Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość artur88xc

rozstanie historia jak inne

Polecane posty

Gość artur88xc

Cześć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć wszystkim. Odeszła ode mnie dziewczyna po prawie 4 latach w sumie to kobieta bo ja mam 28 lat a ona 30. Sprawa się komplikowała przez brak pracy a w sumie przez to że nie mogłem znaleźć pracy za porządne pieniądze w miescie gdzie ona mieszkała. Więc wyjechałem do innego miasta i wtedy już chciała odejść ale jakoś ja uprosiłem ubłagałem i wróciła i razem mieszkaliśmy w tym miescie gdzie miałem prace no ale po kilku miesiącach trafiła się dobra praca i wrocilismy do miasta skąd ona pochodzi. Ona po kilku miesiącach znalazła prace ale to już chyba nie o prace chodziło. Informacje o tym że chce się rozstać i mnie nie kocha otrzymałem sms. Dzwoniąc do niej ze strachu chyba oddała telefon jakieś koleżance z pracy i ta druga mnie straszyła prokuratorem że ja dzwonie do niej na telefon bezczelne. Po kilku dniach ledwo funkcjonowałem a ona napisała mi że mnie kocha ale że nie możemy być razem że to moja wina i tyle się dowiedziałem. Strasznie ciężko mi pogodzić się z tym wszystkim i tracę nadzieję na poznanie kogoś takiego jak ona że b nie wykorzystała mnie . dodam że jak glupi dałem jeszcze jej kase bo biedna nie miała gdzie mieszkać na wynajem tylko tyle że jak miałem dać kase to nagle pisać zaczęła gdy już dałem kase przestała się odzywać sądząc że ona już nie widzi dla nas szans. Była super dziewczyna wspólnie robiliśmy praktycznie wszystko i przez długi czas tylko ja pracowałem ale nigdy nie odczuwałem tego że ja utrzymuję bo nie liczyłem się tak mocno z kasa. Co wy ludzie powiecie na to już proszenie błaganie nie pomaga. numer zmieniła i pisała tylko mejle. A i dodam jeszcze że ona po długiej rozmowie z mama i siostra stwierdziły żeby ona sobie dała sppkoj ze mna. Przepraszam jeśli to wszystko jest tak zawiłe ale z nerwów pisze wszystko żeby mi ktoś coś doradził pomógł. Pozdrawiam i dziękuje z góry za pomoc pozytywną negatywna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Olej pasożyta. Najlepszym lekarstwem będzie nowa miłość. Wyjdź do ludzi i przestań się do niej odzywac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Faktycznie super dziewczyna Ci się trafiła. Ty jesteś taki slepy, że nie zauważyłeś, że była z Tobą dla kasy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość artur88xc
Tylko jak przestać non stop mni korci zeby napisać non stop czasami wytrzymam dwa dni czasami dzien ale ona juz od kilku dni nie odpisuje. Mam 28lat wydaje mi sie ze nie jestem skończonym jakimś chamem i pustakiem. Tylko tyle ze mam wrażliwy charakter z miłością. Jak kocham to do bólu i wszystko bym oddal dla kobiety tylko ze ona wszystko wziela

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No nie wiem sam już pisze tu o jakąś rade zeby ktos ocenil to z boku chociaż po tym co piszę. Prawie trzy lata nie pracowała i ja nas utrzymywałem a jak teraz ma prace to się mocna poczuła i zawsze mnie winila za wszystko. Jak się przemuc i postanowić zeby nie pisac nic do niej. Docenię każdą rade ktora pomogła by

