czy jestem lesbijką?

Chciałabym opowiedzieć o pewnej sprawie, która mi się przytrafiła, i właściwie nie jestem w stanie z nią sobie poradzić. Mam 18 lat, ona 19. Chodziłyśmy do jednej szkoły. Miałam tak wiele problemów, a ona mnie z tego wyciągnęła. Tylko przy niej czuje się dobrze, rozumie mnie lepiej niż rodzice. Zawsze wspiera, ciągle ją odwiedzam. No tak, raczej ja ją, bo rodzice zaczynają coś marudzić, że zbyt często itp. Kiedy już u niej jestem, to mnie przytyla, kupuje prezenty czasami.. mówi, że mnie kocha. Ja odpowiadam tym samym, ale sądzę, iż traktuje mnie jako przyjaciółkę, ja jednak mogłabym spędzić z nią całe życie, bo czuję, że to ta właściwa osoba. Czy ja faktycznie jestem homo? Nigdy wcześniej kobiety nie pociągały mnie fizycznie, zresztą nie czuje też takiego pociągu do mojej przyjaciółki. Po prostu bardzo ją kocham i chce już zawsze być u jej boku. Co do facetów, to podobało mi się paru, niestety powodzenia nie mam, i mieć nie będę, zresztą przez całe gimnazjum byłam odrzucona, poniżana i wyśmiewana.. nie chce być w związku z facetem, bo choć niekiedy dobrze mi się z nimi rozmawia, to jakoś tak się boje.. braku akceptacji, odrzucenia z powodu wyglądu. Mam wrażenie że mężczyźni to pustaki i brak im inteligencji. Czy to oznacza, iż przejawiam skłonności homoseksualne? proszę mi powiedzieć, bo już sama nie wiem.

Być może ta osoba jest dla Ciebie bardzo ważna a przy tym czujesz się samotna. Boisz się próbować bo jak sama mówiłaś wcześniej cię nie akceptowali. Jest jedyna w twoim życiu i dlatego tak wysoko ją cenisz. Nie koniecznie jesteś lesbą ale pozwalajac rozwijać się tej relacji możesz się nią stac.