Czy 230 zł od talerzyka to dużo na wesele na 170 osób

Dziewczyno zapraszasz ludzi z facebooka ? 170 osób. Ja sama organizowalam sobie wesele w ekskluzywnej sali. Zaprosiliśmy osoby które chcieliśmy żeby były z nami, a nie 5 wodę po kisielu, żeby więcej mieć kopert. Nie jestem na bieżąco z cenami, ale trzeba liczyć siły na zamiary. Zaproponuj teściowej, że po połowie dzielicie się kosztami. To jakiś kompromis.

19:20 i 19:27 sorka ale chyba robiłyście te wesela w pijackich melinach. Jeszcze nie słyszałam żeby w PORZĄDNYM PRZYZWOITYM LOKALU nawet dość tanim talerzyk kosztował mniej niż 150zł

230zł? Będziecie na Wawelu ruski kawior ze złotych talerzyków wpier/dalać czy co?

170 osób :D przecież ty nawet słowa z połową nie zamienisz, a nie na tym polega wesele żeby z daleka gości oglądać jak jakichś obcych no ale może ja jakaś niedzisiejsza jestem :)

gość dziś Ile będzie gości? - Kameralnie 170 osób. - pewnie, te huczne śluby to już przeżytek :-D

Do tej pory w centralnej Polsce robi sie wesela na 200/300 osób. Sama byłam na 3 takich. Dla nich wesele na 70 psob to jak urodizny... I nie, wcale nie trzeba miec znajomych z fb zaproszonych (tych raczej większośc ma ze dwa jak nie trzy razy tyle) a rodzine i znajomych. Tam ludzie zyja bardziej otwarcie i kumplują sie z sąsiadami itd.

Ostatnio znajoma robiła chrzciny na 90 osób, więc co tam wesele na 170 ;)

gość 2016.08.31 Nie wiem gdzie wy mieszkacie ze dla was to taaaak zawrotnie... Ja na Śląsku obok Katowic i cena 210/230zł to była standardowa kwota. Nie widziałam nigdzie zeby było super taniej gdzies w ładnej sali. Raczej w zwyczajnych staro zrobionych to tak ale w ładnej klimatyzowanej odpowiednio to nie widziałam nigdzie. xx Och jej nie posiusiaj się. Nie od dziś wiadomo, że "Ślonsk" to nie region tylko stan umysłu i restauratorzy bazują na tym, że "Ślonzoki" zapłacą w myśl zasady zastaw się, a postaw się :D no ażżal z waszego rodzonego debilizmu nie korzystać :P stąd te ceny....

Ja w 2011 za wesele w restauracji płaciłam 145zł/osobe -wesele na 85 osób.To u mnie w regionie było normalnie. Nie wiem jakie ceny są u was.

W 2009 placilam 205 w Warszawie.

Chrzciny to juz w ogóle dramat. Robią pierdolnieci rodzice spęd na 70 osób na 5 godzin za 100/osobe (i to tanio) licząc czy sie zwróci czy sie opłaca a mają jeszcze horendalne zyczenia co do prezentów. A połowa gości nie idzie nawet do kościoła tylko do lokalu albo udaje-i zjawia sie 5 minut pod koncem pod kościołem wystrojona jak na wesele. Dla mnie to nie chrzciny-one w ogóle nie po to są.

Wszyscy tu piszą o cenach ale nikt nie pisze , czy wesele jednodniowe czy dwudniowe .

Gośc z 12:47 - chciałaś być złośliwa, a wyszła na jaw twoja głupota. Województwo śląskie jest na 3 miejscu jeżeli chodzi o zarobki, więc wiadomo, że ceny są wyższe niż na twojej popegeerowskiej wsi, gdzie połowa nie pracuje a druga połowa zarabia płace minimalną.

gość dziś to ty chciałaś być złośliwa, a wyszłaś na idiotkę :P Bo to co napisałaś to tylko potwierdza to co powiedziałam o restauratorach i wykorzystywaniu tego, że ślązacy są w stanie zapłacić więcej niż trzeba hahaha, a moja "popegeerowska wieś" to Poznań i robiąc wesele w klasowym, zabytkowym pałacu z hotelem i restauracją ciężko mi było przekroczyć barierę 200zł, mimo moich wymysłów i cudowania zapłaciłam 180zł za osobę, a stoły się dosłownie uginały.

