obrazalska przyjaciolka

Mam mały problem z przyjaciółką, która znam od podstawówki. Ufam jej, lubie ja, jednak obraża się co chwila...przeklina wtedy i strzela podrecznikowego focha z nieodzywaniem się. O byle co, dosłownie. Przyjaciolka ma niewielu znajomych więc wszedzie chce chodzić i jeździć że mną, obraża się nawet wtedy gdy nie mam na to czasu lub pieniędzy... czy byliscie w podobnej sytuacji? Czy istnieje jakies na to rozwiązanie?