Młode mamy a straszne kwoki się z Was robią

Robicie z tych dzieci żywą porcelanę, na którą trzeba uważać, bo się stłucze i nieszczęście gotowe. Jak czytam to forum jeszcze bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że kobietom po porodzie najzwyczajniej odbija, np: - foch na lata jak ktoś poza własną matką i mężem zjawi się w szpitalu. Wy naprawdę myślicie, że ktoś Wam chce się pogapić w krocze? Goście wpadają przelotem, żeby pogratulować młodej mamie, szybko zobaczyć maluszka i od razu uciekają. Nie mówię, że mają wpadać koleżanki czy sąsiadki, ale czemu robicie taką tragedię, jak do szpitala wpadnie teściowa, siostra męża, bratowa itp? - broń Boże niech nikt poza matką pierworódki i mężem nie odważy się wziąć dziecka na ręce, bo bakterie, zarazki, zgon dziecka na miejscu. Niektóre są do tego stopnia opętane, że dziecka nie można wziąć za rączkę, bo przecież mu się ją urwie, bo się w d***e za przeproszeniem grzebało, a dziecko weźmie to potem do buzi... - pchanie wózka, czyli świeży temat na kafe. To mój wózek, moje dziecko i nie dam pchać. Jeszcze teksty: zrób sobie swoje, to się napchasz wózka... tak, szkoda tylko, że nie każdemu dar macierzyństwa jest dany i komuś naprawdę można sprawić przykrość takimi słowami. Już o zostawianiu z kimś dziecka, z dawaniem czegoś do jedzenia czy o zwierzętach domowych nie wspomnę, bo szkoda pisać. To ja chyba jestem z innej planety, bo cieszyłam się jak ktoś wpadł do mnie do szpitala i miałam do kogo pysk otworzyć, jak mnie odciążył i wziął małego na spacer, czy jak po prostu ktoś chciał go ponosić, bo płakał..

O losie muszę Cię poinformować że ja taka nie byłam a mam 28 lat.

to super! musisz od razu cały świat informować o swoich przemyśleniach? rób co chcesz, żyj jak chcesz i daj spokój innym.

Przecież to kafe, tu większość to wariatki.

ja z takimi oszołomami, to tylko na tym forum się spotykam. W rodzinie nie mam takich przypadków na szczęście.

gość dziś to super! musisz od razu cały świat informować o swoich przemyśleniach? rób co chcesz, żyj jak chcesz i daj spokój innym.----zacxhowaj swoje rady dla siebie samej, ok? jak ci sie nastepnym razem zachce cokolwiek napisac, to sobie przypomniej te swoja rade i ja zastosuj

a kuźwa one jak ich dzieci upasione, aż patrzeć na te słoniny nie można, ja pieprze, jak tak można sie doprowadzić do takiego stanu,