Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Kot nie chce wrócić do domu

Polecane posty

Gość gość

Mój kot wyskoczył przypadkowo z pierwszego piętra. Dotychczas siedział na parapecie i nigdy nie zeskakiwał. Szukałem go jeden dzień, w nocy wrócił i zaczął miauczeć pod oknem. Niestety, kiedy schodzę, od razu ucieka - nawet nie spojrzy, kto idzie, od razu ucieka. Sytuacja powtórzyła się kilkukrotnie. Nie mogę go złapać, nie mogę przywołać. Po prostu przychodzi, zamiaucze i ucieka w krzaki... Co robić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twoj wlasny kot przed toba ucieka???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A może to nie Twój kot pojawia sie pod oknem ? Jesli to Twój to może być zestresowany tym upadkiem i dlatego...zejdz do niego z jakimś smakołykiem który lubił i spróbuj go przywołać. Jak zglodnieje to może się skusi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To mój kot - na pewno. Próbowałem. Zostawiłem miskę z jedzeniem pod oknem. Przychodzi, je, a potem zaczyna miauczeć. Jak schodzę, to ucieka na oślep w krzaki. Sytuacja powtórzyła się kilkakrotnie w ciągu wczorajszej nocy. Nie wiem już co robić, bo w ciągu dnia sie nie uaktywnia - tylko w nocy przyłazi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kot kojarzy cię z niewolą i dlatego się ciebie boi, że go złapiesz i znowu zamkniesz w domu. Poczuł wolność i już z tego nie zrezygnuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może i nie, ale przestaję stawiać mu jedzenie pod oknem. Może wtedy zmądrzeje i wróci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak przychodzi do jedzenia to nadal zostawiaj , wybadaj przy tym kiedy się pojawia i spróbuj się wcześniej na niego zaczaić na dole .Gdy bedzie się zbliżał pokaż mu pełną miseczkę , ostrożnie by go nie spłoszyć . Myślę że w końcu da się złapać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak mieszkałam w domu to zawsze miałam jakiegoś kota i każdy z nich dużo czasu spędzał na dworze. Do domu przychodziły tylko wyspać się i zjeść. Takie są koty. Początkowo jak były malutkie to były tylko w domu ale do czasu, aż pierwszy raz wyszły na dwór, potem już w domu były tylko gośćmi :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak, ale ja mieszkam w bloku a nie w domu, więc nie lata po zagrodzonym podwórzu. Nerwy mnie biorą, bo nocami teraz miauczy, ale nie da się do siebie zbliżyć i złapać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiem, że mieszkasz w bloku, ja też teram mieszkam w bloku i bardzo chciałabym mieć kota ale niestety wiem jakie są. Kot nie lubi siedzieć zamknięty, lubi biegać, wdrapywać się na drzewa, łapać myszy taka ich natura. Nie będę miała kota, bo w bloku by się zamęczył. Twój kot poczuł wolność i ciężko będzie ci go teraz złapać. Jak go złapiesz to w domu będzie tylko czekał aż otworzy się jakieś okno żeby wyskoczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kot nie będzie też latał po zagrodzonym podwórku, dla niego nie ma żadnych płotów, on będzie biegał po całym osiedlu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On miauczy, bo chce żebyś wystawił miskę z karmą. Nie chce wracać do domu, chce się tylko najeść. Nie umie polować, skoro to kot domowy. Jedyne co możesz zrobić to mu te miskę wystawiać z litości nad zwierzętami. Jeśli nie zaakceptowałeś jego wyprowadzki i w związku z nią zamierzasz zaprzestać dokarmiania, to pewnie zadziałają prawa natury, które przewidują, że przetrwają tylko najsilniejsze osobniki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×