facet skrytykował mój gust muzyczny

No więc wczoraj pisałam z kolegą, wysyłaliśmy sobie muzykę, i ja do niego mówie, że uwielbiam wyszukiwać nowe kawałki i chyba jestem od tego uzalezniona na co on że dobrze mi to wychodzi przewaznie. Niby nic błahostka, ale tak naprawde to zabolało mnie co napisał, poczułam się tak jakby co najmniej mój gust był średni, i w ogole to stać mnie na więcej i powinnam zabiegać o jego aprobate w kwestti muzycznej. Może dla innej osoby to błaha sprawa, ale dla mnie muzyka jest całym światem, praktycznie codziennie spędzam czas na słuchaniu czy poszikiwaniu muzyki, albo na moich grupach muzycznych. Też mam wielu znajomych którzy twierdzą że mam zajebisty gust, i mnie za to cenią. Jeden facet którego poznałam tez na pewnej grupie, powiedział mi, że podziwia mnie za to jakiej muzyki słucham i jestem dla niego ideałem. Dlatego przykro mi się zrobiło, kiedy ktoś na kim mi zalezy po prostu tego nie docenia. Tak jak pisze nie chodzi mi o to by wszyscy chwalili mnie, ale też nie rozumiem tego, bo gdy zawsze wysyłałam mu jakiś kawałek to on zawsze z entuzjazjem twierdził że mu się podoba a teraz ten ten tekst jakby chciał mnie umniejszyć, bo tak się poczułam. Powiedxcie, mi jakbyście to odebrali, bo szczerze ja juz nie mam ochoty wysyłać mu nic skoro księciowi niedogoda a juz nawet w ogóle znim gadać. Najgorsze, z eon miał przyjechac do mnie za jakiś czas bo jest z daleka a ja nie wiem czy teraz mam ochote. Wiem, że toi niby nie jest jakaś wielka sprawa, ale dla mnie ma to znaczenie i naprawde kiepsko poczułam się jak to napisał.

jesteś strasznie przewrażliwiona, ogarnij się albo zacznij się otaczać ludźmi, którzy sa nieszczerzy, będziesz zadowolona

Hahaha

no tak, ale skoro on tak mysli, ze mam słaby gust to po co mi ktoś kto mnie nie docenia, skoro znam facetów, dla których jestem boginią pod tym względem. I w ogóle dlaczego to on ocenia mnie jakim prawem, to tak jakby stawiał się za jakaś wyrocznie muzycznę. I wiesz mi tez wiele kawałków sie nie podoba które on wysyła, bo mam wrażenie czasem że za wszelką cenę chce mnie przekonac do muzyki której on słucha, a jak cos mi sie nie podoba albo mówię, ze to nie w moje klimacie to on wysyła mi smutne buźki., Raz tez powiedziałam mu , ze moja wielka miłością jest rap, i on na drugi dzień, że on mi nie wysyła skoro lubie tak bardzo rap. Niby żartem , ale też poczułam jakby przeszkadzało mu to czego słucham i koniecznie chcialk bym sluchała to co on.

Może to noie jest wielki życiowy problem ale wkurwia mie to, jeżeli chce mieć rockową dziewczynę to niech sobie takiej szuka a nie marudzi, że mój gust jest nie taki jak być powinien albo próbuje wmusic we mnie swój gust.

co to znaczy nie docenia????? może miec chyba inny gust, ma to ukrywać przed Tobą?? hahahaha, faktycznie, daj mu spokój, niech sobie znajdzie normalną

Niby nic ale nie chce popadać w kompleksy z tego powodu, że dla kogoś jestem niewystarczająca dobra kiedy mam w okół siebie facetów, którzy widzą we mnie ideał pod tym względem/ Rozumiecie mnie? Dla mnie i dla niego muzyka jest wazna, tylko, że ja akurat akceptuje jego odmiennosć w tej kwesti a z tego co widzę to on u mnie nie.

Ma inny gust, ale tez mamy gatunek który lubimy wspoólnie i zawszew jak mu wysyłam, to tylko takie kawałki które wiem, ze mu się moga sposodbać nie wysyłam mu np rapu bo wiem , ze go nie lubi. No i zawsze reaguje z entuzjazmem, zawsze chwali mnie jak cos wyślę a teraz ten tekst, w ogóle nie wiem skąd.