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zajmij się czymś. Idź na siłownię, znajdź sobie dodatkowa pracę, jedź gdzieś na tydzień, zapisz się na jakiś kurs. Rób cokolwiek co zajmie Twoje myśli, musisz się na czyms skupić, żeby o niej nie myśleć. Poboli i trochę to potrwa, ale uwierz, że przejdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co sadzicie o tym bo raz jak napisałem w odpowiedzi ze nei wiem czy jej dam kase to ona napisala "udowodnij mi teraz ile jestem dla ciebie warta" ja przez to ze ja kocham nadal to nie widzę niczego złego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"udowodnij mi teraz ile jestem dla ciebie warta" XXX Człowieku! Jak możesz nie widzieć, że jej chodzi tylko o TWOJE pieniądze?! Dałeś jej kase i co? Już się nie odzywa. Uważasz, że tylko w materialny sposób można okazać komus swoją miłość?Z choinki spadłeś? Ją interesują TWOJE pieniądze, CIEBIE ma w dupie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jest mi cholernie przykro i ciezko wyjść z tego myślenia o niej. Chociaż to juz nie pierwszy tak robila ze odchodzila. Po roku czasu bycia razem odchodzila tez tylko wtedy pamiętam ze jakiś twardszy bylem i nawet się nie zająknąłem jak odchodzila a teraz zmiekklem bo chocialem byc dla niej dobry i tyle mi z tego wyszlo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czasami się zastanawiam czy nie przepuściła tej kasy z jakimś nowym choć twierdzila jak mialem jakiś kontakt z nią. Mija juz ponad miesiąc i to wszystko mega boli . Czyli co juz kategorycznie nic nie pisac?? A jak najdzie mnie zeby napisać co wtedy jak sie powstrzymac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A chcesz, żeby kobieta była z Tobą z miłości, czy z Twoją kasą? Nie, nie pisać, a jak najdzie ochota na pisanie to przyklej sobie ręce do stołu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki chociaż sie troche uśmiechnąłem. Śmiesznie to zabrzmiało. Odwiedzaj ten topik jak możesz. Chcial bym jakos pogadać na ten temat więcej bo faktycznie jak jej brak kasy to niech idzie do roboty innej. Jeszcze jak kilka miesięcy temu zaczela prace to po kilku tygodniach puściała tekst że uważaj i szanuj mnie bo juz inni sie dopytują o mnie niby z takim żarcikiem bo jej na 30tolecie sie pomieszalo coś nie wiem sam. Kiedys taka nie byla a moze tego nie widzialem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie widziałeś, mówią, że miłość jest ślepa, ale bez przesady. Daruj ją sobie, zajmij się teraz sobą, może jakiś kurs, który podniesie Twoje kwalifikacje i będziesz miał szansę na lepszą pracę. Zajmij się swoimi zajęciami, swoim hobby i idź do przodu. Będę zaglądać, pozdrawiam M. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie mam super ofertę pracy za granicą i się zastanawiam nad wyjazdem ale boje się że w takim stanie to będzie porażka i nie poradzę sobie. Dzieki za wsparcie. Ide spac moze jakos zmęczę tą noc. Najgorszy jest gniew bo chodzę często taki nabuzowany z gniewem w sobie i myślami ze to moze jednak moja wina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorze, przyjmij tę propozycję i wyjedź. Na swoje własne sprawy spojrzysz z dystansu i z czasem poukladasz się sam ze sobą. Wierzę w Ciebie, i w to , że trafisz na swoją połówkę. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobrze zrobie tak. Pewnie jej szczeka opadnie że jednak stać mnie na coś . Chociaż mam chęć zeby napisać ale nie pisze i nei odzywam się już ponizylem sie juz nie raz. Pamiętam że napisala jeszcze ze jak wierze ze poznam lepsza od niej to życzy powodzenia z taka ironią. Często byłem traktowany dosłownei jak śmieć nie w sensie wyzwisk ale zwykłych rzeczy czy nawet spotkania albo coś. Czemu to tak jest że ludziom się w glowie przewraca czy to facetom czy kobietom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I czemu jak ktoś ochodzi to staje się taki chamski i traktuje jak śmiecia?? A najlepsze jest to że gdy ona odeszła to tylko winiła mnie za to że to tylko moja wina ze wszystkim ona w sobie winy nie widzi. To chyba tak maja osoby które odchodzą. Nigdy od nikogo nie odszedłem to nie wiem czemu to tak jest, ona