Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jesli facet mowi o swojej bylej takie rzeczy

Polecane posty

Gość gość
Fakt, ta "randka" byla koszmarna. Zreszta napisalam, ze az sie poplakalam jak zostalam sama po tych rewelacjach. Chyba nie mozna tego nazwac randka nawet bo sama za siebie zaplacilam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jest tylko jego wersja wydarzeń. Mam do takich osób awersję. Kiedyś mnie były tak obsmarował, że szkoda słów.. Ale pewnie wolisz na swoich błędach się uczyć. Ja też o byłej wysluchiwalam. W dodatku jeśli minęły dwa lata, to jego przezywanie nie jest normalne. Uciekaj od niego mówię ci. Poza tym kiedyś się raz spotkałam z takim, co sporo mówił o byłej i więcej spotkań już nie było.. Nie popełnia się 2 raz tych samych błędów, to głupota.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uciekaj od niego mówię ci. xxxxx Nie spotykamy sie juz. Byla jak byla, ale rozumiesz, ze on mi mowil, ze rownolegle pisze z inna i ze sie swietnie z nia czuje i ze zobaczy, czy ona sie bedzie starac?? No po takim tekscie to ja juz nie moglam po prostu. Kurde jak tak mozna. Chyba, ze ja zle odebralam to wszystko. Bo on mowil, ze mu sie podobam, ale moze spowiedniczki szukal. I jeszcze byl oburzony, ze ja tego sluchac nie chce. Jeju czy ktos ma podobne do mnie przezycia jestem ciekawa, czy tylko ja przyciagam takich ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wlasnie ciekawe, czy jest tak, jak on mowil, czy oczernil ta byla do mnie. Tylko po co mialby to robic, zeby pokazac jaki dobry jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up kafe wisi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli facet mówi o swojej byłej takie rzeczy i to na pierwszej randce,to znaczy,ze: powinien udać się na psychoterapie i tam odreagować. Też kiedyś miałam taką "randkę", gdzie facet nieżle "obsmarował" swoją byłą i przez cały czas mówił o niej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja myślę Autorko, że nie pisał o bylej, bo byl Tobą zainteresowany. Ale potem spotkanie w realu skutecznie zweryfikowało jego wrażenia względem Twojej osoby i po prostu nie chce Ci powiedzieć wprost, ze mu sie nie spodobałaś i starał się Ciebie w ten sposób zniechęcić...tak czy siak, nic z tego nie będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to mogl powiedziec, ze do niej wraca. wg mnie to by bylo za bardzo wyszukane rozwiazanie. poza tym wtedy by nie bylo spotkan 2 i 3..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
*Może on chciał cie wziąść na litość jaki to on biedny, skrzywdzony, żebyś się litowala i współczuła mu a prawda mogła być inna. Zostawiła go bo to on zdradzał, oszukiwał i myślał że się nie wyda a jak już się wydało to został sam. I dlatego nie mogl tego przezyc. *Może myślał że z litości go przytulisz i pojdziecie do łóżka bo on taki biedny zuczek jest. Paranoja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość pychotka
Facet na randce opowiadając za dużo o ex, wszystko w szczegółach nie traktuje poważnie kobiety z którą się spotkał. To tylko taka koleżanka dla niego, wygadac się, otworzyć i z czasem mu przejdzie, wysłuchać rady z jej strony i tyle. Nie jest gotowy na związek, nie jest gotowy na związek z tobą, nie chce związku z tobą. Jeśli facetowi zależy na kobiecie to nie mówi o ex bo ex dla niego nie istnieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość pychotka dziś chyba masz racje ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość pychotka
Nie chyba tylko mam rację. To działa w obie strony. Jeśli chce się pozbyć natretnego pana to udaje zakochana a potem opowiadam o ex i to działa, choć nie zawsze.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale on nie mowil ze ja kocha tylko opowiadal to w takim swietle, ze o jeju jaka ona straszna byla i ze kumple mu gadali zeby ja zostawil, a on sie bal byc sam. i ze jej rodzina tez taka owaka. no raczej taki zly byl. nie umiem tego rozryzc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
