Panie starajace sie o dziecko

My nawet nie pijemy alko, znaczy ja to i tak mało piję ale mąż przestał w ogóle z czego jestem bardzo zadowolona:) ja nie palę i mąż też, powiedz ile godzin zajmujesz się dzieckiem jako opiekunka? Trudno było się nauczyć?

Joga? Fajnie zapisz się a co!:)

A mam takie pytanie, czy wyznajecie zasade co drugi dzien czy codziennie? Bo mi sie wydaje, ze lepiej codziennie, ale podobno wtedy nasienie gorsze, nie wiem co o tym myslec

Tak co 3 dni :) ale jak nie mamy ochoty czy jakieś inne zdarzenie losowe to wtedy przerwa jest większa no trudno.

Roznie 10,12 godzin, nie jest trudno , wiadomo na poczatku troche strach, ale szybko mi poszlo ;) tylko czasem jak dziecko placze i nie wiesz o co chodzi to masakra jest, albo jak w sklepie kladzie sie bo nie dostanie tego co chce

Ja nie czuje ovulacji wiec tez nam trudniej, ale robie testy

O to nieźle, dużo godzin. Mo właśnie ja się boję że nie będę umiała nawet dziecka ponieść, przebrać, wykąpać itd. I że nie zrozumiem dlaczego płacze, heh nic nie umiem:p ale pocieszam się tym że podobno ja byłam dzieckiem aniołem gorzej że mąż był małym diabełkiem także już nic nie wiadomo hehe.

Ja też jej nie czuję, na oko liczę albo patrzę na aplikacje które liczą ale staram się nie patrzeć żeby aż tak się nie nastawiać.

Ale nie martw sie , to sie czuje jak juz sie jest z dzieckiem, ja np wole maluszkami sie opiekowac niz starszymi dziecmi, ja bede chciala isc do szkoly rodzenia na pewno , mimo, ze jeszcze w ciazy nie jestem to panicznie boje sie porodu bo moj prog bolu jest bardzo niski

Ja bylam w zeszlym cyklu u gin 15 dnia cyklu i powiedzial mi , ze dzien wczesniej byla ovu a byl sex i dziecka nie bylo :( dlatego coraz bardziej sie boje

A ja odwrotnie, wole starsze dzieciaki już najlepiej takie 5 czy 6 letnie bym chciała dostać to bym wiedziała co i jak:) no mam nadzieje że się nauczę. Hmm ale gin żadnych przeciskazań nie widzi? Wiesz no czasem tak bywa, los jest naprawdę nieprzewidywalny. Ja też się trochę martwię bo miałam epizody że znikał mi okres albo występował nawet 2 czy 3 razy w miesiącu także też nie wiem jak to będzie i boję się. Wiesz raz okres mi zniknął na 3 miesiące:p ale to było dawno dawno temu jak miałam 18 lat:p

Wszystko wporzadku mowil, a okres mam jak w zegarku co 30 dni zawsze i dlatego myslalam, ze zajde odrazu w ciaze

Będzie dobrze trzymam kciuki:) ja najchętniej pojechała bym test kupić ale nie chce się nakręcać niepotrzebnie w razie czego. Takie czekanie najgorsze.

Wiem , juz dwa cykle takie za mna i to bylo okropne ;( dzisiaj test juz da miarodajny wynik i powiem Ci z mojego doswiadczenia, ze lepiej jednak wiedziec niz sie nakrecac

Witajcie dziewczyny ja mam inną trochę sytuację bo mam już córkę 7 letnią i pasowało by postarać się o drugie zwłaszcza że były plany ze jak przeprowadzimy się do swojego domu to wtedy sie zdecydujemy . Ale te rozmowy to były dawno dawno temu , i teraz mieszkamy już prawie u siebie . I temat powrócił ja chciała bym mieć drugie dziecko mąż też. I nagle pojawia się dziwna sytuacja ja niby chcę a boję sie chyba i co miesiąc unikam zbliżeń kiedy mam dni płodne i co miesiąc mówię sobie że w przyszłym miesiącu i tak się to powtarza ...........

