Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Anonimowość, wyj****e zarówno na bogatszych jak i biedniejszych.

Polecane posty

Gość gość

Anonimowość, wyj****e zarówno na bogatszych jak i biedniejszych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powiedzielibyście dzien dobry komus kto mieszka obok was, a go nie znacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czemu nie? Jak mieszkałem w Holandii to tam każdy nawet z nieznajomym się wita prostym "Dzień Dobry" ale w Polsce jest zupełnie inaczej.... ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jeżeli schodzisz z mieszkania na dół w 3 piętrowym apartamencie z lat 50 zbudowanym z wielkich płyt, a wchodzą na górę obcy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma to znaczenia. ;) Skoro tam mieszkam to z grzeczności wypada przywitać nieznajomych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak wiem, że są ode mnie 3 razy bogatsi, oni mają mieszkanie na własność, a ja wynajmuję zasyfioną kawalerkę to przez przypadek się troszeczkę nie narzucam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak to jest z takimi rzeczami? A załóżmy, że siedzisz u fryzjera, obcinają cię, a między czasie wchodzi jakaś baba i mówi dzień dobry, no to ona chyba mówi fryzjerowi, a nie mi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja w tym momencie razem z fryzjerem odpowiadam i jeżeli trafię na dobrze wychowaną osobę to i mi odpowie a jeżeli nie to nic na tym nie tracę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kurczę, ale no to jak raz komuś powiem ''dzień dobry'' bez dalszego rozwoju sytuacji załóżmy, że na tej klatce, czy schodach, fryzjer czy gdziekolwiek (za wyłączeniem tych ludzi, z którymi w jakiś sposób współpracuje tj. sklepowa na chwilę przed zakupami, fryzjerka na chwilę przed strzyżeniem, bo w takich sytuacjach wiadomo, że należy się ''przywitać'' przed usługą) to wychodzi na to, że muszę robić to już do końca świata. Przykładowo znajomych sąsiadów muszę pozdrawiać w markecie? W*****a mnie to. Wolę mieć na wszystkich wyj****e odgórnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×