Isc na panienski jesli nie jestem zaproszona na slub?

gość dziś Nic nie robilam??Wspomnialam juz wczesniej tak,ze nie raz chcialam sie spotkac to jej nie pasowalo bo cos tam...Ta "zaproszona" to samo sama sie nie odezwie,nie napisze a jak spotkala mnie na ulicy to do mnie "ze moglabym sie odezwac" .To wszystko dziala w dwie strony.A ktos mi kiedys powiedzial,ze jej nie mozna wszystkiego mowic bo klepie tu i tam.I troche przez to sie tez do niej zrazilam.Ale do panny mlodej sie odzywalam

To tak,one maja wolne weekendy od swoich partnerow a ja z moim sie tylko w nie widze.I mam teraz co?Nie jechac do mojego tylko spotkac sie z nimi?Chyba nie o to chodzi?Hehe normalne,mialabym weekendy wolne to bym tez atakowala gdzie tu sie z kims spotkac.I tak samo robia one.Tyle,ze ja nie spedzam ich sama.I w tym jest roznica.Zatem co innego widywac sie 2-3 razy w tyg a co innego mieszkac razem,ooo

Ale teraz wszyscy na mnie naskakujecie

Dodam,ze z panna mloda mam caly czas kontakt telefoniczny.Czy to ona napisze albo ja do niej.Na tamtej mi tak nie zalezy wiec sie nie odzywalam.A jej opinia tymbardziej mnie nie interesuje

Gdyby Cie nie interesowała to nie pisałabyś o niej na forum, obcym ludziom. Tylko zlała ciepłym moczem. Po co oszukujesz więc samą siebie? ;)

gość wczoraj Zgadza sie,nie zalezy mi na tej co ma isc na wesele lecz na tej co wychodzi za maz.Wkurzyla mnie swoimi smsami wiec o tym napisalam,nic poza tym.Aczkolwiek to sa jej slowa,nie moje!!

Dnia 31.08.2016 o 22:42, Gość gość napisał:

chyba taka natura kobiet,ze sa z reguly falszewe,wredne,msciwe;.ja zawsze wolalam przebywac w gronie facetow,bo tam nigdy nie slyszalam,ze ten to,a tamten tamto.Mam na mysli dojrzale osoby,nie chlopcow:D

Co za idio tyzm. Chyba: twoja natura. Jak cię rodzice wychowali, tak traktujesz innych. Nie dorabiaj ideologii.

Dnia 29.08.2016 o 21:45, Gość izka85 napisał:

Witam.Moja dobra kolezanka ( za taka ja uwazalam) bierze slub i dostalam tylko zaproszenie na panienski.Nawet powiadomienia nie dostalam o ktorej godz w kosciele itp.Wiem tylko ktorego dnia i w jakim kosciele.Mowila na naszym spotkaniu.Zawsze moglam sie jej zwierzyc,poimprezowac,poprostu bardzo sie lubilysmy.Teraz troche kontakt sie urwal ale piszemy ze soba i raz na jakis czas sie spotkamy.Juz myslalam,zeby isc na ten panienski mimo,ze maja byc osoby ktorych nie znam.Rozmawialam z druga kolezanka,ktora rowniez zostala zaproszona i okazalo sie,ze ona idzie na wesele...Bylam w szoku...Moze maja lepszy kontakt niz ja z nia ale my sie dluzej znamy,wiecej razem przezylysmy.Wedlug mnie zrobila troche po swinsku.Myslalam,ze na weselu bedzie sama rodzina takze nawet nie przyszlo mi to do glowy.Teraz jestem zla i czuje sie z tym zle Co byscie zrobily na moim miejscu?Juz myslalam,zeby napisac do tej jej kolezanki co organizuje,ze niestety nie moge przybyc na wieczor panienski i final..

No i co ? puściłaś się ze striptissserem i ona ma zdjęcia, którymi cię szantażuje ?