Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Kobiety na zakupy do galerii handlowych chodzą wystrojone jak do teatru

Polecane posty

Gość gość

Zauważyliście tą przypadłość? Oczywiście głównie klasa niska i średnia, coby podbudować nieco swój prestiż. Wymalowane aż teatralnie, obowiązkowo szpilki i "markowa" torebka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, nie zauważyłam, ale może dlatego że idę do galerii w konkretnym celu, a nie oglądać innych ludzi, a potem komentować to na forach publicznych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak,tez to zauwazylam.Zwlaszcza w noedziele,po kosciolku po******laja w tych szpilach!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę że one nie robią tego specjalnie do galerii tylko chodzą tak na co dzień. Ja też galerie zaliczam po drodze z pracy albo wyskoczę na chwilę jak wracam ze spotkania i też mam czesto szpilki, markowa torebkę i jestem elegancko ubrana. Bez teatralnego makijażu bo maluje się delikatnie. Nie trzymam eleganckich ubrań czy marcowych torebek czy butów na śmierć jak to robiła moja ciotka tylko używam ich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja myślę, że zależy jakie kobiety i zależy do jakiej galerii. A tak poza tym to się czepiasz autorko: chodzą w dresie to źle bo zaniedbane lumpiary, chodzą wystrojone to też źle, bo "damy". A Ty tam chodzisz na zakupy czy oglądać ludzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Część Polek to jednak wciąż zaścianek -autorko zachowujesz się jak moherowa babcia co pierwsza po niedzielnej mszy z koscioła wychodzi i stoi pod tym kościołem żeby obczaić jak są ubrane wychodzące kobiety ,co to cię obchodzi jak ktoś się ubrał ,jakie ma szpilki i torebkę , w Niemczech Anglii Danii Holandii nikt nie zwraca najmniejszej uwagi w galeriach handlowych na strój i makijaż innych kobiet nawet jak wyglądaja bardzo ekstrawagancko czy krzykliwie, tam ludzie nie zajmuja się takimi pierdami i nie ślepią zawistnym spojrzeniem z każdą umalowaną kobietą w szpilkach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgadzam się z powyższą wypowiedzią. Autorka przejawia typowo zaściankową polaczkową mentalność. Kompletnie mnie nie interesuje jak kto chodzi ubrany. Nie rozumiem dlaczego Ciebie to tak absorbuje?? Jak ktos chce niech chodzi w worku na ziemniaki, a jak ktos lubi sie stroic, to niech tak robi. G....no Ci do tego. Nikt nikogo tym nie krzywdzi. Skup sie lepiej na sobie i otwieraniu swego umysłu, bo na razie, to jest on bardzo zamknięty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11:55 Otóż nie, ja tam pracuję. ;-) Nic mi do tego, dla mnie zadbana kobieta to taka, która jest czysto i schludnie ubrana, odpowiednio do okazji, ma zadbaną cerę, włosy, dłonie i nie musi podbudowywać swojej pewności siebie markowymi ubraniami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też to obserwuję. Jak widzę panie w baletkach z wielkim złotym logo MK, panów w koszulkach z krokodylkiem albo od tommiego to od razu wiem, że to państwo nowobogaccy. Nawet a raczej nowo-pseudo-bogaccy. Facet przynosi do domu te 12-15k miesięcznie, żona siedzi w domu z dziećmi, bo przecież mąż "dobrze zarabia"..Trzeba to "bogactwo" gdzieś pokazać - najlepiej wkładając na siebie niewarte swojej ceny ciuchy i buty - i iść do galerii handlowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O jej myślisz że ktoś specjalnie się do galerii stroi? Ludzie którzy kupują markowe rzeczy robią to aby w nich chodzić. I nie szkoda im że markowa torebKa czy ciuch się zniszczą. Jak się znoszą to kupują nowe. I to nie chodzi i podbudowywanie się marnować ciachem. Stać mnie na takie to takie noszę. Do pracy, po pracy zakupy itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozumiem, że markowy ciuch to już jest nowobogactwo? To kto ma wg Ciebie nosić takie ciuchy i gdzie, żeby było wg Ciebie okej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś 11:55 Otóż nie, ja tam pracuję. oczko.gif Nic mi do tego, dla mnie zadbana kobieta to taka, która jest czysto i schludnie ubrana, odpowiednio do okazji, ma zadbaną cerę, włosy, dłonie i nie musi