Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Sysiiiaa

Mój chłopak i jego była.

Polecane posty

Mój problem wygląda tak... jestem z facetem 2 lata, z tego co wiem zamierza mi się w najbliższym czasie oświadczyć. Kiedyś miał dziewczynę która go zdradziła, to była jego pierwsza prawdziwa miłość. Po zdradzie tak się załamał, że najadł sie tabletek... od tamtego momentu minęło 5 lat. Jakiś czas temu sie do niego odezwała, stwierdził, że chce się dowiedzieć o co jej w tym momencie chodzi. Wyglada to tak jakby chciala go za wszystko przeprosic, ok.. tyle tylko, że na poczatku nie mialam nic przeciwko ich kontaktom żeby calkowicie zamknal ten temat, zeby sobie wszystko do konca wyjasnili itd. Twierdzil że chcialby sie na niej zemscic, nie wracali w trakcie rozmow do tego co bylo, rozmawiali jedynie o wspolnych znajomych a dodadkowo opowiadal jej jaki jest teraz szczesliwy i ze planuje ze mna slub (czy rzeczywiescie tak rozmowy wygladaly nie wiem). Po jakims czasie gdy mialam juz dosc powiedzialam mu ze sobie juz tych kontaktow nie zycze bo owszem jestem zazdrosna a poza tym jest mi przykro jak te kontakty sa tak czeste. Po jakims czasie dowiedzialam sie ze zaczal utrzymywac z nia kontakty w tajemnicy przede mna... rozmowy telefoniczne mialy miejsce raz-dwa razy w tygodniu, czasem po pol godziny, czasem po godzinie (wiem, bo ze wscieklosci wszystko sprawdziłam). teraz wyjechala za granice i kontakt sie urwal, zastanawia mnie tylko co bedzie po jej powrocie. Znow kontakty w tajemnicy ? Az sie tego boje i zastanawiam sie co dalej... Co wy o tym myslicie ? Jak mam sie w ogole zachowac w takiej sytuacji ? Bronic mu przeciez niczego nie bede bo nie mam prawa ale z drugiej strony on nie rozumie tego jak ja sie czuje i jak wiele mam watpliwosci w tej sprawie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zgłoś się do programu zerwane więzi.lol

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie że broń. Skoro coś w nim odzylo po tylu latach do niej to nie dobrze. Niech się określi albo Ty albo ona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciebie to bawi, a dla mnie jest to calkiem powazna sprawa. Wiem, że nikt mi tutaj nie powie wszystkiego co i jak bo nikt mu w glowe nie wejdzie. jednak chciałabym uslyszec opinie innych. Normalne opinie, wiec jezeli nie masz nic wiecej ciekawego do powiedzenia to zegnam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tylko i jego podejscie jest takie ze nie mam prawa mu niczego bronic i w sumie sama tez nie chce tego robic. Najlepszym wyjsciem jest czekanie na ciag dalszy, tylko strach mnie juz momentami przerasta. Jeżeli nadal cos bedzie nie tak to wszystko jasne, trzeba bedzie sie rozstac, jak wszyscy mowia tego kwiatu jest pol swiatu. Tylko wszyscy wiemy jak bolesne sa rozstania. A on, jest cholernie pamietliwy, nie wybacza. I tu mam zagadke, rozmawia z nia bo ma senstyment ale nigdy nie wybaczy czy dla niej to bedzie wyjatek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może poprostu mu zaufaj i poczekaj co z tego wyniknie być może chcę aby jego była miała nadzieję że może do niego wrócić po czym wyjaśni jej że to Ty jesteś dla niego najważniejsza i niech spada.( może to taka zemsta ) Ale porozmawiaj z nim że nie czujesz się komfortowo gdy kontaktuje się z byłą ,zapytaj czy on byłby zadowolony gdybyś Ty kontaktowala się ze swoim byłym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po tylu latach facet nie pozamykał spraw z była? Jaka zemsta? Czy raczej na wspominki mu się zebrało? Była to byla, jak sama nazwa wskazuje. Rozumiem że są sytuacje kiedy ludzie po bardzo dlugich zwiazkach zostają znajomymi, powiedzą sobie cześć gdy się widzą, czy złoża życzenia na swieta, ale godzinne rozmowy? Dwa razy w tygodniu? Przyjaciela mu brakuje? Niech zadzwoni do kumpla i pogada o zyciu... Ja bym jasno powiedziała, że sobie może robić co chce, ale niech nie oczekuje, że będę temu przyklaskiwac i z obojętnościa patrzeć na nagle obudzona znajomosc. Albo się szanujecie, albo nie. Ty mu nagle emocjonalnych trójkącikow że swoim byłym nie fundujesz, więc niech będzie uprzejmy ogarnąć swoje zachowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja również mam bylego z ktorym byłam 3 lata, zdradzil mnie. Naleze do osob ktore nie zapominaja i maja swoja godnosc... moj terazniejszy widze ze czesto chce wracac do tego co bylo z moim ex, ale mnie ten temat nie interesuje bo zdradzil czyli nie jest wart jakiegokolwiek zainteresowania. Uważam, że ze strony mojego terazniejszego najlepsza zemsta byłoby powiedzenie krotko, na spokojnie co sie kiedys wydarzylo i poprostu ignorancja. (po rozstaniu gdy najadl sie tabletek i wyladowal w szpitalu to sie nawet nie zainteresowala czy wszystko wporzadku, tak wiec bol jak najbardziej jej sie nalezy) ...ale moje tlumaczenia nie bardzo do niego trafiaja. Z kolei wiem ze on do kazdej swojej bylej ma jakis tam sentyment i wcale mu sie nie dziwie, kazdy tak ma, byly mile i zle chwile, zawsze jest co wspominac... teraz tematu na nowo nie chce poruszac bo uslysze po raz kolejny "nie badz az tak zazdrosna" lub "nie przesadzaj". I tak wlasnie zrobie... odczekam jakis czas, jezeli kontakt miedzy nimi znow sie pojawi to walne z grubej rury. Co jak co ale jeżeli ma nas czekac przyszlosc w tak niewyjasnionych podtawowych sprawach to czarno to widze, a do tanga trzeba dwojga. hm .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cd. Oświadczył mi się... oczywiście powiedziałam TAK, bardzo mi na nim zależy. Jednak nadal się tego wszystkiego boję, że o niej nie zapomniał...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×