Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

tak się zastanawiam czy dzieck okoleżanki nie jest dzieckiem jej męża

Polecane posty

Gość gość

zaraz mnie zjedziecie, ale pisze od razu, że nie zamierzam się z nim dzielić moimi obawami. a czemu tak myślę? koleżanka ma byłego z którym się niby "przyjaźni". są na fb on dużo komentuje jej zdjeć, raz na kilka miesięcy idą na kawę jak ona jest z dzieckiem u swoich rodziców (on z tego samego miasta jest, ona z mężem mieszka 200 km dalej). I tak, kumpela ma jasnobrązowe włosy, szare oczy, wzrost raczej niski bo 161-162 cm. jej mąż włosy ciemnobrązowe, oczy szare, wzrost jakoś max 175 cm. na pewno nie wiecej, taki średni jak na faceta. dziecko ma włosy bardzo ciemne, bardzo. oczy szare. jest wysokie - teraz ma 4 lata a jest wyższe od mojego 6-latka! wiele osób im to mówi jakie dziecko wysokie mają ... były koleżanki - włosy bardzo ciemne prawie czarne, bardzo wysoki - bo jakos 185-190 cm (troszkę wyższy od mego męża który ma 184cm). i ... ? coś tu brzydko pachnie czy to przypadek ..?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sama brzydko pachniesz a raczej twoje plotki. Mój mąż tez ma oczy jasnoniebieskoe ma 1.90.wzrostu a teściowa z tesciem to kurduple z ciemnymi oczami. Mąż jest na pewno synem teścia bo z twarzy podobny tylko kolor oczu i włosów inny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niektórzy to się naprawdę widzę nudzą... Nie wiesz że genetyka rządzi się swoimi prawami? dziecko może być podobne np do swojego pradziadka albo jeszcze innego przodka, którego wygląd może w niczym nie przypominać żadnego z rodziców bo jego geny były u nich akurat uśpione a ujawniły się w malcu, nigdzie nie jest powiedziane że musi być połówką z mamusi i tatusia. No bez przesady, Zajmij się może sobą a nie szukasz tematów do plotek o innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zajmij się locho swoim życiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój mąż ma 184, a jego rodzice i brat są niscy (mama koło 162, tato i brat 170). Musisz mieć mega nudne życie, skoro tak się skupiasz na życiu innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I po co ci to autorko było?nawet jesli to prawda ,to szereg kobiet na tym samym wózku jedzie i jedna drugiej broni.Nie znajdziesz tutaj poplecznicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chodzi o poplecznictwo ale o jad autorki. Jesteś zazdrosna , Moze przy jej dziecku twoje wyglada jak ofiara niedokarmienia? Nie rozumiesz ze można napić sie kawy z byłym? Plotkara! Od takich jak ty trzeba z daleka. Zapytaj sie koleżanki moze tez ci odpowie tak aby poszło ci w piety. Brzydko sie bawisz i lepiej zamknij ryja bo możesz skrzywdzić wiele osób takim gadaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko jaka ty jestes żałosna. Nie masz zamiaru sie wtrącać ale obgadujesz kolezanke na forum. Nie chcialabym miec takiej fałszywej kolezanki. Tak dla ciekawostki opisze ci moja rodzine. Mama - wzrost 158 cm, wlosy rude, oczy brązowe. Tata - 175 cm, wlosy ciemny blond, oczy niebieskie. Brat - 195 cm, wlosy ciemny braz, oczy niebieskie. Siostra - 185 cm, wlosy jasny blond, oczy szare. Ja - 160 cm, wlosy bardzo ciemny braz, oczy szare. zadne z nas nie jest podobne do rodzicow, a wszyscy jestesmy ojca, bo mamy taka jak on grupe krwi. Ja i brat mielismy robione badania genetyczne poniewaz oboje chorowalismy na nerki i oboje mielismy przeszczep - ja od taty, brat od dawcy nie spokrewnionego ponieważ ja mialam wczesniej, poważniejsza postac choroby, a mama ze wzgledu na stan zdrowia nie mogla byc dawca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gdybyś zobaczyła moją córkę, to od razu byś pewnie powiedziała, że nie moja, taka do mnie niepodobna!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sadzac po tym, jak autorka postawila pytanie, tym samym pokazujac swoj iloraz inteligencji, nie bede wyjasniac co to dziedziczenie co drugie pokolenie, bo i tak nie zrozumie. Autorko napisalas: Tak sie zastanawiam, czy dziecko kolezanki nie jest dzieckiem jej meza. A powinnas zapytac tak: Tak sie zastanawiam sie, czy dziecko kolezanki jest dzieckiem jej meza? Lub: Czy maz kolezanki jest ojcem jej dziecka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×