Czy ktoś z Was jest w związku z dużą różnicą wieku

Bo między nami jest spora różnica i zastanawiam się, czy to ma sens. Mi to oczywiście nie przeszkadza, ale jak czuje się młodsza połówka...?

Ile lat ?

10 lat

10lat.ja 25 facet 35.mi odpowiada.

10 lat to tyle co nic:)

3-4 lata to nic, ale przy 10 latach już są różnice, np. kiedy opowiadamy o swoim dzieciństwie czy szkole, wyglądało to inaczej. Jak zapatrują się na to rodziny Wasze, Waszych Partnerów? Czy Wy lub Wasze drugie połówki będąc starsi nie obawiacie się, że za jakis czas przestaniecie być atrakcyjni? Nie czujecie wzmożonej presji by dbać o wygląd? A jeśli jesteście młodsi, nie boicie się, że Wasi znajomi się nie dogadają?

up

to zalezy kto jest starszy.,,,,

Kto jest starszy? to niesprawiedliwe, czyz nie tak?

U mnie trochę mniej niż 10, ale nie mamy takich problemów. Nasza szkoła i tak wyglądałaby inaczej, bo pochodzimy z różnych krajów. Znajomych mamy tych samych, on ma młodszych od siebie, ja starszych i to często o 20 lat i więcej. Nie mamy problemu z dogadywaniem się. Ale on ma chyba presję, żeby wyglądać dobrze, bo od jakiegoś czasu do codziennego biegania doszła siłownia.

Haze,a w jakim kraju dorastał, jeśli można wiedzieć?

W Anglii.

Rozmawialiście kiedyś o tej różnicy wieku? Czy rodzina jakoś komentowała?

Dla mnie to normalna różnica, bo zawsze miałam facetów starszych od siebie. Więc moja rodzina nie komentowała wieku, raczej to, że jest obcokrajowcem. Jego rodzinie też mój wiek nie przeszkadza, chociaż jestem najmłodszą dziewczyną w jego karierze.

Ja się trochę dziwnie czuję jako starsza połówka i czasami łapię się na tym, że kiedy byłem nastolatkiem coś jeszcze nie było popularne, a on to dobrze zna.

10 lat. Ja mlodsza. Zadnych problemow z dogadaniem sie. Rozmowy o dziecinstwie sa intetesujace, dodatkowo on jest innej narodowosci. I mam jak Haze- z reguly mialam starszych facetow. Ale nigdy 10 lat roznicy nie bylo.

tak , nasza pani kierownik z panem "odbitym " ze związku mażeńskiegoswojej dobrej koleżance