Gość Michał959595 Napisano Sierpień 28, 2016 Hej , na początku powiem iż piszę z telefonu więc ciężko tutaj napisać wszystko poprawnie gramatycznie :) mam problem może dość nietypowy Jestem w 2 letnim związku :/ niestety dość toksycznym chciał bym żebyście podzielili się swoim zdaniem bądź radą , bo ja już nie daje rady :( Zacznę od tego ze mój związek z "Magdą" zaczął się dość nieciekawie ja byłem zajęty ona wolna :/ niestety ta z którą byłem nie wydawała mi się wierna :/ ciagle ktoś nowy w znajomych jakieś głupie wiadomości .. to mówię odpuszczę sobie to i być może z Magdą mi się uda :/ OK zabrałem Madzię na imprezę żeby się lepiej poznać .. ale ta z która zerwałem płakała ze zerwałem po 2 miesiącach .. OK spotkałem się z moją byłą o czym nikt nie miał się dowiedzieć pocałowałem i przeprosiłem ze tak wyszło ale wytłumaczyłem że raczej by nam to nie wyszło bo się nie dogadywaliśmy . Na drugi dzień kłótnia z Magda ze napewno ją zdradziłem ... itd No ale wytłumaczyłem wszystko ze to nie tak .. i sprawa ucichła . I potem było wszystko OK :) do sylwestra ... zabrałem ją nad morze do znajomych na tej imprezie pokłóciliśmy się o głupi telefon ze nie chce iść po niego do pokoju obok .. powiedziała ze mam w********ac do Hotelu i ze dla mnie impreza się skończyła ... zaczęła się szarpać to mówię nie będę z idiotką siedzieć , opuściłem imprezę i poszedłem do Hotelu po 4 godzinach wróciła z płaczem ze nie chce mnie stracić .. miesiąc później dostałem filmik jak się całuje z jakimś kolesiem na imprezie :/ ja pod wpływem emocji spotkałem się z moja koleżanka i tez się całowałem. Magda się o tym dowiedziała trochę popłakała i się uspokoiło każdy siebie przeprosił i wszystko wróciło do normy Do Wakacji 2015 Postanowiliśmy wynająć mieszkanie , wszystko pięknie ładnie :) umowa podpisana rzeczy przywiezione ona opłaciła mieszkanie na 2 miesiące do przodu , problemy zaczęły się gdy po tygodniu mieszkania razem zaczęła mówić ze musi wrócić do domu do rodziców bo się źle czuje .. OK ale dzień w dzień wpadała na godzinę i znikała do domu .. Na 2 tydzień po wynajęciu mieszkania mówię do siebie ze to nie normalne ze spędzam już ponad tydzień sam w mieszkaniu Zadzwoniłem do niej o 12 w nocy a tam przypadkiem telefon sam się odebrał i słyszę ze siedzi z jakimiś chłopakami , ze są nad jeziorem i dobrze się bawią . Jak przyjechała do mnie strasznie się pokłóciliśmy , wyrwałem jej telefon na którym zobaczyłem słodkie SMS od jakiegoś kolesia . Telefon wylądował na ścianie i rozleciał się w drobny mak :) ona zabrała swoje rzeczy i z tekstem że już znalazła sobie kogoś lepszego .. Zostałem sam w mieszkaniu do Września :/ nie był to najlepszy okres bo nic nie jadłem pełno wypalonych papierosów codzienna praca wszystko mnie przytłaczało , przyszedł dzień w którym zrezygnowałem z wynajmu po czym dostałem list na pocztę ze ona nie może żyć ze jest jej bardzo ciężko ze popełniła błąd i ze przeprasza .. po tym dostawałem jeszcze telefony od jej mamy ze boi się o swoją córkę ze coś sobie zrobi bo nic nie je i ciagle płacze :/ Ja ze złości ze miałem całe wakacje zniszczone .. gdzie tyle pracowałem na to żeby spędzić właśnie najlepszy czas z drugą osoba odrzuciłem wszelkie wiadomości Do momentu aż nie spotkałem jej na mieście .. rzuciła się na mnie z płaczem i przytuliła .. ja tez się popłakałem bo ciężko mi było strasznie .. i wróciłem do niej :/ w głowie milion pytań co robiła z kim .. okazało się ze uprawiała sex z jakimś kolesiem :( nie mogło mi to wyjść z głowy ze po takich planach na życie mogła mi to zrobić Powiedziałem ze ma się wykazać i pokazać teraz jak ona chce to naprawić .. ja nie robiłem nic mamy do siebie 60 km przyjeżdżała codziennie robiła wszystko co chciałem powiedziałem ze jestem głodny 5 min później było jedzenie :D troszeczkę zacząłem tego nadużywać ale z czasem powiedziałem ze jest OK po 3 miesiącach sprawdzania jej , telefonu , Facebooka powiedziałem ze jej ufam że kocham i że musimy zacząć więcej rozmawiać żeby nie było takich sytuacji na przyszłość .. ona tłumaczyła się ze zwątpiła chwilowo w nas .. OK minął kolejny rok do Wakacji 2016 Wszystko by było OK gdyby nie to ze znowu znalazłem wiadomości od tego kolesia.. ja szybko zrezygnowałem z kontaktu z Magdą zacząłem się spotykać z nową dziewczyna i co ? Po miesiącu wiadomość ze Magda jest za Granicą w pracy iż mama zabrała ją do siebie :/ byłem zły ze nawet się nie pożegnała . Na Facebooku pełno zdjęć z nowym kolesiem jak jeżdżą na imprezy Wiadomość ze jest już za granica 2 tygodnie i ona bezemnie nie daje rady i ze odpłaci mi się za wakacje które mi zniszczyła rok temu i za zarobione pieniądze kupi nam super wycieczkę do Włoch .. wróciłem do niej ona wróciła do polski 3 dni po kontakcie ze mną całe zarobione pieniądze wyłożyła na wycieczkę :) ale co z tego ... jak tydzień przed wyjazdem dowiedziałem się ze dalej pisze z tym kolesiem jak ja proszę żeby ze mną chwile porozmawiała to nie bo jest zmęczona a. 5 min później dzwoni i rozmawia 2 godziny z tamtym kolesiem :/ byłem w kropce bo albo z nią zerwe i nie pojadę na wycieczkę albo pojadę i dalej będę się męczyć dodam ze ona śpi spokojnie a ja mam pełno nieprzespanych nocy i na rano do pracy :/ Pojechałem spędziłem fajnie wakacje i co dalej ? Ona niby twierdzi ze już nie chce utrzymywać kontaktu z nim .. twierdzi ze znowu zwątpiła że będzie dobrze między nami i nie chciała zostać sama ... Nie wiem kompletnie co robić mam tyle problemów na swojej głowie :/ a dodatkowo martwienie się co robi i czy nie będzie dalej mnie krzywdzić .Fakt tez nie byłem fer ale mnie już ta sytuacja niepewności wykańcza Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach