Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

W jakim zawodzie pracujecie że tak narzekacie na swoją prace?

Polecane posty

Gość gość
nie pracuje, nie narzekam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pracuje na słuchawce Gadam jak automat, to męczące

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uczę w szkole językowej. Kijowa praca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kasa w mięsnym. 8 h na nogach i oblsugiwanie głównie starszyzny .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uczę w szkole językowej. Kijowa praca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Policja - wydział zabójstw. Nie narzekam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Firma konsultingowa (fundusze UE). Nie narzekam. Jak nei ma roboty, to nie ma całymi tygodniami. Jak jest, to nie ma kiedy do toalety iść:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zakład karny. Po całym dniu mam ochotę iść do lasu i tam zostać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W Zus. Współpracownicy najchętniej by się nawzajem zabili. Atmosfera straszna. Chce odejść. A zarobki strasznie niskie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj, o ZUSie słyszałam straszne opinie co do atmosfery również w moim mieście (dużym)...Chyba coś w tym jest. A wydawałoby się, że spokojna państwowa posada. Ja pracuję w bibliotece akademickiej (teraz mam urlop), jedyne na co mogę narzekać to trochę niskie zarobki ale znów socjal jest ok więc to się równoważy. I atmosfera super, a to ważne, i nikt się nie krzywi na zwolnienie na dziecko jak wypadnie jakaś infekcja a babcia nie zdąży dojechać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Apteka, nie narzekam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja pracowałam kiedyś w urzędzie i bardzo mi się tam nie podobało wtedy. Dzis ileżto bym oddała by móc pracować w urzędzie i zarabiać tamte pieniądze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Haha 2 k na reke w urzędzie to ochłapy. W tym samym mieście fakturzystka bez doświadczenia dostaje na okresie próbny 3 k netto...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ta uhu w urzedzie 3 tys.na dzien dobry, uhuhu chyba w Dubaju ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Biuro produkcji działu metalowego, sami faceci, jestem jedna na 6 w biurze i 45 na produkcji. Ślinią się do mnie produkcyjni a w biurze uważają że skoro oni pracują 10h(nikt ich nie zmusza) i soboty to ja też powinnam(a nie mam tyle pracy na 10h). A ja nie zamierzam. Mam dziecko w pierwszym roku przedszkola i moze mam go wcale nie widziec?? jak zaczynałam 8-16 teraz 7.30-16 i w*****a mnie to bo powinnam max 7h pracowac i miec wiecej czasu dla córki. Najlepsze jest to ze żony tych biurowych siedzą w domach na zasiłku 500+ z 2-3 dzieci i nie pracują a mi dopieprzają że mam do roboty przychodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To też siedź w domu jak tamte żony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dodam że ja na tym metalowym zajmuje się kadrami papierkologią wszystkim co trzeba z ludzmi załatwiac umowami zwolnieniami urlopami i rejestrem zlecen obsługą 2 programów jednego od czasu pracy drugi od zamówien. I wyrabiam się pzez 8h. Ale boli ich że ja pracuje 8h-8,5h równocześnie nie widząc że ich żony siedzą na d****h w domu (widziałam 3 z nich to grube lochy, a ja szczupła zadbana to zazdroszczą może nie wiem)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poczta polska, dobrze , ze sie juz uwolnilam od tej pracy (pracowalam ladnych kilka lat z malymi przerwami, zawsze umowy na zastepstwa, gdy bylam na zwolnieniu lekarskim wrocila osoba ktora zastepowalam wiec mnie zwolniono), mam nadzieje ze na poczte nigdy juz nie wroce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pracuje przy kontroli lakierow łatwopalnych. Gdy jest goraco w kombinezonie nie daje sie wytrzymac. Jest tez skrajnie niebezpiecznie. Zaszlam w ciaze i odrazu poszlam na L4. Same opary sa okropne do wdychania. Ja dziwie sie tym zarozumialskim, ktore tak wyzywaja kobiety ciezarne szybko idace na L4. W takich pracach nie ma sie wyboru. Za biureczkiem mozna posiedziec do dnia porodu ale nie w skrajnych warunkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zamierzam jak krowa narobić jedno po drugim i potem siedzieć w domu ale chciałabym tylko troche zrozumienia a nie traktowania mnie jak bezdzieciatego faceta. Bo uważam że moja córka siedząc w przedszkolu 7.40-16.15 i tak sporo jest poza domem (kłade ją o 20 zanim dojadą z mężem do domu to jest 16.45) i sobote+niedziele powinnam jej poświeciec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10.23 oczywiscie. rozumiem cie. do nadgodzin nikt cie zmusic nie moze i miej swoje zdanie na ten temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10.22 Ale nikt się nie czepia kobiet, które mają taką pracę jak Twoja, tylko cwaniarek-urzędasek co to im nogi puchną od 5 tygodnia ciąży i ABSOLUTNIE nie mogą siedzieć przy komputerze (no chyba że w domu na kafe i fejsiku - to wtedy tak)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam gosp rolne:) ogarniam bydlo miesne. 200000 zl na rok. :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Napisałam że w moim mieście w pewnym urzędzie zarobisz 2000 na rękę a u prywaciarza moja młodsza znajoma po licencjacie fakturzystka dostaje 3000 na rękę na okresie próbnym. Zatem jak można wychwalać pracę w urzędzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2000 w urzędzie? A bo podnieśli najniższa krajowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pracuje w ochronie. 1530zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pracuje w IT w duzej korpo. Na prace nie narzekam : zarobki spoko, swoja prace lubie, nie robie zadnych nadgodzin, nikt nademna z batem nie stoi, mamy super zespol i super atmosfere. Biorac pod uwage to co o korpo czasami slychac, mam szczescie i ciesze sie ze tak dobrze trafilam... choc z druiej strony nie wiem czy to szczescie : w przeciagu 12 lat pracy 4 razy ekipe i projekt zmienialam i nigdy nie narzekalam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W urzędzie skarbowym masz od tamtego roku 2660 brutto od tego ok 2800-3000 brutto. A więc na rękę jest w okolicy i powyżej 2000. I to rozporządzeniem ministra finansów z tamtego roku. Nie wiedziales

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Biuro konstrukcyjne. Jako inzynier. Nie narzekam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×