Oddałbym życie za pewną kobietę, lecz ona mnie nie chce. Czy oznacza to

że ona jednak nie jest taka wspaniała i nie jest warta tego by oddawać za nią życie?

no rejczel zostaw ja poki czas

oddaj tylko mocz i nasienie na nią

olej szmate

oddać życie można za ojczyznę w walce z wrogiem a nie za obcą babę

Jak się kocha to się zrobi wszystko dla tej ukochanej osoby - rozumiem to, ale autorze tylko pod warunkiem że ona jest tego warta, a jeśli ma cie gdzieś to nie jest warta.

Ona go nie chce bo coś przeskrobal widocznie tylko się nie przyznaje.

A ona wie o tym?

wie, ale woli innego - takiego co to ją już dwa razy wyrolował a ona do niego wraca:o ja bym jej nigdy nie skrzywdził, szanowałbym ją i kochał - ale takich facetów to wy nie doceniacie i macie krótko mówiąc za frajerów.

bo jestes frajerem grubasie hehehe :D

frajerką to jest oszkaa że lata za takim bydlakiem psycholem jak ty, a po drugie primo to nie jestem grubasem i nie wpieprzaj mi sie w temat debilu! bo juz nic na tej kafeterii napisac nie mozna bo wszystkie tematy łączycie pod grubasa WY-PIER-DA-LAJ!

Autorze, moje zdanie jest takie, że masz jej to otwarcie POWIEDZIEĆ (ew. napisać) bo na domysłach niczego nie zbudujecie.

ale ona to wie, mówiłem jej nie raz ale to chyba taki typ kobiety która lubi po mordzie od faceta dostać niż mieć normalnego czułego opiekuńczego faceta. Rozum już dawno mówi żeby z niej zrezygnować bo nie jest warta moich starań, ale serce niestety ciągnie do niej i to jest problem :(

Juz wiem, czyj to wątek. michał121212 ty debilu, jesteś tak chamski i psychotyczny że każda kobieta ucieka przed tobą w te pędy, więc winy szukaj w sobie. Będziesz zawsze sam i nigdy nie będziesz miał swoich upragnionych dzieci.

nie no:( mam już dość tego forum, ja tu jestem można powiedzieć "nikim" bo nie mam tu żadnego nicku zarejestrowanego, jestem zwykłym "gościem" takim jakich tu setki albo nawet tysiące, więc nie przypisujcie mi że jestem jakimś grubasem, smakoszem a teraz michałem ok?