Autorko, masz chyba jakies problemy z głową, z takiej dupereli robić takie halo. Jemu nie musi podobać się muzyka, której słuchasz. Koniec, kropka. Tobie nie musi sie podobac jego gust. Natomiast jeżeli oczekujesz, że każdy zawsze będzie Twój gust czy Ciebie wychwalała we wszystkim pod niebiosa to współczuje, bo czeka Cię w życiu mnóstwo rozczarowań. A jemu zyczę żeby się szybko zorientował z kim ma do czynienia i sie ewakuował :)

ja prdl, ale masz nasrane we łbie daj chłopu spokój, niech się broń boże nie angażuje, bo będzie miał przesrane. Przecież księżniczce tylko przytakiwać, chawlić i hołubić wolno Skąd się takie raszple biorą :o

Tak to znaczy jak wczesniej chwalił mnie i reagował z entuzjazmem to znaczy co kłamał a naprawde wydawało być się to szczerze czasem nawet zamieszczał na tablice to co mu wyslałam a teraz napisał tak jakbym co najmniej jakieś szity mu wysyłała non stop.

Niby nic ale nie chce popadać w kompleksy z tego powodu, że dla kogoś jestem niewystarczająca dobra x to sie leczy wiesz? facet jest normalny a jak wolisz jakichś chwalących Cię tylko gachów (rękę dam sobie uciąć, że w większości te pochwały to puste słówka), to daj temu spokój, jesteś strasznie zakompleksiona, popracuj nad poczuciem własnej wartości a nie oczekujesz od ludzi że będą Ci słodzić, popieram osoby wyżej, mam nadzieję, że facet szybko odkryje, że ma do czynienia z wariatką

Okej piszcie sobie co chcecie, ale ja mu wysyłam zawsze to co również jest w jego guście a on się tym jara a teraz pisze tak jakby księciowi niedogoda, przez co w ogóle już nie ma ochoty wysyłać mu nic.

a teraz napisał tak jakbym co najmniej jakieś szity mu wysyłała non stop. x hahahahhahah, sama napisałaś, że napisał, że wychodzi Ci przeważnie czyli prawie wszystko mu się podoba, masz problemy ze zrozumieniem tego co się do Ciebie pisze? :D

O to to, obraz się, nie wysyłaj mu już nic a najlepiej w ogóle się od niego odczep. Szkoda chłopa :-D

Napisał, że przeważnie, czyli że czase mi się zdarza, weźcie spierdalajcie niepotrzebnie tu pisałam. Walcie się na ryj. Nie odpowiadam już chuj wam w dupe żegnam,/.

Albo to prowo (przyznaję 9/10, bo niezłe) albo laska, która ma 13-14 lat. Pokolenie fejsbuka i pokemonów.

albo próbuje wmusic we mnie swój gust & A ty nie próbujesz?

Porzuć ten świat satanistycznych dźwięków i symboli, idź do lasu i przytul się do drzewa.

A ja tam Cię rozumiem. Mnie wszystko jedno czy to co słucham podoba się ogółowi ludzi czy nie, ale jeśli miałoby się to nie podobać partnerowi to coś tu jest nie tak ;) w końcu to ma być bratnia dusza chyba trudno o idealne zgranie pod tym względem, ale jednak nie może też być tak, że nasz gust całkiem się różni..zwłaszcza,że gust też jakoś o duszy świadczy, zauważyłam nawet, że z facetami, którzy lubią to co ja dogaduje się ogólnie lepiej, nie tylko muzycznie więc coś w tym jest. No i fajnie by było czasem wspólnie pójść na jakiś koncert ;)

Autorka chyba się uwaźa za guru i wyrocznię. Facet akceptował wybiórczo kawałki, i szczerze napisał, że coś mu się nie podoba. Ma prawo. Lubię muzykę klasyczną,, ale nie obrażam się na mojego faceta, który w tym gatunku woli Mozarta niż Brahmsa. Wolno mu.