Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Prawda to czy nie?

Polecane posty

Gość gość
Czy co jest prawdą? Że istnieją mężczyźni którzy po porodzie przestają widzieć w żonie kobietę, atrakcyjną partnerkę seksualną? Pewnie że są. Do pewnego stopnia rozumiem. Oglądałam filmy z porodów kiedy byłam w ciąży, i stanowczo potem zdecydowałam że żadnego stania przy moich nogach, żadnego oglądania jak "główka już wychodzi". To jest widok tak skrajnie różny od tego co może pociągać człowieka, a na dodatek tak ekstremalny, że pewnie na długo może zostać w pamięci. Tak samo jak owszem, zdarza się że kobieta faktycznie robi z siebie matkę cierpiętniczkę, w wyciągniętych dresach, wiecznie marudzącą, wymagającą zaangażowania ale pouczającą na każdym roku, witającą co wieczór męża raportem jak dziecko jadło i ile kupek robiło. Ale to już ma dwie strony. Są kobiety które mają po porodzie depresję, są takie dla których faktycznie na jakiś czas normalne życie się kończy- bo mąż wraca do pracy, bo i on i starsze pokolenie wmawiają jej że to jest ważniejsze od tego co ona robi a dziecko to jej działka, bo on po pracy ma prawo do relaksu i do głowy mu nie przyjdzie żeby po 10 godz poza domem przejąć dziecko, nakarmić, wykąpać i położyć spać, a żonę wysłać do fryzjera albo do cukierni z koleżanką. Bo nawet jak wraca do domu to siłą przyzwyczajenia obowiązki domowe zostają na jej głowie bo przecież ona to od początku robiła. Ile razy słyszałam na widok obszarpanego czy zbyt cienko ubranego dziecka bez opieki- komentarze "jak matka mogła tak z domu wypuścić" albo teksty "i jak cię matka wychowała"- ojciec- widmo najwyraźniej, jest ale go naprawdę nie ma. I do tego kobieta ma dodawać sobie kolejne obciążenia? Ma zajęcie 24 na dobę, i ani sił, ani chęci żeby golić nogi, podkręcić włosy, przebrać się ładniej, uśmiechnąć i pogadać o pracy. Fakt że niektóre kobiety same się w tą rolę wpisują, ale jednak częściej to społeczeństwo wymusza- i najgorzej jest w małych wsiach i miasteczkach. Dopiero powoli się to zmienia. A co do atrakcyjności... sorry, rozumiem że są totalni esteci. Dla których kobieta zawsze jest piękna, pachnąca, zrelaksowana, z nieskazitelną skórą, włosami. Którzy nie przyjmują do wiadomości że pachy nie są naturalnie gładkie i że co miesiąc ma okres. Są i kobiety którym taka rola pasuje. Ale na jaką cholerę taki facet decyduje się na małżeństwo "do końca życia", a przede wszystkim na dzieci- tego nie zrozumiem. Bo to facet który nawet jeśli nie zostawi, to odrzuci kobietę która nabawi się rozstępów bo przytyje z powodu problemów hormonalnych czy przez leczenie, który nie będzie mógł patrzeć na jej blizny po wypadku czy wychudzone po chorobie, blade ciało, który nie zniesie widoku zmarszczek albo siwych włosów. Który będzie miał głęboko gdzieś że ona ma biegunkę albo zaczęła łysieć. Poszuka lepszego, ładniejszego i sprawniejszego modelu. To po prostu facet nie nadający się do rodziny i trwałego związku. A co do samego porodu rodzinnego- rozumiem kobiety które nie chcą być same. Ja też nie chciałam, po prostu bardzo się bałam i chciałam mieć przy sobie przyjazną duszę, równie dobrze mogłabym rodzić z siostrą, mamą, nawet teściową. Rozumiem ojców którzy chcą być przy porodzie. Ale nie jestem w stanie pojąć kobiet które namawiają, zmuszają i terroryzują mężów żeby ci towarzyszyli im na porodówce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czego, skarbie, jeszcze nie jesteś w stanie pojąć? Świat jest pełen spraw i rzeczy, których ktoś nie może pojąć. Niektórzy nie pojmują jak można być "tak złym" albo : ''tak głupim". Pożyjesz dłużej to zaczniesz pojmować sprawy, o których teraz wydajesz opinię, że są nie do pojęcia. A teraz zamknij oczka i spróbuj zasnąć, wiem, wiem, jest pełnia ale mimo tego spróbuj. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O jej,jacy faceci sa poszkodowani...bo pochwa rozciagnieta,bo rozstepy,bo wlosy nieuczesane,bo..... Ja prdle..zal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×