lekarz Cię wystawił raz gada tak a raz siak to czujesz się niepewnie i podłamujesz się:( ale to nie Twoja wina pamiętaj o tym:) ważne że udało Ci się dotrwać że już bliżej szczęśliwego rozwiązania, a pamiętasz jak było na początku? Także będzie ok:) ściskam Cię mocno i Was też dziewczynki!:) ja już mam torbę do szpitala spakowana bo raz mi się śniło że rodze już także już wolałam się spakować hehe:) ubranka tez już poprane i po prasowanie bo już mi się nudziło:) Malwi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Matylda123
Hej dziewczyny! Ja też już wszystko poprane i poprasowane, a torby dla mnie i maluszka spakowane :) A mam takie pytanie do Was. Gdzie kupujecie ciuszki? Ja lubię te z tesco, są dobrej jakości moim zdaniem. Mam też trochę z HM i pepco i dostałam też trochę używanych. Co do snów porodowych to mam takie co drugą noc. Co najśmieszniejsze, w moich snach poród jest lekki i szybki. Koń by się uśmiał ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Panicara
dziewczyny a ja mam pytanie do tych ktore beda mamusiami po raz kolejny. Zastanawiam sie jak wyglada ten caly proces jak zaczyna sie porod. Bo jedyne co sobie wyobrazam to sceny z filmow gdzie odchodza wody i biegiem do szpitala w szalonej taxi z chustka przez szybe haha. Dlaczego pytam... Chodzi mi o czas i organizacje, wiadomo mam torbe spakowana, i najwazniejsze rzeczy czekaja juz na ten dzien ale wiadomo ze bede chciala dolozyc kilka rzeczy codziennego uzytku, chocby szczotke do wlosow czy kilka drobiazgow do makijarzu czy takie tam. Przeciez nie bede tego juz teraz trzymac w walizce, jak zaczyna sie porod, powiedzmy zzczynam czuc skurcze czy odchodza mi wody to mam czas jeszcze na szybki prysznic, ewentualna depilacje czy przygotowanie sobie jakiegos ciucha na wyjscie ze szpitala i dolozenie do walizki ? Wole nie liczyc na mojego bo jego przerasta moja szafa z ubraniami i wiem ze jak go poprosze o przywiezienie czegos to on przywiezie wszystko inne oprucz tego co potRzebuje haha. Moze i durne pytanie ale nie mam zadnego doswiadczenia, i moja wiedza na te tematy wywodzi sie jednak ze wspomnianych filmow. Albo powiedzmy ze zaczyna sie jak jestem na zakupach w super, chyba mam czas jechac do domu i sie zorganizowac prawda? Z gory dzieki za odpowiedz. Napiszcie jak to u was wygladalo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natka_21
Mi ostatnio na szkole rodzenia położna mówiła ze od odejścia wód to około 2 godz ma się na umycie, ogolenie czy spakowanie ale nie wiem dokładnie jak to jest bo u nas pierwszy maluszek :) jeszcze nic nie spakowane, ubranka nie poprane jakoś nie mam głowy do tego bo zaczęłam się strasznie stresowac tym wszystkim a już zwłaszcza po ostatnich zajęciach e szkole rodzenia jak położna zaczęła mówić o niepokojących sygnałach... :( wiem ze niepotrzebnie ale wszystkiego się dopatruje u siebie tego czy nie za mało się rusza itp. Coraz bardziej boli mnie krocze a wizyta dopiero w poniedziałek :( a co do snów to mi się śnią takie głupoty ze aż głupio o tym mówić a znów jak nie głupoty to ostatnio śniło mi się zabijanie albo śmierć :( albo już 2 raz mi się śniło ze będę miała cc :( niech ten czas szybciej leci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nas już wszystko poprane, wyprasowane, torba spakowana :) nic tylko czekać aż się zacznie :D 19 tego mam ostatnie usg i ciekawa jestem czy dotrwamy hehe . MAla już strasznie napiera, czuje każda kość w kroczu :/ chodzę jak kaczka ehhhh czy któraś z was tez ma tak dużo białego gęstego śluzu????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dodam ze termin mam na 14 maja, ale czuje w kościach, ze albo zaraz po świętach albo majówka będzie nasza :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pani cara nie mam doświadczenia bo to będzie pierwsze dziecko ale położna ze szkoły rodzenia też mówiła że aż tak szybko to się nie dzieje. Najpierw podobno organizm się przeczyszcza i biega się do ubikacji:) później może boleć jak na okres ale jeżeli te bóle znikają przy zmianie pozycji czy też po kąpieli to nic nie znaczy, to nie to i trzeba czekać dalej. Do szpitala trzeba jechać dopiero jak te skurcze nie przechodzą nawet podczas zmiany pozycji itd. I są oczywiście regularne czyli co 7 minut to wtedy trzeba się ogarnąć i jechać do szpitala, tak mówiła położna:) ciekawe ile z tej całej wiedzy wyjdzie hehe:) Malwi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amich
