Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy żałujecie, że nie macie dzieci?

Polecane posty

Gość gość

Pytanie do ludzi, którzy z różnych przyczyn nie mają dzieci i są w wieku, w którym szansa na dziecko jest zerowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestem w młodym wieku, ale cechuje mnie stałość poglądów i szansa że to się zmieni wynosi może niecałe 5%. Nie, nie żałuję braku pieniędzy, luźnej pochwy(niby nie mam wysokiego popędu , no ale jednak wolę taką), traumy po porodzie, strachu przed zostawieniem mnie samej z dziecmi, braku spokoju- który kocham. Na dodatek mam bardzo wolna przemianę materii i juz teraz mam 5kg nadwagi-nie wiem co by bylo po dzieciach. Oczywiście jestem egoistką. Ale sama sporo przeszłam i teraz też chce miec cos od zycia, a nie wycierac gowno. Mija duzo czasu zanim komuś zaufam, zwlaszcza mężczyźnie. Tu mam jedno zycie i nie potrafilabym go poświęcić dla isoty, ktora nic mi w zamian dala. A gdy slysze wrzeszczące dzieci w autobusach-nie denerwuję się, tylko bardzo ciesze, ze to nie moj problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Temat byl juz tysiac razy, poszukaj a nie powrarzasz to samo pytanie, ludziom nie chce sie odpowiadac w kolo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
@gość dziś <<, A ty kto?Moderator? Jak ci sie nie podoba temat, to nie czytaj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie nie załuje tylko mnie wkur..... to,że wokoło sie non stop pytają i truja mi krew! japitole nie mam dzieci to nie mam ,uj to kogos obchodzi!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam 32 lata, nigdy nie chcialam miec dzieci, wciąz nie chce i na 100% nie bede chciala!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie pytam o to dlatego, że chcę kogoś krytykować za to, że nie ma dzieci i chcę się wtrącać w nie swoje sprawy. Pytanie jest stąd, że sama mam 33 lata i nigdy nie chciałam mieć dzieci i dalej nie chcę. Zastanawiam się tylko, czy nie będę tego żałować mając 50, 60, 70 lat i dowiedzieć się jakie doświadczenia mają inni ludzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Długo nie chciałam mieć dzieci , uwielbiam ciszę, spokój i porządek. Wrzeszczące i wiecznie czegoś chcące dzieci denerwują mnie na maxa. Mam 36 lat, niedawno urodziłam córeczkę i kocham ją ogromnie , wreszcie wiem po co żyję. Codziennie dziękuję Bogu , że ją mam! A wcześniej też nie chciałam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie. I to mnie cały czas zastanawia. Czy za 20 lat nie będę jednak żałowała, że nie mam dziecka. Dlatego jestem ciekawa, czy ludzie tego żałują czy nie? A może są tacy co jednak żałują, że zdecydowali się na to dziceko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
36l. w zw. malzenskim ponad 10 lat, nie chcialam, nie chce i watpie by nagle po 40tce zachcialo mi sie miec dzieci. oczywiscie, ze nie zaluje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zdychajcie bezpotomnie. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poli33
ja mam 33 lata,męża od 13 lat i też nie chcę dzieci,nigdy nie chciałam i wiem,że mi się nie odwidzi...nigdy nie lubiłam dzieci,cenię sobie spokój ,ciszę i pieniądze a z dzieckiem tego bym nie miała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę,że każdy człowiek jest inny. Sa osoby,ktore naprawde nie chcą miec dzieci i trzeba je zrozumieć. Nie mozna naklaniac kogoś do czegos co go unieszczęśliwi. Natomiast Ty chyba nie do konca nie chcesz mieć dzieci,bo zastanawiasz się czy nie będziesz tej decyzji żałować. Warto byś na spokojnie przemyślała czy na pewno nie chcesz byc mamą. Ja mam dziecko choć też się bałam zostać matką. Ale nic mnie tak nie uszczesliwia jak slowa: "Mamusiu kocham Cie najbardziej na świecie"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie chcę zostać matką. Naprawdę nie chcę. Jednak większość ludzi chce i ma dzieci. Praktycznie nie znam osób, w starszym wieku, które nie mają dzieci i nie mam z kim o tym pogadać, a ciekawa jetem co takie osoby myślą o swoim życiu. Osoby z dziećmi mówią zwykle, że są bardzo zadowolone, że te dzieci mają. Tylko czy mówią to szczerze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szczerze jestem szczęśliwa,że mam dziecko. Czemu miałabym nie być?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokladnie mam te same rozkminy, niby nie chcę, dzieci mnie nie rozczulają ( no ok są slodkie ale nie budzą we mnie jakieś milosci) raczej irytują ale z drugiej strony taka wątpliwość,że moze bym się spelnila w tej roli i bylabym bardziej szczęśliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i ja mam 21 lat więc , mam czas .. :/ Myślę,ze my kobiety tak mamy, ze chcemy to czego miec nie mozemy lub uwazamy,ze lepiej maja inni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Największą milosc wzbudzi w Tobie Twoje dziecko,to,ktore będzie Cie kochalo tak samo jak Ty je. I nie wazne czy będziesz Je adoptować czy Je urodzisz. Ważna jest więź. A takiej więzi nie stworzysz z dzieckiem Twojej siostry,lub kolezanki,bo Ono juz ma rodziców z ktorymi jest bardzo szczesliwe i to do Nich jest przywiązane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale mozna stworzyc więź ze zwierzęciem na przyklad albo mężczyzną, koleżanką.. dziecku cos się stanie i będziesz cierpieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czasami rozważam argumenty za i przeciwko posiadaniu dzieci. W przypadku dzieci od lat 0 do powiedzmy wieku w, którym się kończy studia widzę mało argumentów za, a dużo przeciw. Natomiast wydaje mi się, że jedyne czego mogłabym żałować jeśli się nie zdecyduje na dzieci to partnerskiej relacji z dorosłymi już dziećmi. I nie chodzi wcale o opiekę na starość tylko o zwykłą przyjaźń z ludźmi, z którymi ma się głęboką relację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a czego? ☺

