Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

justyna36

czy powiedzieć znajomej o uzależnieniu jej męża?

Polecane posty

Odkryłam, że facet z którym byłam 3 lata jest uzależniony od cyberseksu. Mój związek się rozpadł, jego małżeństwo jak mówił to tylko fikcja, więc stwierdziłam, że czemu mamy nie spróbować. Po 2 latach odkryłam, że jest uzależniony od cyberseksu. na gg miał ok 130 kobiet, obejrzałam tam zdjęcia i filmiki z nimi w roli głównej. Był na ok 40 portalach randkowych. Jego ślady na portalach odkryłam od 2008 roku. Chciałam wybaczyć, konsultowałam się sama z psychologiem, seksuologiem, po wielu namowach sam się z nimi raz skontaktował, ale otrzymując odpowiedź, że ma sam ze sobą problem był bardzo oburzony. Ma żonę i córkę, nie wiem czy mam ją o tym poinformować, ja już nie mam siły walczyć, a wiem, że dalej będzie to robił. Tłumaczyłam , że dziecko może trafić w internecie na jego ślady, ale nic do niego nie dociera. Poinformować żonę?? mam wiele dowodów- poradżcie!!! chwilami myślę, że ma prawo wiedzieć z kim żyje w domu pod jednym dachem. Też ma prawo do szczęścia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeżeli to tylkoz znajoma a nie przyjaciółka to nic nie mów, ona jemu uwierzy i wszystko obrócić się przeciwko tobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sama się z nim gzilas a teraz nagle chcesz żonę ostrzegać. Żal ci jej czy raczej jemu chcesz dopiec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja swojemu najlepszemu koledze powiedziałam o tym że go dziewczyna zdradza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bym powiedziała bez względu na to kim dla niego jestem / byłam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chyba lepiej nie burzyc szczescia rodzinnego... jesli to cyberseks a nie zdradza fizycznie (co tez jest zdradza...) ale lepiej nie burzyc rodziny...zostaw to lepiej i sie nie wtracaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oto chodzi, że w realu też się spotykał z tymi kobietami. Może ktoś i i tak nazwać , że się gżdziłam, ale mój związek się rozpad, on mówił, że myśli o separacji, że zona go zdradza, nie układa im się jak tylko urodziła się córka. Więc myślałam, że rzeczywiście tak jest. Może żle napisałam to nie jest znajoma tylko obca dla mnie osoba. Ale jak go poznałam, jak to wszystko odkryłam zrobiło mi się jej żal oraz ich córki. Boję się, że córka za chwilę będzie w takim wieku, że będzie serwowała w necie, może trafić na zdjęcia nagiego tatusia. Ja też byłam zdradzona, jak się dowiedziałam bardzo to bolało, ale póżniej wiedziałam na co może stać mojego męża. Czytając rozmowy na gg wiem, że spotykał się w realu z kobietami, wiem, że obiecywał dla niektórych wspólne życie jak dla mnie, a póżniej cichaczem uciekał. Po prostu nie odbierał od nich telefonów, nie odpisywał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×