co z robić? pytanie do facetów

Witam , mam takie pytanie ,jeżeli facet zawalił ,zranił mnie , i upłynęło dużo czasu od tamtych wydarzeń , to dlaczego nie przeprasza? skoro On wie w 100% ,że ja byłam niewinna ,a On się pomylił ? dlaczego się nie odzywa?

odpowie ktoś ?

Bo ma cie w dupie. Bylo.mu nie dawac przed slubem, to by tak szybko nie poszedl.

hahaha , tylko że ja mu nic nie dałam :D

a jakieś poważniejsze odpowiedzi?

Bo mu zwisasz i powiewasz.

ale, co to znaczy Panie brutalna prawda ? możesz myśl rozwinąć?bo Pan nie znam ,a nie chcę źle czegoś zrozumieć , dlatego pytam .

To znaczy, że dla niego nie istniejesz.

no właśnie ,ale dlaczego skoro, to On się pomylił w stosunku do mnie ? ja za Nim latać na pewno nie będę i nie rozumiem mężczyzn :(

Dlatego, że nie potrafisz czytać ze zrozumieniem i w kółko pytasz o to samo.

Aha , czyli co? On mnie olał i tyle mimo tego ,że to On zawalił i co ja mam zrobić ? jakbym to ja zawaliła ,to bym zrobiła wiele rzeczy żeby go przeprosić , albo kogoś kogo zraniłam , a On to po protu olał po tak jest prościej?

chyba tak

historia prawdziwa do przemyślenia - tak myślę, że kobieta powinna się odezwać, podziękować i przeprosić , ale wiadomo, często się ujmujemy dumą , honorem albo chęcią aby schować głowę w piasek , czyli postawa 'na strusia' a zdarzenie miałem kilka dni temu , znajoma, piszę 'znajoma' ponieważ zaliczyliśmy kilka randek i spotkań ale 'nic nie było' oprócz spotkań więc kobieta wolna i niezależna pojechała na imprezę za Warszawę do swoich znajomych i była godzina 3 z minutami nad ranem zadzwoniła i obudziła mnie , błagalnym głosem prosiła abym przyjechał , więc wskoczyłem do auta , pojechałem za Warszawę ponad 30 km i w miejscu imprezy znalazłem w krzakach pijane i zarzygane 'zwłoki' mojej znajomej , 'pijane zwłoki' znajomej w zarzyganej sukience zaniosłem na rękach do mojego auta i posadziłem na tylnym fotelu auta , 'kobiece pijane zwłoki' przypiąłem pasem a w czasie jazdy autem co chwilę się kiwała i potwornie pierdziała , capiła zdrowo ale pierdzenie to pryszcz a nawet Pikuś , nagle wywaliła z siebie całą zawartość żołądka na fotel w aucie , czyli się totalnie zerzygała i wtedy się zrobił smród w aucie totalny , w tym smrodzie jechaliśmy kilka kilometrów ale kobietę 'odstawiłem' pod jej mieszkanie , wysypałem zawartość torebki na wycieraczkę aby znaleźć klucze od mieszkania , otworzyłem mieszkanie i 'zwłoki' zaniosłem na jej łóżko , wyszedłem z jej mieszkania - wiem, że wszystko jest OK ale 'znajoma' nie odzywa się do mnie i chyba wiem dlaczego , generalnie , to nawet nie chcę aby się odzywała , wnętrze auta po jej rzyganiu wiele godzin szorowałem i wietrzyłem

jesteś z***bis** :)

ale beznadziejna znajoma,tak można poznac babe ,w sytuacjach ekstremalnych czy się nap******i czy nie ,czy ma resztki godności czy nie,pewnie i by dala się przelecieć kolegom jakby byli chetni

a czy możemy się skupić na temacie w wątku ?

gość dziś a czy możemy się skupić na temacie w wątku ? Nie, spindoloj :D

ej ,ładnie Was proszę :D

Czemu piszesz On z duzej litery? Glupia jakas jestes? Przeciez to podstawowe zasady pisowni...

ok ,ale możesz mi odpisać ,na jego temat?

Dziewczyno, facet nie chce mieć z Tobą nic do czynienia i ma w nosie Twoje uczucia i to, czy Cię zranił.

Aha :( załamka :(

Może chciałby z Tobą porozmawiamy, ale skoro masz kogoś to nie widzi już sensu, a może On też czuje się zraniony.

no dobrze ,ale dlaczego zrezygnował ? przecież On nie wie ,jak ja zareaguje ...

dlatego ze ma ciebie w d...... bardzo głęboko w d......, nie zalezy mu na kontakcie z tobą i ma wyje...ne na twoje uczucia i to czy to była prawda czy nie. Ile trzeba ci to pisać zeby dotarło

Dobra nie denerwujcie się tak na mnie .

Zrezygnował, bo powiedziałaś że nic z tego nie będzie. Powiedzialas, aby dać Tobie i niby Twojemu facetowi...spokój

długo go spławiasz? ile to juz trwa czasu?

do 21:23 ale ty nie wiesz , o co chodzi ..

nie spławiam go , ponieważ on nic nie robi, po prostu milczy ...