dlaczego ludzie są tak nietolerancyjni

w tym roku oblałam maturę z matmy. co prawda żadnemu znajomemu o tym nie mówiłam, wiedziało o tym mało osób, jednak pisałam o tym anonimowo na kilku forach z jakimiś prośbami, jak się ogarnąć, jak to wygląda itp. a ludzie mnie mieszali z błotem bardzo dobrze mi poszły ustne (na 100%), pisemne polski i anglik też ale z matmy miałam 26%. teraz poprawiłam i jestem zadowolona, ale wcześniej byłam załamana i miałam ogromne poczucie winy. niby wiem, że to nie koniec świata, ale dla osoby, która chce sie dostać na dobre studia to cios w plecy wszyscy piszą "jak można nie zdać na te 30%" albo "trzeba być debilem żeby nie zdać" a sami wszystko pozdawali pewnie na 30% nic więcej pomimo że polski i angielski nie był dla mnie problemem to i tak obiektywnie potrafię przyznać, że dla osoby, która jest średnia z anglika i nie zdałby matury to zrozumiałabym to, wbrew pozorom te podstawy nie były najprostsze, tak samo polski, dziady cz.4 są trudne a mimo, że napisałam bardzo dobrze nie poniżam tych co napisali źle dlatego dziwę się, czemu osoby co pozdawały fartem na te 30% gadają, że trzeba być debilem żeby nie zdać. no ale stres itp. uważam też, iż ta matma nie była porażająco trudna, ale najgorsza z ostatniej dekady. z ubiegłych lat robiłam wszystkie i było dobrze z resztą zdał taki mój kolega z klasy co nie umiał nic z matmy, nawet moja pani od korków go nie chciała wziąć bo był tak tępy a zdał. moja korepetytorka powiedziała że spodziewałaby się tego po wszystkich tylko nie po mnie. no bo uczyłam się a stres robi swoje ale ja pomimo że resztę zdałam dobrze, nikogo nie poniżam i nie mówię że jest gorszy a ludzie, którzy zdali przypadkiem a wiedzą 1/4 tego co ja zdali i się wywyższają czemu tak jest?

To się nazywa "Polska mentalność"

1. Brak dobrego wychowania 2. Silna potrzeba pouczania innych w celu podpompowania swojego ego. 3. Postępujący egotyzm.

Matematyka to jeszcze nic. Jakbym ci napisała z czego ja nie zdałam to dopiero byś się zdziwiła. Na szczęście zdałam poprawkę,ale rozumiem co czujesz.

Potem będzie jeszcze gorzej. Ja w końcu dobrze zarabiam, to się już nasluchałam że zadziała nosa bo jak szczęście. Zawistn(i ludzie są wszędzie.

gość 2016.08.27 zdałaś poprawkę, to gratuluję :) Turkuć 2016.08.27 niestety masz rację gość 2016.08.27 tak, mam znajomą, której mama ma firmę a ludzie z zazdrości do tej firmy nie przyjdą po towar, tylko pojadą choćby do większego miasta

Kochaniutka, zobaczysz co będzie później. Jak już będziesz miała fajny zawód, pomysł na siebie, zaczniesz dobrze zarabiać to biedota umysłowa zje cie żywcem, bo tobie się udało i masz pieniądze. Ludziom nie dogodzisz. Najlepiej to odcinaj się od tych osób i nie bierz do siebie tych ich złośliwości.

gość wczoraj widać, że jesteś mądrą osobą Ech smutne, ale podobnie mają moi rodzice