:D jak taka niedobra była to po co z nią był. Nie wierz w bajki i jeszcze zabić się chciał. Daj sobie z nim spokój to jakiś frustrat i desperat i do tego jeszcze się masli jak dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przepraszam że was tym zanudzam ale chciałam sobie z waszą pomocą poukładać wszystko i może zapomnieć. To że nazwał ją suka to było przykro słyszeć. Nie dlatego,że się nią przyjęłam ale w jego ustach to bardzo źle brzmiało. Mówił że on w życiu jej nie zdradził choć miał okazję i że się bał być sam i że jeszcze dał jej szanse na naprawę. No niby źle kobiety też bywają. Aha i że sprzedał samochód żeby móc z nią zamieszkać. Ale i tak ciężko się tego słuchało... a i po niej miał jeszcze romans z jej koleżanka i że żałuję że to zniszczył bo dobra dZiewczyna. I ja tego musiałam wysłuchać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli ktoś bardzo negatywnie wyraża się o swoich byłych, to tylko świadczy o ich tępocie w doborze partnerów. Rozumiem rozczarowania, zdrady, itd... ma się wtedy okres nienawiści do takiej osoby, ale bez przesady. Informowanie obecnej kobiety o takich sprawach, sypianiu z innymi dla odreagowania, chęci zabicia się, itd... to nic innego jak próba wzbudzenia litości i radzę unikać takich ludzi, które nie szanują osób które rzekomo kiedyś kochali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie odzywaj sie juz do niego i nie czekaj na jego odzew. czlowiek potrzebuje sie wygadac i jednym z krokow po rozpadzie jest wyrzucanie z siebie wszsytkiego co dotyczy relacji, partnera, powodu rozpadu itp,ale osobom bliskim, przyjaciolom, w ciezszych przypadkach psychologowie,. 2 lata to juz sporo czasu, powinien z innej perspektywy patrzec na te kobiete, a u niego to wciaz swieze,czyli nie jest absolutnie gotowy i mimo. pomijam fakt, ze obrazanie tej kobiety co by nie zrobila to chwyt ponizej pasa. na doklade powiedzial, ze spotyka sie zinna z ktora czuje sie super, chcial ci dopiec i dac do zrozumienia, ze dla niego sie nie nadajes czy co?:O Zenada,no i za kawe Twoja nie zaplail kilku groszy, koles zenada po maksie,daj sobie spokoj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość psycholozka
Ja nie rozumiem takich typów. Po co umawiać się na randkę z kobietą żeby opowiadać o innej. Widocznie nie ma z kim o tym pogadać to umawia się z obcymi ludźmi i zanudza ich swoim życiem. On powinien iść do psychologa, możliwe też ze do psychiatry. Próba czy myśli samobójcze o tym świadczą. Po czym on wogole wywnioskowal ze ty chcesz tego wysłuchiwać. Ja bym wstała i wyszła. Niech sobie z barmanem pogada. Co innego gdybyście się znali wcześniej, kolegowali to wtedy przy okazji co słychać można opowiedzieć komuś swoją historię ale też w dużym skrócie żeby nie zamęczyć sluchajacej osoby. Wyzwiska typu suka to już przegięcie, każda dla takiego typa to suka. Ja myślę że on w tym wszystkim nie jest bez winy. Może zobaczyła ze jest niezrownowazony emocjonalnie, kłotliwy, wzywał ją i zwiała od niego. Z taką łatwością przychodzą mu wyzwiska to ja też musiał wyzywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No wlasnie nie wiem, po co mi gadal o tej innej jeszcze, a potem sie oburzal, ze myslal, ze ze mna mozna o wszystkim porozmawiac, a jednak nie. No moze mialam tego sluchac i mu rad udzielac. A na spotkaniu to mnie dotykal itd. Nie roumiem typa :|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pomijam fakt, ze obrazanie tej kobiety co by nie zrobila to chwyt ponizej pasa. na doklade powiedzial, ze spotyka sie zinna z ktora czuje sie super, chcial ci dopiec i dac do zrozumienia, ze dla niego sie nie nadajes czy co?pechowiec.gif Zenada,no i za kawe Twoja nie zaplail kilku groszy, koles zenada po maksie,daj sobie spokoj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale jakby zalozmy jego ex narzeczona rzeczywiscie go zdradzala itd itd itd i osmieszala i lekcewazyla itd itd no to pewnie innych slow na nia nie ma. Ale nawet jesli to tak sie nie zaczela zachowywac z dnia na dzien.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli ktoś bardzo źle wypowiada się o swoich byłych partnerach/partnerkach to możesz mieć pewność co do jednego... o tobie też będzie tak mówił :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nawet jesli ta byla partnerka zasluzyla? poza tym ktos juz napisal wczesniej - co z tego ze nasz byly facet bedzie gadal o nas zle po zerwaniu - my juz tego nei uslyszymy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zasłużyła? Za rozpad związku na ogół odpowiadają obie strony, nigdy nie jest tak że winna jest wyłącznie jedna osoba, poza tym lepiej chyba wspominać te dobre rzeczy, niż tylko te negatywne... jednak coś ich połączyło skoro byli parą. Na początku nienawiść jeszcze można zrozumieć, bo to dobry sposób na poradzenie sobie z porzuceniem, zdradą, itd... ale po 2 latach powinno mu przejść, no chyba że nadal ją kocha. Jeśli nie ma się wspólnych znajomych to niech sobie gada, gorzej jeśli się ich ma, wtedy taki ktoś nieźle obrobi ci przed nimi tyłek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze to nie nienawisc u niego tylko takie wspominanie negatywnych rzeczy. I jeszcze by brakowalo zeby opowiadal o dobrych rzeczach ktore przezyl z byla :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×