Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Tomek12411

Utrata zęba w pracy, a odszkodowanie.

Polecane posty

Witam. Będąc dzisiaj w pracy (zatrudniony przez umowę zlecenie) uderzyłem się w metalowy element i odłamał mi się kawałek (90% korony) zęba przedniego.. Czy miał ktoś może kiedyś podobny przypadek i wie jak się ubiegać o odszkodowanie, i czy jest ono w ogóle możliwe w tym wypadku? A jeśli tak to ile może ono wynosić? Będę wdzięczny za pomoc, bo nie mam pojęcia co z tym faktem zrobić, a brak przedniego zęba nie wygląda... Najlepiej ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pytanie pierwsze: czy masz spisany protokół, potwierdzający ten wypadek w czasie wykonywania pracy? Na zleceniu sam jesteś odpowiedzialny za zorganizowanie sobie miejsca pracy, więc i za złą/niebezpieczną organizację jesteś odpowiedzialny. Nie mam pojęcia kto i z jakiego tytułu, miałby ci wypłacić odszkodowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeżeli masz opłacone składki to owszem, to jest "zdarzenie uznane za wypadek przy pracy". Ale co do odszkodowania... Na ZUS raczej nie ma co liczyć- nie masz trwałego uszczerbku na zdrowiu (w końcu szczęki nie złamałeś, jeść możesz), ewentualnie jeśli masz opłacone od ponad 3 mcy składki chorobowe, możesz skorzystać ze zwolnienia na wizytę u dentysty. Odszkodowanie z miejsca pracy- tylko w momencie jeżeli to pracodawca nie zabezpieczyl jakiegoś elementu który powinien być zabezpieczony, czyli możesz się starać o odszkodowanie tak samo jak np. klient któremu spadła na głowę lampa. Oczywiście jeżeli wykonujesz pracę poza siedzibą zlecniodawcy, też nie ma na co liczyć. Ale jeżeli stało się tak z powodu twojej nieuwagi czy nawet śliskiej nawierzchni itd (sam masz zadbać choćby o odpowiedni strój roboczy) to nie masz na co liczyć, zwłaszcza jeśli umowa reguluje takie kwestie. Ale pytanie podstawowe- czy w ogóle zgłosiłeś w miejscu wykonywania zlecenia że doszło do wypadku i czy zleceniodawca sporządził protokół?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie nie zgłosiłem tego w miejscu pracy, ponieważ kierownik fabryki (w której doszło do wypadku, tak to miejsce wykonywania zlecenia) jest tam wręcz niemożliwy do rozmowy. Traktuje swoich pracowników jak śmieci i gdy coś się do niego mówi to obraca się plecami i udaje że nie słyszy. Zleconiodawca rzadko bywa w tej fabryce. Do wypadku doszło w ten sposób że metalowy element był za słabo przywiązany drutem i uderzył mi w twarz spadając (na szczęście znajdowałem się tuż pod, więc nie była to duża siła, ale ząb i tak się odłamał ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozmawiałem ze zleceniodawcą i mówi że z odszkodowaniem nie będzie problemu, ale zrobiłem błąd że nie powiadomiłem o tym od razu kierownika i nie spisałem protokołu wypadku przy pracy. Pójdę do niego dzisiaj i postaram się to naprawić, ale może robić problem dlatego że idę z tym do niego dopiero dzisiaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sjekiera
i jak się to wszystko skończyło? aż jestem ciekawa.. przy grubszych walkach o odszkodowanie to już najlepiej ingerować w to prawnika. Ja znam jedną sprawdzoną kancelarię http://kancelaria-cpp.pl/. zawsze można zadzwonić i się umówić co i jak dalej działać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×