Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Moja koleżanka przytyla w ciazy 5 kg i śmieje sie ze mnie i innych...

Polecane posty

Gość gość

Jw. Przytyla w ciąży 5 kg. Ma hopla na punkcie urody, ciała itd. Cala ciąże sie odchudzała. Ja jestem w 34 tyg i przytylam 7 kg a ona śmieje sie ze mnie ze jestem wielorybem i opowiada swojemu mężowi jakie to inne kobiety to idiotki ze tak tyją. Sam mąż zwraca jej uwagę że zle robi i to nie smaczne tak komentować innych. Niestety musze miec z nią styczność bo nasi mężowie to najlepsi kumple.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Musisz mieć z nią kontakt? No litości:/ Chyba bym źle się czuła przed tymi spotkaniami i nie chodziła na nie:/ Koleżanka ma coś nie tak z głową. W ciąży nie można się odchudzać, a przy prawidłowym BMI i przy prawidłowym odżywaniu powinno się przytyć spokojnie te 12 kg. Mniej mogą przytyć osoby z nadwagą lub w jakiś wyjątkowych przypadkach. Twoja koleżanka po pierwsze się nie zna, a po drugie jest zwyczajnie głupia, bo ryzykuje zdrowie dziecka dla własnej figury. Co ja bym zrobiła? Opieprzyłabym ją z góry do dołu, że taką ciemnotę to może wciskać jakimś niedouczonym koleżankom na siłowni (lub w gabinecie kosmetycznym), a jak chce z Tobą rozmawiać to niech się trochę zorientuje w temacie. Powiedziałabym, że nie życzę sobie tego typu uwag pod moim adresem i albo je skończy, albo zrezygnujesz ze wspólnych spotkań, bo nie masz zamiaru być ciągle obrażana. A Twojemu mężowi wyjaśni, że nie bronisz mu spotkań z kolegą, ale nie zamierzasz zbyt często spotykać się we czwórkę, bo żona kolegi to idiotka, i tyle w temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie do konca to takie proste tym bardziej ze mieszkamy obok siebie. Jest idiotka. Cala ciąże jadla tak aby nie przekroczyć 1600 kcl i cwiczyla co drugi dzień. Ona sie tym szczyci jeszcze. Chora jak dla mnie jest. Jej mąż juz nawet z nią nie wytrzymuje. Często siedzi u nas z synkiem bo ona jest na silowni albo u kosmetyczki i narzeka na nią. Mowi ze normalnego jedzenia nie widział w domu z pare lat bo karmi go sokami z jarmużem a on ma tego juz dość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
popieram wypowiedź powyżej. podpisuję się pod tym całą sobą. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×