Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Moja suka Owczarek Podchalanski Nie je juz prawie caly tydzien !

Polecane posty

Gość gość

Moja suka Owczarek podchalanski nie je juz prawie caly tydzien ! caly czas spi ! wychodzila w ciagu tego czasu tylko 2 razy na zewnatrz! Bardzo sie o nia martwie ! nie ma robakow I ma tez wszystkie szczepienia ! Jest bardzo kochana . Boje sie ze jej czas juz nadszedl ma juz 11 lat ! ale jeszcze przed ta apatia byla bardzo ******iwa . Nie wiem co mam jeszcze zrobic ! Bardzo ja kocham . i naprawde nie widze zycia bez niej ! ja tez jestem juz stara mam 61 lat . i nie chce myslec o jej stracie . Belle mam od urodzenia . Przeszla ze mna wiele . I zawsze byla mi pociecha i radoscia mego zycia !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
e, takie duze psy zyja krocej od malych psow?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak rasowe duże żyją krócej,autorko a czemu tutaj pytasz ? do weta śmigaj szybko! dziwne jest to ze pies nie wychodzi na dwór,wode pije normalnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
serce mi peknie jak strace mojego duzego rasowego, teraz ma 7 lat, zawsze myslalam ze do 15-18 pociagnie. bo moje male po 15-18 lat dawaly rade.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może dociągnie,są wyjatki,mój ma 6 kundelek ,ale gdybym wiedziała że to jest taka miłosć nie brałabym bo wiem że jak go zabraknie to zapewne sie powiesze ,serio:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idż do weterynarza z nią a nie pisz po forach. Też mi właścicielka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie i niby tak ja kochasz,a pies nie je od tyg i nie poszlas nawet do weterynarza? Co z ciebie za właścicielka? Powinni ci ja jak najszybciej odebrać bo może jest szansa na ratunek, a przy tobie zdechnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zawsze mozna pomyslec o przedluzeniu linii ukochanego pupila. czy rasowego 2 partnera do rozplodu mu znalezc czy tez kundelka no i potem jednego sobie wziąć, ale kompletnie nie wiem na jakich zasadach to dziala - czy placi sie np. jesli mam samca - wlascicielowi suki za krycie a potem oszczenienie? ale skad mam miec pewnosc ze tylko moj pies ja pokryl w rui, ze nie dopuszczal jej wlasciciel innych pieskow moze za kase? no i czy jest tak ze po wyszczenieniu sie dostaje za darmo jednego a na kim spoczywa obowiazek sprzedazy/rozdania reszty miotu. najlepiej miec kogos znajomego ktory ma takiego samego rasowego psa albo kundelka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja jestem wlascicielka Belli ! Musze sprostowac niektore wypowiedzi obrazajace mnie ! Otoz bylam z Bella U weterynarza . ALe on tylko rozlozyl rece i powiedzial ze Belle trzeba uspic bo jest juz " STARA " tak ze lepiej nic nie pisac jak sie nie zna wszystkich faktow . Na uspienie mojego Zyciowego Przyjaciela nie zgodzilam sie ! Jak ma odejsc to niech odejdzie w domu w ktorym wyrosla od szczeniaka wmiejscu w ktorym byla i jescze jest otoczona miloscia i troska !widze ze moje dzielenie sie problemami na forum bylo pomylka !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
idź do innego weterynarza. zrób podstawowe badanie krwi, babeszje, jonogram, próby nerkowe i wątrobowe. wtedy będzie wiadomo co szwankuje (a coś musi). po tygodniu bez jedzenia i wody powinna dostać kroplówkę z elektrolitami. ps. co to za bzdury o romnażaniu psa, to coś zmienia w kwestii śmierci członka rodziny? to nie jest reinkarnacja dzieciaku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nic nie zmieni tego, ze zwierzak odejdzie, ale to jest zawsze podtrzymanie linii, nie sadzisz? ludzie rozmnazaja sie przeciez w tym samym celu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli dzieją się takie rzeczy, to sprawa jest naprawdę poważna. Koniecznie wybierz się z psem do dobrego, sprawdzonego gabinetu. Ja zawsze chodzę do http://weterynarz-szczecin.info/ i nigdy się nie zawiodłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Weterynarz weterynarzowi nie równy. Jeden rozłoży ręce podczas gdy drugi naprawdę zechce znaleźć przyczynę a trzeci potrafi naciągać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×