podbudowywać swojej pewności siebie markowymi ubraniami. x Gdyby Ci bylo NIC do tego, to bys bzdurnych tematow nie zakladala, bo nie mialabys takowej potrzeby. Tyle. W kazdej wypowiedzi przejawia sie tutaj zawisc, ktora nie dosc, ze jest dziecinna, to jest jest zwierciadlem pokazujacym klarownie Wasze wewnętrzne braki kobiety :) Zadbana kobieta, to tez zadbana wewnętrznie. Wy natomiast jestescie ograniczone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i nie musi podbudowywać swojej pewności siebie markowymi ubraniami. gdyby nie takie "prostackie" upodobania ludzi, to byś nie miała pracy w tej galerii, bo zdaje sie płaca ci za handlowanie tymi szmatami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i nie musi podbudowywać swojej pewności siebie markowymi ubraniami. to brzmi jak zazdrość biednej ekspedientki o to, ze ktoś ma a ona nie. I taka rozpaczliwa próba udowodnienia....nie ...ja tego nie chcę , nie potrzebuję, jestem lepsza:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ano właśnie-autorko oceniasz wg własnego uznania czy ktos jest wg ciebie właściwie czy niewłaściwie ubrany na zakupy w galerii. I co to znaczy kiedy piszesz "dla mnie zadbana kobieta to taka, która jest czysto i schludnie ubrana, odpowiednio do okazji," czyli jak ma wygladać kobieta która przyszła na zakupy by było odpowiednio ? Bo rozumiem że widzisz same niedomyte maszkarony z tłustymi włosami i żałobą za paznokciem ale za to w krynolinach do kostek jak z opery i scenicznym makijażu , tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko kobieta jaką opisalas jest faktycznie zadbana, ale ta która dodatkowo ma na sobie markowa ciuch też jest zadbana. Czy też te markowe ubrana sprawiają że kobieta wygląda na zapuszczona?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zawiść przemawia przez autorkę. Na ulicy czy w owej galerii jak idę i mam dobre ciuchy na s- nie szpanuje po prostu założę to coniektorym galy wychodzą na wierzch widać z zazdrości. Mówię tu o przedziale wiekowym 20 - 35 na oko. Widać autorka jest jedną z takich osób..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś O jej myślisz że ktoś specjalnie się do galerii stroi? Ludzie którzy kupują markowe rzeczy robią to aby w nich chodzić. I nie szkoda im że markowa torebKa czy ciuch się zniszczą. Jak się znoszą to kupują nowe. I to nie chodzi i podbudowywanie się marnować ciachem. Stać mnie na takie to takie noszę. Do pracy, po pracy zakupy itd. Zgłoś gość dziś Rozumiem, że markowy ciuch to już jest nowobogactwo? To kto ma wg Ciebie nosić takie ciuchy i gdzie, żeby było wg Ciebie okej? x Sama noszę takie rzeczy. Np. markowe, dobrze skrojone koszule do pracy, dobre buty i torebki. Ale staram się, żeby nie było widać, kto je wyprodukował. Nowobogactwo to nie tyle markowy ciuch, ale markowy ciuch nie warty swojej ceny. Poza tym, ludzie na wyższych stanowiskach, którzy na co dzień muszą wyglądać jak "spod igły", jak idą do galerii w weekend to stawiają na wygodę. Zresztą oni będą mieli okazję "odstawić się" idąc do eleganckiej restauracji na kolację, albo do opery.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poza tym, ludzie na wyższych stanowiskach, którzy na co dzień muszą wyglądać jak "spod igły", jak idą do galerii w weekend to stawiają na wygodę. ok, ale jak tam idę bezpośrednio po pracy , w której muszę mieć bardzo oficjalny look to już nie mogę wejść, bo swoją wyszukana stylizacją rażę poczucie smaku jednej ekspedientki? Może trzeba brać ze sobą dres na przebranie przed wejściem do galerii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ależ ja nigdzie nie wspomniałam, że pracuję w sklepie, lecz w galerii handlowej. To centrum po którym tak się panoszycie, nie składa się tylko z ekspedientek Szachownicy, są jeszcze ludzie, których nie widzicie, a w dużej mierze odpowiadają za funkcjonowanie obiektu. Pozdrawiam serdecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poważnie piszesz o ludziach na wyższych stanowiskach? Patrz a my nie chodzimy do galerii w weekend. Mamy inne rozrywki wtedy. Tak samo nasi znajomi. No ale jeszcze pytanie co oznacza wyższe stanowisko. Fakt prezesem banku czy s.a. nie jesteśmy. Ale zaskoczę cię. Tacy też spędzają weekendy gdzie indziej niż galeria handlowa. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Markowy ciuch niewarty swojej ceny? A kto to określa czy jest warty czy nie? Ty? Szanowna ekspedientko? Dla Ciebie niewarty moze byc moj nowy iPhone a dla mnie to najlepszy telefon. Dla Ciebie conversy to trampki niewarte ceny a ja jestem z nich zadowolona pomimo wieku jaki juz mają. Cos co jest warte dla jednego jest zbyt drogie dla drugiego bo roznie zarabiamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ludzie, których nie widzicie, a w dużej mierze odpowiadają za funkcjonowanie obiektu ochrona, sprzątanie, czy babcia klozetowa? Co by to nie było, to żyjesz z takich ludzi, którzy kupuja szmaty, kolejne niepotrzebne buty, lody, spinki do włosów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co za bełkot,wyobraźcie sobie że może niektórzy kupują tommiego, bossa czy korsa, ze względu na jakość,nosze te marki bo nie znoszę tandety, ostatnio weszłam do bereshki wszystko z poliestru kiepsko uszyte, ogólnie tragedia, jakby mnie było stać to bym kupowała balmain, gucci, d&g, niestety musze pozostać przy srednich markach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niektórym to zawsze coś nie pasuje: jak się ubiorą elegancko to się stroją, jak w dres to chodzą jak lumpy. Autorko: musisz być strasznie pustą osobą, skoro tak Cię interesuje szmata, którą ktoś na siebie założył.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Tak, masz rację. W moim komentarzu z 12:37 nie napisałam, że tę rewię mody obserwowałam w weekend. I moim zdaniem widać, kto po prostu urwał się po pracy, a kto wystroił się jak choinka. Jedyne wytłumaczenie, jakie mogę znaleźć dla czegoś takiego to to, że niektórzy ekspedienci mierzą klientów wzrokiem i oceniają, "czy warto ich obsługiwać". Chociaz ja się tymi spojrzeniami nie przejmuję. Kiedyś w warszawie był taki dwupoziomowy sklep z bielizną. Poszłam tam w sobotę, w dresach i zaczęłam się kierować w kierunku koronek. Ekspedientka zmierzyła mnie wzrokiem i rzekła "bielizna sportowa jest na 1szym piętrze". Spojrzałam jej głęboko w oczy i opowiedziałam: "a kto pani powiedział, że ja szukam sportowej bielizny"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Poważnie piszesz o ludziach na wyższych stanowiskach? Patrz a my nie chodzimy do galerii w weekend. Mamy inne rozrywki wtedy. Tak samo nasi znajomi. No ale jeszcze pytanie co oznacza wyższe stanowisko. Fakt prezesem banku czy s.a. nie jesteśmy. Ale zaskoczę cię. Tacy też spędzają weekendy gdzie indziej niż galeria handlowa. usmiech.gif x pisałam o sobie. prezesem banku też nie jestem. twoja informacja o tym, gdzie ludzie spędzają weekendy wcale nie jest jakaś zaskakująca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, masz rację. W moim komentarzu z 12:37 nie napisałam, że tę rewię mody obserwowałam w weekend. I moim zdaniem widać, kto po prostu urwał się po pracy, a kto wystroił się jak choinka. ok, sa ludzie dla których wyjście do galerii to jedyna rozrywka, nie pójda do kina , do teatru , na spacer do parku, ale pójda do galerii tak jak kiedyś chodzili do kościółka i trzeba na takie wyjście wyciągnąć co lepsze (w ich mniemaniu) ciuchy. Owszem to wiejskie i nie świadczy o dobrym guście, czy klasie, ale nikomu nie szkodzi. Jesli dla jakiegoś Zdzicha i Barbary to jest takie wydarzenie w tygodniu, na które czekają , sprawia im to radość ze się odpierdykaja wyjściowo i innych rozrywek nie potrafia sobie wyobrazić, to w sumie co to kogo obchodzi. Niech zyja po swojemu, a ty autorko zyj swoim lepszym i intelektualnie pogłębionym zyciem, chociaz chyba nie masz szczególnego zadowolenia z niego skoro tak lubisz analizować i oceniać innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:12ale to ty napisałaś o wyglądzie w galerii w weekend, nie ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I moim zdaniem widać, kto po prostu urwał się po pracy, a kto wystroił się jak choinka. X Doprawdy? A po czym to poznajesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×