Ja jak rodziłam pierwsza córkę to wcale wody mi nie odeszły tylko zaczęły się skurcze... takie delikatne więc od razu załapałam za zegarek i sprawdziłam co ile występują... poszłam pod prysznic i dalej obserwowałam. Jak już skurcze były regularne wtedy pojechaliśmy do szpitala... W sumie bardzo szybko mi poszło mam nadzieję ze teraz też tak będzie: -) Aha i powiem wam ze nie da się tego z niczym pomylić. Jak się zacznie będziecie wiedziały że to już: -)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgadzam się z dziewczynami, nawet jeśli poród zacznie się szybko i niespodziewanie (bardzo rzadko przy pierwszym dziecku) i gdybyś miała rwać taksówką jak na filmach, to szpital jest przygotowany. Dostaniesz koszulkę do rodzenia, nawet nie zwrócisz uwagi czy jest modna czy nie :) A torbę do szpitala spakuj wg jednej z dostępnych w necie list, i trzymaj ją na widocznym miejscu z napisem "TORBA DO SZPITALA". Tatuś może ją dostarczyć nawet jakiś czas po porodzie, bo i tak raczej nie wstaniesz przez kilka godzin. Każdy mój poród był inny, jednak zawsze stawiałam się do szpitala na wywołanie akcji porodowej. Za trzecim razem zapomniałam wziąć ręcznika i sie papierowymi wycierałam pod prysznicem :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mirabelka09210
Mi odeszły wody a skurczy nie miałam żadnych dopiero dostałam oxy po 30 godzinach także też nie wiem jak to się zaczyna :) Mi skończyło ciśnienie 180/100 szybko na szpital a tam idealne, lekarz powiedział że urodze w terminie albo i po (czyli za 3-4 tygodnie) a mi w nocy wody odeszły. Położna powiedziała mi wtedy że takie skqczace ciśnienie jest bardzo często oznak zbliżającego się porodu. A i na ostatniej wizycie pytałam położnej o te rodzenie genetyczne że jak mama to i tak córka i ona powiedziała że to jest bardzo duże prawdopodobieństwo. Mnie to już boli w pachwinach i w kroku i dziś podbrzusze zaczęło mnie bolec, a i cycki mnie bolą i szczypie... Dziś spakowalam się do szpitala...wreszcie. Do porodu zostało 34 dni....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mirabelka09210
Mi odeszły wody a skurczy nie miałam żadnych dopiero dostałam oxy po 30 godzinach także też nie wiem jak to się zaczyna :) Mi skończyło ciśnienie 180/100 szybko na szpital a tam idealne, lekarz powiedział że urodze w terminie albo i po (czyli za 3-4 tygodnie) a mi w nocy wody odeszły. Położna powiedziała mi wtedy że takie skqczace ciśnienie jest bardzo często oznak zbliżającego się porodu. A i na ostatniej wizycie pytałam położnej o te rodzenie genetyczne że jak mama to i tak córka i ona powiedziała że to jest bardzo duże prawdopodobieństwo. Mnie to już boli w pachwinach i w kroku i dziś podbrzusze zaczęło mnie bolec, a i cycki mnie bolą i szczypie... Dziś spakowalam się do szpitala...wreszcie. Do porodu zostało 34 dni....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rudelduda,dzieci urodziłaś po terminie i wszystko było ok?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie położna mowila przy pierwszej ciąży by się nie spieszyć ;) Wiec jak o 5 rano odeszly mi wody, zaczely sie skurcze to okolo 12 pojechalam do szpitala. No a w szpitalu po godzinie zawieźli mnie do innego szpitala 30 km dalej bo 36 tydzień byl i brak sprzętu. Takze na sygnale pędzili jak na filmie ;) kolo 14 bylam na oddziale, zanim mnie przebrali, wpisali w swoje papiery i dali oxcytyne czy cos tam to byla 15 . Lezalam od 15 na porodówce ( za szybą banda pielęgniarek popijali sobie kawkę) krzyknęłam mimowolnie (parcie) na co wyleciała i krzyczy ze dziecko wychodzi (nie przyj) hahha W locie narzucala kitel i rękawice , usmialam się do łez bo córkę w locie łapaliśmy ;) Urodzilam sie o 15.15 równo, takze na porodówce spędziłam 15 minut. Poród ten normalny 8 minut a od odejścia wód 10 godzin. Nie śpieszcie się, szpital to traumatyczne miejsce dla tych co pierwsze rodzą ;) Te dwie godziny zaczekajcie(ja za długo czekałam jak mi powiedzieli ze dziecko moglo sie udusić) Co 5 minut skurcze to czas by jechac do szpitala , poród nigdy nie zaczyna się tak jak na filmach ;) Aga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×