moja znajoma ma nadal w domu mebloscianke z czasów komuny.masakra

Ale teraz jest moda na meble z czasów PRL. Coraz więcej spotyka się aranżacje z wykorzystaniem odrestaurowanych mebli z tamtego okresu. Sama chcę przerobić dwa fotele z czasów komuny. Wymienię gąbki i tapicerkę (na jaskrawe kolory - do szarego loftowego wnętrza).

Moi rodzice tez maja mebloscianke 30-letnia z prawdziwego drewna. Lepiej wyglada niz te dzisiejsze meble ze sklejki. Moje 2 letnie z BRW wygladaja gorzej (odpryski na rogach) i dlugo nie pociagna, a tanie nie byly.

Ja nie uznaję mebli "mlodszych" niż 50 lat :) Mam nawet kilka około stuletnich, zapewne dla wielu z was jestem super tandeciarą :D

Moi rodzice mieli podobny, trochę nowszy i w kolorze kremowym. Namowilam ich na wymianę i tak samo mowilam, ze wiocha z takimi meblami i co? I po 3 latach nowe meble się sypia i nic w nich się nie zmieści. Nie lubię nowoczesnych wnętrz, nie czuje się w nich przytulnie, swobodnie. Jest cholernie zimno, wszędzie plytki, panele ewentualnie 50 cm dywan shaggy, chłodne kolory ścian, niewygodne sofy typu długie siedzenie, niskie oparcie. Sztywna i chłodna atmosfera. Nie ma to jak dywan turecki, kanapa z bonelami, normalna mebloscianka i sałatka jarzynowa na stole haha.

gość dziś ----jezu chryste, rozumiem ze mieszkanie dzielone, ale pokoj?!?!?!?!?!!?!? tego nawet a anglii nie widzialam (nie wiem jak prywatnie polacy polakom, albo ciapate swoim wynajmuja, ale na zadnym szanujacym sie, tak, tak, gumtree tez, portalu takiego ogloszenia nie uswiadczysz!) ciezko jest z obca osoba dzielic dom, kuchnie czy/i lazienke (choc w anglii duzo ogloszen widze, gdzie dzielony jest salon (pokoj z tv) i kuchnia, a niemal kazdy pokoj jest en suit czyli ma mini lazienke) ale pokoj??? ani pierdnac, za przeproszeniem, ani w du.pie sobie pogrzebac, chryste, zeby placic za takie cos?? nie dziwie sie, ze lepiej juz mieszkac z rodzicami niz isc na takie warunki :O 500zl :O do zarobkow nawet w londynie, w zyciu nie zaplacisz 500f za pokoj z kims dzielonym (nie z ogloszenia chyba ze taki tepy chu.j polak czy rus ci taki wynajmie)

Właśnie kupiłam sobie ogromny sekretarzyk z 49 roku. Oczywiście lite drewno na wysoki połysk :-) w weekend bede go składać... ehhh szczęśliwy ze mnie zacofaniec :-) Autorko naprawdę masz aż tak nudne życie ze interesujesz sie takimi pierdołami znajomych?

cokolwiek by mowic o mebloscinkach z PRL ale to obraz dekadencji i zarowno wzglednej symetrii :P prosty, rowny prostokat, rowne polki, szuflady, szafki. protota i piekna. mimo, ze zajmuja cala sciane :P ale patrzac na to jak 99% ludzi ma teraz TAKIE SAME WNETRZA tylko dlatego, ze sa modne to nie ma wogole o czym dyskutowac ;)

gość wczoraj , tu nawet nie chodzi o modę, czasem wystarczy "pomyślunek". Moja ciotka miała taką komunistyczną meblościankę. Zdjęła drzwiczki i dała je do przerobienia na przeszklone (albo zamówiła nowe, nie wiem dokładnie), przemalowała "obudowę", w górnej części te drzwiczki zdjęła całkowicie. I teraz ma super fantastyczną biblioteczkę z tego, kto nie wie w życiu nie pozna, że to to meblościanka od wujka Gierka. A ja, nie mieszkając w Polsce, kupiłam mieszkanie z kuchnią z meblami z lat 70. Też przemalowałam, zmieniłam uchwyty i w życiu bym nie chciała żadnych obecnie seryjnie robionych cudów w zamian.

Może ot zabytkowa meblościanka :) A z przemeblowaniem bywa różnie, czasem nie mamy do tego głowy, czasem kasy brak, nie nam oceniać. Ja na razie właśnie krucho stoję z kasą, ale regularnie odkładam na meble modułowe.

U mnie w mieście (podkreślam w mieście, a nie na wsi) w co trzecim mieszkaniu do sprzedania lub wynajęcia są podobne meble.

Ja zarabiam powyżej 7 000/ mc i też mam. Pomalowaną i odnowioną. Nie chciało mi się zamawiać mebli na wymiar, a jest porządna.

no niestety nie każdego stać na wynajem samodzielnego pokoju za 800-1000 zł więc pozostaje takie współdzielenie pokoju. a co do pralki o której ktoś wspominal że z Niemiec z lat 80 tych i działa, to tak pralki Miele są nie do zdarcia, a domyślam się że to pewnie tej marki.

Zależy jako kto woli ci co najważniejsze jakie mają fundusze. Ja np kupiłam do domu meble w stylu kolonialnym http://dobremeble.net/ ...cos pięknego i w super stylu

Zrobiłam gruntowny remont kuchni i chciałam kupić jakieś funkcjonalne mebelki i takie znalazłam na www.dominova.com.pl. Są zgrabne , wygodne nie zajmują dużo miejsca, ponieważ kuchnia moja jest nieduża.

Moim zdaniem twoja znajoma ma w swoim domu wielki skarb. Mimo iż obecnie można kupić meblościanki w różnych wzorach i kolorach,w różym stylu i różnych cenach https://www.promyk-meble.pl/?pl_mebloscianki,21 to nadal stare meble mają w sobie nie tylko duszę ale i historię. Wielu ludzi marzy o takich właśnie meblach.

No cóż , bieda

I tak jest.... ja teraz wymieniam meble bo dostałam mieszkanie po babci z całym wyposażeniem wiem musze trochę tu ogarnąć i po wywalać te meble a'la gierek. Zamówiłam meble na wymiar z tej firmy www.siemieniako.pl.

Ja też mam w domu stare meble i mam w głębokim poważaniu co kto o tym myśli. Pieniądze mam, ale wolę je inwestować, albo wydawać na to co MI sprawia przyjemność. Jak wyglądają moje meble i czy mam mieszkanie urządzone wg. najnowszych trendów nie ma dla mnie większego znaczenia. PS Stare meble są zwykle bardzo porządne i pojemne i mogą słuzyć jeszcze przez długie lata.

gość 2016.08.26 No widzisz, ja też pracuję i mam i na wakacje i na nowe meble. Nie oznacza to jednak, że skoro mam, to muszę kupować.