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poli33
ja też sobie właśnie tak myślę,że na starość będę tylko z mężem,pewnie nikt nas nie będzie odwiedzał...ale i tak niechęć do posiadania dzieci przeważyła...nie chcę dzieci mimo iż wiem,e starość mogę zostać sama...z drugiej strony te co mają dzieci też nie mają gwarancji,że nie zostaną same bo dziecko może gdzieś wyjechać,założy swoją rodzinę i matkę będzie odwiedzać raz w miesiącu albo całkowicie zerwie kontakty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam 28 lat i jestem mamą pięciolatka. Bardzo go kocham. Jednak gdybym wiedziała to co wiem teraz, to nie zdecydowałabym się na dziecko. Niczego nam nie brakuje, ale ciągle boję się, że jemu się coś stanie.... Ten strach mnie paraliżuje na maxa. Po dziś dzień budzę się w nocy i patrzę czy oddycha. Ach... Z drugiej strony... Wiem, że gdybym się nie zdecydowała na dziecko, to bym żałowała na starość... Suma sumarum... Dobrze jest jak jest. JAk to mówią. Lepiej żałować czegoś, co się zrobiło, niż czegoś czego sie nie zrobiło. Ja nie żałuję. Boję się po prostu. Boję się, że mogę go stracić. Ale teraz wiem przynajmniej co to prawdziwa MIŁOŚĆ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co jak ktoś mieszka daleko od rodziców, w innym kraju i widuje ich dwa razy w roku? Jedni mają dzieci życie pokaże inny scenariusz niż sobie planowali. Nie każdy ma szczęście mieszkać z dziećmi razem na starość, albo dwie ulice dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sąsiadka jedna było bardzo zadowolona, że ma dziecko narkomana. Szczególnie jak z pogrzebu wracała, że wreszcie spokój będzie miała. Ta biedna kobieta na pewno była szczęśliwa w chuj, że ma dziecko, ćpuna i złodzieja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo proste umysły myślą prosto. Dziecko będzie super, całe życie będzie czcić ojca swego i matkę, a kiedy będą już starzy, rzuci wszystko i będzie pełnić dyżur nieprzerwany przy starych, biednych i chorych rodzicach. Ze szklanką wody i papierem toaletowym :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość 22:59 ah ten mój prosty umysł- dobrze,że choć taki mam,bo mimo iz mam swoją rodzinę,moja mam zawsze może na mnie liczyć, nigdy nie odmawiam Jej pomocy i na pewno nie zostawie Jej samej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś ---- moja chrzestna nie miala dzieci, jej siostra takze nie, obie wiodly szczesliwe zycie, podrozowaly (to byly lata 80+ )niemal po calym swiecie, mama mi opowiadala, kiedy jej mowilam, ze nie che miec dzieci, ze moja chrzestna (to byly najlepsze przyjaciolki) nigdy tego nie zalowala i obym poszla w jej slady, skoro nie chce miec dzieci ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×