Hey Nowa Koleżanko a czego konkretnie się boisz? Bo ja się boję wszystkiego co związane z dzieckiem a Ty przecież masz już wprawę i doświadczenie:)

A taki test to ja będę robiła pierwszy raz w życiu to też stres:p z resztą wole go nie robić bo wtedy ciąża staje się bardziej możliwa a ja nie chce się rozczarować także już trudno wytrzymam i dopiero zrobię jak mi się mocno spóźni bo czasem normalnie mi się spóźnia.

Ja mysle, ze najlepiej jedno dziecko po drugim, ale moze cos u Ciebie w zyciu sie dzieje, ze nie do konca chcesz? Ja jestem strasznie zdecydowana i jak tylko sa te dni to nie moge doczekac sie zblizenia, a ze tak zapytam w ktorym cyklu zaszlas z pierwszym dzieckiem?

Ja tak na prawde nie mam zludzen bo mam regularny cykl i robilam przed bo mi sie wydawalo, ale teraz juz tak nie bede robila, my jedzemy za wakacje w pon wiec moze wtedy sie uda ;)

Tak konkretnie to własnie nie umiem wytłumaczyć tego lęku podobnie jak ty troche boję się wszystkiego ( pierwsza ciąża bez problemowa poród cesarka nie planowana ale było wszystko ok nawet żadnych bóli nie miałam ) A teraz boję się że coś pójdzie nie tak że może coś zlego się wydażyć. Albo wykryją jakąś chorobę u dziecka. Poźniej całodobowa opieka nad noworodkiem też mnie trochę przeraża ale bardziej boję się ciąży i porodu.

Ta pełna obaw . W pierwszą ciążę zaszłam w drugim cyklu starań ale wtedy to ak jak wy byłam mega nastawiona na to że chcę dziecko. A teraz jak wiem już jak to wszystko może wyglądać że wcale nie musi być dobże to strasznie się stresuję.

Na wakacje jedziesz? Super! Wyluzuj się odetnij od świata/problemów. Chociaż odpoczniesz I będziesz miała chwilę wytchnienia:)

Moze ze wzgledu na wiek tak myslisz?

Nie strasz nas hehe bo to wszystko przed nami. Zartuje:) ja wiem o co chodzi. Ja też się boję ale dlatego że nic nie umiem jeśli chodzi o tak małe dzieci. Ogólnie mąż też wiec wiesz. Zawsze byłam taka panikarą, przed nową praca tez miałam ataki paniki a okazało się super. Przed ślubem też się bałam i to mega mocno a jest super. Więc tak sobie tłumacze ze z dzięć kim tez dam radę ale z drugiej strony to 24 robota i odpowiedzialność.

Ja mysle, ze ciaza, porod i macierzynatwo to super sprawa :)

Mam 33 lata i dodatkowo czuję tą presję że jak teraz się nie zdecyduję to już nigdy. A naprawdę chcę by córka miała rodzeństwo. W nowym domu jeden pokoik został nie umeblowany bo ma być dla dziecka, mąż najbliższym mówi że staramy się a ja.......... tysiąc myśli w głowie.

A my nikomu nie mówimy że się staramy żeby nie zapeszać:) słuchaj zaryzykuj skoro wszystko macie dla dziecka. Nie ma też co tak popadać w paranoję że źle będzie a jak to inaczej sprawdzić? Trzeba się przekonać a strach ma wielkie oczy. Mówię Ci to ja panikara! :) mi nigdy jeszcze ryzykowanie nie wyszło na złe chociaż się baaaardzo bałam.

jestem tego samego zdania ;)

Ja doskonale wiem że łatwo mówić a gorzej zrobić ale sama jestem przed takim życiowym momentem i w ogóle czuje że czegoś mi w życiu brakuje że coś jest nie tak że trochę się nudzę i nie mam czemu poświęcać i myślę że to właśnie brak dziecka i myślę że wtedy będę miała cel i będę czuła się potrzebna:)

ja tez, strasznie czuje , ze mi czegos brakuje mam meza, mieszkanie, prace, jestem szczesliwa, ale czegos brak...