eh ja juz chyba wolałbym odejsc z tego życia niż zyc jak jest

to jest hore ojciec nerwus coś tam w firmie nadzoruje nielubie sie znim zbytnio przedchwila z krzaków chyba patrzył przez okno co robie na komputerze pewnie mysli ze jakieś porno og;ladałem niewiem co mysli co czuje moje relacje znim są martwe kłócimy sie troche ja mam ciezki charakter i mówię comi leży na sercu itp eh widze ze sobie nieradzi z ta praca juz powoli im ta firma wysiada niby sie dzisiaj zapytałem o podwyżkę szefa ale nie wiem czy mu cos powiedział czy nie moze nie powinienem sie pytac ale tez potrzebuje pieniędzy a potem pójdę na studia kupiłem auto i muszę go utrzymać i ine wydatki mam eh nie muwiac już o kobiecie z która nie miałem kontaktu 2 miesiace i teraz sie odezwała. wzasadzie chciałbym miec spokój z tym wszystkim bo jaki to ma sens te studia bycie tym kim jestem itp

po kij ci auto jak nie pracujesz ? Auto to droga zabawka

poto by być wolnym by muc wyjsć zewsi na impreze i poznawac ludzi by muc troche jeździć przemieszczac sie poto by być szcześliwym poto mi jest auto jest droga zabawka ale moge byc wolny jak bede miał pieniadze

bede realizował swoje cele bede wykorzystywał wszystkie powoli opcje by zmieniać swoje życie i samego siebie by nie miec sobie nic do zarzucenia że nie próbowałem !