Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Brak przyjaciol.

Polecane posty

Gość gość

Doskwiera mi brak przyjaciol na których bym mogła polegać, spotykać się z nimi, świętować i zastanawiam się czy to moja wina czy takie jest teraz życie. Mam dziecko, męża, rodzinę. Pracuje. Dawniej co tydzień z kimś się spotykaliśmy a i na tygodniu bardzo często. W podstawówce, liceum i na studiach zawsze miałam 3-4 przyjaciółki na których mogłam polegać w każdej sytuacji i nigdy się nie zawiodłam. Do tego mnóstwo znajomych.Po studiach wszyscy wyjechali za granicę bądź do innych miast. Z tymi znajomymi którzy zostali nadal mieliśmy super kontakt.Potem po kolei zakładaliśmy rodziny, dziewczyny rodziły dzieci.Nadal było super spotykaliśmy się z dziećmi, wyjezdzalismy na wakacje.I nagle od roku coś się zmieniło. Znajomi coraz rzadziej się chcieli spotykać. W międzyczasie poznaliśmy dużo innych ludzi ale te znajomości są płytkie mam wrażenie ze Ci znajomi dzwonią jak coś chcą albo im się porostu nudzi i nie mają innej alternatywy, czasem czuje się wykorzystywana do pilnowania,odbierania dzieci,pożyczania pieniędzy, zalatwiania pracy itd. Jak ja nie mam co robić słyszę ze dzieci chore, z kimś się już umówiliśmy itd. Dawni znajomi odnaleźli się w nowych środowiskach z innymi ludźmi.Ja poświęciłem im paręnaście lat życia nie szukałam nigdy innych przyjaźni, odrzucalam próby zaprzyjaźniania się bo oni mi wystarczali.Byli dla mnie wazniejsi niz rodzina a teraz zostałam na lodzie.Znajomych mamy mnóstwo ale brakuje mi takiej bezinteresownej relacji.Zastanawi się czemu mnie to tak bardzo boli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość sylwia
Mam to samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Smutne, ale prawdziwe... takie jest życie, tez to przerabiałam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A może woda sodowa im uderzyła do glowy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Je!bac znajomych przyglupie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kto tak nie miał? każdy tak miał, jebać ich i trzymać dystans.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo to były pseudo przyjażnie... prawdziwych niema, są tylko w filmach lub książkach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
" Gdzie są Twoi przyjaciele? Nie ma ich... Dlaczego? - Bo niczego nie potrzebują" tak mówi mądre przysłowie, a ile w nim prawdy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobrze ze mam cudownego męża,synka i rodzicow. Bo tak to nie wiem co bym zrobiła. Nie potrafię żyć samotnie musze mieć wokół siebie ludzi. Lubię to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A równocześnie chciałabym żeby te relacje były głębokie i intensywne.Zebym mogła wpaść na tygodniu na kawę bez zapowiadana się tydzień wcześniej. Żebyśmy jeździli razem na weekendy i wakacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak to dzisiaj jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×