z tego co wiem już też jak miała byłych to ich zostawiała czyli ma w sobie coś że odchodzi po czasie albo nie umie docenia chociaż nie wiem, będąc z nią planowałem zaręczyny i wspólne życie oraz kupno mieszkania a tu taka porażka, czasami wyczytałem na forum że kobiety chcą "męskich" mężczyzn czyli lepiej być twardym i nie ugiętym nigdy czy po prostu być sobą i tyle już sam nie wiem co myśleć non stop mam myśli żeby wróciła ale pewnie już z innym się buja chociaż nie mogę tego stwierdzić, męski byłem do pieniędzy a tak to frajer. Raczej jestem z ludzi lojalnych. Najgorsze co to boję się samotności i kreuje w głowie myśli że już sam zostane itd. itd.:(. Jeszcze pare tyg temu myślałem o tym żeby iść do jakiejś poradni dla związków małżeństw ale ona nawet się spotkać nie chce ani porozmawiać przez tel. Jak dałem kasę tak już zero kontaktu nie życzę jej źle ale tak się nie postępuje z ludzmi bynajmniej ja bym tak nie postąpił. Codziennie się obwiniam nawet czasami myślę że może źle coś powiedziałem nawet głupie pierdoły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przestań się obwiniac, bo to do niczego dobrego nie prowadzi. Nie pisz, nie dzwoń i nie odbieraj jakby ona dzwoniła, zapomnij o niej, to jest rozdział zamknięty. Teraz jest czas dla Ciebie, zajmij sie swoim hobby, odnów stare znajomości, wyjdź z kolegami na miasto, tylko nie dzwoń do niej po pijaku! I co z ta pracą, zdecydowałeś się wyjechać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej. Czuje się jak gówno nie wiem jak sobie poradzić;(. Z ta praca mam czas do czwartku żeby się zastanowić. Nie wiem jak żyć wszystko jest do dupy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w mojej głowie jest tylko nastawienie negatywne:(, nic sensu nie ma dla mnie :( i te myśli że zostane już sam i nikog nie poznam. Mimo że mam 28 lat to teraz czuję się i zachowuję jak dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chłopie! Masz dopiero 28 lat, tyle samo co ja, całe zycie przed Tobą! Człowieku, dobrze że to skończyło się teraz. Dzisiaj wiesz jakich kobiet unikać, na co uważać, masz szansę spotkać tą jedyną, ta właściwą z którą założysz rodzinę, będziesz miał dziecko i spędzicie całe zycie! Pomyśl, co byś zrobił gdyby ten pożal się związek,w którym tkwiłeś rozpadł się za 10 lat, kiedy byłoby dziecko i bylibyście małżeństwem, tkwiłbyś w tym g*****e już do końca zycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szkoda, że nie siedzisz obok mnie, bo skopałabym Ci dupę, albo strzeliła w łeb ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
28 lat, korzystaj z życia ;) Bierz tą ofertę pracy za granicą, oderwiesz się przynajmniej od aktualnej rzeczywistości. Może łatwo mi to mówić, ale najgorsze co możesz teraz robić to użalać się nad sobą, wyjedz, poświęć się pracy, znajdz jakieś dodatkowe zajęcie, aby zapełnić czymś ten cięższy okres. Czas działa teraz na Twoją korzyść, nim się obejrzysz będziesz spełniony zawodowo i na pewno kogoś poznasz. Kiedyś będziesz jeszcze się śmiał z tej sytuacji i jak to można idealizować bliską osobę pomimo tylu wad. Będę 3mała kciuki :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NAJWAZNIEJSZE JEST ZEBYS SAM CHCIAL PRZESTAC SIE DO NIEJ ODZYWAC I DAC SOBIE Z NIA SPOKOJ. JESLI KOCHASZ TO NIC NIKT CI NIE WYTLUMACZY I TAK ZROBISZ SWOJE. ALE SERIO MUSIALES BYC SLEPO ZAKOCHANY, ZEBY NIE WIDZIEC ZE DUPAA ŁOI CIE NA KASE TYLKO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gadacie tak bo pewnie sami jesteście w dobrych związkch. Gorzej jak jeszcze gorzej będzie ze mna. Nie wiem jak ja to przeżyje i co to bedzie ze mną za pare miesiecy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jestem w żadnym związku, ale przeżyłam 'złamane serce', uwierz, to minie, ale sam musisz isć na przód, zrobić coś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A poznać kogoś to juz w ogóle nie realne . Wiem wiem ze napiszecie ze co ja gadam itd. Ale czuje sie wyssany ze wszystkiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teraz jest cięzko, ale z każdym dniem będzie lepiej, zobaczysz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×