Czy w waszych żłobkach i przedszkolach można zostawiać:

Czy w waszych żłobkach i przedszkolach można zostawiać spacerówkę albo wózek, albo rowerek, hulajnogę, rolki czy coś tam czym przyjechało rano dziecko? Czy musicie wszytko zabierać i tachać ze sobą? Macie tam jakąś wózkownie, czy coś? Żeby później przy odbiorze dziecka zabrać swój sprzęt, a nie latać z nim wte i nazad?

U nas mozna.

I nas jest taka możliwość jest to taki jakby przedsionek przed wejściem do żłobka mini korytarz. Zostawiamy tam rower, sa wózki hulajnogi itp. Ale wszystko N własna odpowiedzialność. Nikt tego nie pilnuje K nie ma możliwości zamknięcia. Jak N razie nic sie nie wydarzyło.

A musicie zamykać te rzeczy na zapięcia rowerowe? Np spacerówkę, nie tylko rower

Co?

zostawiaja wozki i rowery, moje dziecko nie jezdzi w wozku odkad skonczylo 1,5 roku wiec zostawialismy tylko rowerek trojkolowy potem biegowy, w niewielkim korytarzyku

Zapytaj, u nas nie było takiej opcji- tzn. rodzice czy dziadkowie na własną odpowiedzialność przypinali wózki i rowerki do stojaków rowerowych, w środku po prostu nie było miejsca. Ale np. w poprzednim przedszkolu nie było problemów, bo był duży przedsionek właśnie w takim celu, rodzice zostawiali tam właśnie rowerki, hulajnogi, czasem fotelik jak ktoś inny miał dziecko odebrać.

U nas można. Ba, nawet jest Pan który rano i po południu otwiera drzwi, pomaga w wyciągnięciu wózka z auta, czy ustawia w holu lub piwniczce wózki czy rowerki i wie jaki sprzet jest którego dziecka i jak widzi ze dane dziecko wychodzi ze żłobka lub przedszkola to ma już przygotowany wózek do wyjścia :) ot, taki przemiły Pan Krzysiu :)

wózek miałabym zabierać ze sobą, to wuj nie żłobek czy przedszkole, tachać go mam 15 km do pracy w tą i z powrotem

U nas też nie ma takiego problemu. Dziecko chodzi od dwóch lat do akademii rozwoju malucha i zazwyczaj jak jest taki jakiś problem organizacyjny to jest rozwiązywany na rękę rodzicom.

można, zaraz za szatnią jest duży hol, gdzie zawsze stoją takie pojazdy, tyle że nie są one jakoś specjalnie pilnowane, no ale wejście do przedszkola jest takie że obcemu cięzko się dostać, więc nigdy jeszcze nic się nie stało

U nas w Tequeście nie ma z tym najmniejszego problemu, jeszcze nic nam nigdy nie zginęło, a Michaś lubi jeździć do przedszkola hulajnogą, więc mu pozwolę.

gość 2016.08.19 wózek miałabym zabierać ze sobą, to wuj nie żłobek czy przedszkole, tachać go mam 15 km do pracy w tą i z powrotem x Normalny trzylatek nie używa już wózka, więc przedszkole nie musi zapewniać miejsca do ich przechowywania.

gość 2016.08.19 wózek miałabym zabierać ze sobą, to wuj nie żłobek czy przedszkole, tachać go mam 15 km do pracy w tą i z powrotem x Normalny trzylatek nie używa już wózka, więc przedszkole nie musi zapewniać miejsca do ich przechowywania.

Oczywiście że nie używa Ale ja sama idę do przedszkola o prawie 20 min BardO rzwawym krokiem więc bez wózka musiała bym wychodzic o 6 rano. Wolę dłużej pospać. Nie można patrzeć na każdą sytuację tak samo