Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nie wiem dlaczego on tak się zachowuje? Proszę o radę

Polecane posty

Gość gość
Przestraszyłeś się? jest ok. Napisałabym jeszcze, że jestem rozczarowana. A potem wyłączyła czat, żeby nie widzieć czy jest online czy nie żeby się nie denerwować :) Jak będzie mu zależeć to napisze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Absolutnie nie powinnaś mu zarzucać kłamstwa. Tylko poczekać na jego ruch. Jeśli będzie pisał o tej bratanicy i jednoczesnie bedzie chetny do dalszych dyskusji to nie neguj tego, moze faktycznie cos sie stalo, o czym nie chcial mowic. Cos wstydliwego itp. I poczekasz do "nastepnego" spotkania. I jesli zrobi tak 2gi raz, to znaczy ze to nie jest nic warte.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On wie że jestem rozczarowana - w mojej ostatniej wiadomosci dalam mu to do zrozumienia. Ale moze trzeba to podkreślić ;) Tyle ze co z tego skoro on przez tydzien umie do mnie nie pisac ? Raczej go moje rozczarowanie nie obchodzi. Rzekłabym wiecej -to on czeka, jak mi przejdzie i to ja sie do niego odezwe jak gdyby nigdy nic :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
współczuję :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuzaannaa33
7 dni milczy spotkanie mógł już dawno kolejne zaproponować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co byś nie zrobiła, to bez jego checi niczego nie zmienisz. Musisz czekać. albo bedzie w jedna albo w druga strone. Kiedys tez pisalam z takim jednym, co ciagle przekladal spotkania, narobil mi nadziei i ciagle sie ludzilam. Ale w koncu oprzytomnialam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuję! Bardzo mądre słowa! Bez chęci nic się nie wydarzy dalej. Ok, jakby napisal to bede sie tu uzewnetrzniac. Póki co nadal jest na FB i nadal mnie olewa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam nadzieje, ze sie wszystko ulozy i sie wyjasni. Jesli nie, to pamietaj, ze to co nas nie zabije, jedynie wzmocni i nie on jeden na swiecie a Ty jestes jeszcze młoda ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziękuję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nadal nie odezwal sie akurat nie miakam internetu 3 doby i teraz juz wrocilam a tu zero wiadomosci....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pewnie mu az tak juz nie zalezy. Ma czasami przeblyski ale juz mu przeszlo. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziwak z niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hm...wydaje mi się, że powinnaś uważać z uczuciami wobec Artura ponieważ widać, że on wiele gada a mało robi. Dokładnie tak jakby "ok teraz mam czas to pogadamy, spotkamy sie...ale jak tylko znajde sobie inne zajęcie to spadam". Uwazam tez ze przy kolejnej takiej sutuacji powinnas dac mu do zrozumienia, ze nie powinien sie umwawiac a potem nagle tego odwoływac bo tez masz swoje plany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wlasnie ja tez tak czuje ze rozmawia ze mna gdy nie ma nic lepszego do roboty... niestety nic nie odpisuje mi nadal... w dodatku "zalajkowal" dwa ogloszenia dziewczyn w pewnej grupie na FB, ktore szukaja faceta i pisza by zostawic "like" to sie odezwia... :o takze mysle ze mnie skreslil :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zachował się wyjątkowo nieładnie. Zwyczajnie cie wystawił do wiatru, a potem zamiast jak facet z jajami spojrzec ci w twarz czy coś napisać uciekł z podkulonym ogonem udając jak pieciolatek, że jak zamknie oczy to go nikt inny nie zobaczy. Gowniak jakiś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niestety nadal nic no trudno, było, minęło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
odezwał się jakoś w styczniu, jak gdyby nigdy nic i rzucił jakimś prostym niby zaczepnym tekstem... obecnie nie rozmawiamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hehe po pol roku się odezwał jak gdyby nigdy nic, dobre sobie...autorko ja bym na Twoim miejscu nic nie podpisywała, żeby wiedzial ze masz go w d...e. Może liczy ze Jeszcze ma u Ciebie otwarta furtkę, ma tupet. Niektórzy tacy są, dlatego definitywnie nie napisza ze to koniec znajomości z jakiegoś powodu. Tacy zasługują tylko na olanie ich. Faceci to w większośc******e tchórze, którzy nie potrafią zakończyć, cokolwiek napisać ze juz nie są zainteresowani tylko nagle urywają kontakt, zapadają się pod ziemie pewnie dlatego ze maja inne opcje. Coraz częściej na takich trafiam, zrywanie kontaktu z dnia na dzień to u nich norma, (w jednym przypadku nie moglam w to uwierzyc bo tak fajnie nam sie rozmawialo, spedzalo czas razem, wydawal sie taki porzadny I fajny, a ja nigdy nie bylam I nie Bede bluszczem...tracilam tez czas na zamartwianie sie czy cos mu sie nie stalo) bo tak im wygodnie. Nie maja jaj, sa tchorzami, gardze takimi po prostu. Nauczylam sie, ze nie mozna sie zbyt szybko angazowac I wyobrazac sobie zaraz zwiazku I ze nigdy nie wiesz, co Cie spotka ze strony faceta na nastepny dzien, Mimo ze do tej pory super sie dogadywaliscie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale głupia baba ma dwoje dzieci i dziwi się ze facet za nią nie lata . A po co niby , mało to wolnych bezdzietnych. Obudz się dziewczyno na rynku matrymonialnym jesteś "drugi sort". Pogódz się z tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×