14:47 Powiedziałaś? Wydawało mi się, że na kafeterii się pisze... Btw. ja jestem autorką wpisu który zacytowałaś i z którego szydziłaś, nie tego o Twojej wsi :D tamten napisał ktoś inny. Mi to akurat wisi gdzie kto robi wesele, ile za nie płaci. Ja zapłaciłam tyle, ile uznałam za odpowiednio-i miałam relacje jakość-cena. Całego kraju pod tym względem nie znam, jedynie tu u siebie wiem jakie ceny (z racji tego, że jesteśmy jeszcze młodzi chodzimy kilka razy w roku na wesela/znajomi, rodzina/ i ceny są takie jak u nas były) wiec sie wypowiedziałam.

Ahhh i dodam jeszcze że na Śląsk się przeprowadziłam z centralnej Polski (cała moja rodzina stamtąd pochodzi) wiec to ŻADEN STAN UMYSŁU a realne ceny jakie tu są.

no ale co w końcu autorko? dała wam tą kasę czy nie?

No to mega dużo! Moja siostra robiła wesele w Hotelu Dana w Szczecinie i była mega zadowolona, wiem, że indywidualnie dogadywali się i nie miała zastrzeżeń :-))) i na pewno nie było aż tak dużych cen

duzo....

Uważam, że to jest taka średnia cena jak na warszawę. Z tego co kojarzę to http://www.bluecactus.pl/dla-rodziny/wesele/ na tej sali jest ciut taniej :) Piękna okoliczność parku Mokotowskiego "Morskie oko" . Ogród na wyłączność, parking dla gości a sala jest na 250 gości weselnych :) Może warto zastanowić się nad zmianą sali? :)

Nam zależało przede wszystkim na fajnej sali weselnej z dobrym jedzeniem. Dlatego zdecydowaliśmy się na Dom weselny Szczecin http://www.europejska33.eu/. Naszym gościom jak i nam bardzo odpowiadała ta sala weselna.

Ja nie wiem co ci ludzie mają w głowach żeby wywalić tyle pieniędzy w jedną noc. 230zl na 170 osób? Przyjdzie jakiś daleki kuzyn ze swoją koleżanką i wywal 230 zl dla kogoś kogo nie znasz, a w kopercie dadzą ci 200 zł. Ludzie zamiast zainwestowac w mieszkanie w cokolwiek mądrego to się muszą pokazać po rodzinie a potem siedzą u rodziców i biorą kredyt żeby dom wybudować.

To maja, ze lubia swoja rodzine ibprzyjaciol i chca sie raz w zyciu pobawic z ludzmi, ktoryc nigdy w takim gronie nie spotkaja!

Duże wesela to już przeżytek.Nawet nie mamy z mężem takiej dużej rodziny.U nas na weselu było 70 osób i zle nie było.Wesele było w lokalu 5 lat temu. Do wesela dołożyła się moja babcia.Tata zmarł gdy miałam 6 lat, a mama pomogła kupić kreację.Pożyczek nie braliśmy.Mamy własne M 4 i dwoje ślicznych dzieciaszków:D

Według mnie tak. Ja organizując wesele w Człekówce (Karczma Człekówka w okolicach Otwocka) płaciłam coś w granicach 150/160 złotych i obsługa, jedzenie, wystrój były fenomenalne. Naprawde świetne miejsce, z cenami na plus i genialną obsługą:)

Ja polecam Zajazd u Przemka, byliśmy tam u znajomych. Sale mają dużą i bardzo ładną. Wiem, że byli bardzo zadowoleni.