głupie pytanie ,ale czy też boicie sie ,że w nocy spiąc z facetem pierdzicie??

pierdzicie przez sen lub chrapiecie? mam takie obawy i nie chce spać z facetem bo boje sie ,że on uslyszy jak chrapie albo pierdze przez sen,a zdarza mi sie to dosc często jak spie sama . mam chyba cos z jelitami bo jak zjem jakies strączki czy kasze to od razu gazy..ech

pierdze przy nim w dzien, wiec nie trace nerwow na takie pie.rdoly jak strach przed naturalnja czynnoscia ludzkiego ciala

To sama natura. Czasami nawet śmiejemy się ze swoich bakow :-D ale my znamy się już od 10lat więc wiesz na początku też się wstydzilam. Pamiętam jak pierwszy raz bąka puscilam w jego towarzystwie taki głośny huk poszedł ze ucieklam do kuchni i się wstydzilam wyjść. Przyszedł do mnie i mnie przytulił :-)

ehh, widać ze jestes z nim krótko, po latach związku nikt się takimi rzeczami nie przejmuje

kretynki i obleśne wieśniaczki pisza ci ,że to nic. ja jestem z moim mężem już 16 lat i nigdy w zyciu nie zdarzylo się ani jemu ,ani mnie pierdnąc w obecnosci tej drugiej strony.zawsze wychodzimy do toalety. my jednak mamy chyba klase i takt ,której tym babom nieokrzesanym z forum brakuje.

Autorko, kup w aptece suplement diety na eliminację nadmiaru gazów np. TRAVISTO (ok. 12 zł 30 tabletek) i nie będziesz mieć problemu.

No boję się i dlatego śpię w innym pokoju a jeśli jesteśmy razem to nie śpię całą noc i się pilnuję. Bo jak to tak. Przecież to obrzydliwe i chamskie tak się zachowywać!! :O

Dokładnie, ja też nie rozumiem jak można robić takie obrzydliwe rzeczy. Same nieokrzesane baby chyba tu siedzą w takim razie skoro dla nich to normalne. I nie usprawiedliwiajcie się tu stałymi związkami, to nie znaczy, że już nie trzeba mieć taktu i kuktury osobistej. A potem się dziwicie, że przestajecie być dla facetów atrakcyjne i nie chcą z wami sypiać, no jak mają świnie w domu to się nie dziwcie.

Jasne jasne damulki zasr.ane wychodzicie. Nie wstydzicie się kochać z facetami a fizjologii organizmu się wstydzicie. Kij wam w oko.

to było prowo :-)

no nie wiem jestem z mezem od 10 lat i nigdy nie pierdzimy celowo w swoim towarzystwie. Zdarzy sie czasem, przez przypadek i kazde z nas przeprasza, czuje sie troche zazenowane. Ale kazde malzenstwo jest inne

8:28 Nie wstydzimy się, tylko jest to czynność fizjologiczna którą nie trzeba się "chwalić" przed partnerem. A seks się uprawia jak się jest czystym, chciałabyś żeby facet Ci wtedy pierdną? No właśnie.

Po kilku latach ten " strach" zaniknie. Ale ja uwazam ze ze to zawsze jest niezreczne.

Trzeba by być nienormalnym, żeby się dziwić że ktoś "się odpowietrzył" przez sen lub sądzić że samemu się tego nie robi i że jest to kwestia kultury. Każdy puszcza bąki przez sen: rzadziej lub częściej, takie czy śmakie zależnie od diety ale każdy (i każdego gatunku). W takim razie i kobiecie się zdarzy, i mężczyźnie. Skoro zaś o kulturze, to kulturą jest nie komentować (chyba że w żartach), nie upominać a oczywiście powstrzymywać się gdy się nie śpi (ale to inny temat). (Widzę że wielu nie wie iż tak, jak nie wypada np. beknąć przy jedzeniu, DOKŁADNIE TAK SAMO nie wypada zwrócić na czyjeś beknięcie w sposób wyraźny uwagi. Udaje się że beknięcie nie miało miejsca, że nie zostało zauważone.)

Jeśli się wstrzymuj***aki w ciągu dnia, to ogiczne że będzie się pierdziec przez sen. Tak, te wszystkie porzadnisie co się cały czas powstrzymuja, dopiero w nocy facetom gazuja :D hehe i nawet nie są tego świadome :P