Problem w przedszkolu z niespełna 3 latką

Moja córka potrzebuje snu w dzień ma 2l10m. Przedszkole zapewnia leżakowanie. Zawiozłam córke na 7.30. Wstała DZISIAJ O 6.20. Niestety mała ma problem bo moze moja to wina ale bez smoczka nie zaśnie. Nie uważam że robi jej to krzywdę - zęby ma proste zero próchnicy mówi pięknie zdaniami. No i panie w przedszkolu nie dąły jej smoka do spania i nie zasneła. Teraz w efekcie mam zmęczone niewyspane marudne dziecko-a prosiłam aby smoczka dostała tylko do spania.Przedszkole jest prywatne płace kupe kasy. Czy mam racje że sie wkurzyłam?? Moje dziecko 2h leżało i gapiło sie w sufit. Poprostu jestem wkurzona. Codziennie będzie wstawała przed 7 a bede ją zawoziła na 7.30 aodbierała o 16.15 i poprostu innego wyjscia jak w przedszkolu nie ma. Co mam zrobic??

Moim zdaniem panie dobrze robią. Bedziesz miała łatwiej oduczyć od smoczka. Smok w tym wieku to przegięcie. Jak córka bedzie odpowiednio zmeczona, sama padnie, i to bez smoczka.

Na pewno mają określone zasady- typu dziecko ma nie korzystać z butelek, pieluch czy właśnie ze smoczków. Mają rację, pewnie i inne dzieci tęsknią za smoczkiem i byłby ryk gdyby widziały smoczek u twojej. Tak samo jest z wnoszeniem ulubionej zabawki na salę czy wchodzeniem z czymś słodkim "na pocieszenie" w łapce. Skoro płacisz kupę kasy, mogłaś się upewnić czy przedszkole na takie rzeczy pozwala, bo dla mnie jest oczywiste że w większości przedszkoli smoczek, tak jak pieluchy, jest wykluczony.

A ja uważam że z tydzień dwa pierwsze mogłyby dawać do spania.

Taaa... a później całe przedszkole woła smoka...

Aha, tydzień- dwa będą dawać, a potem nie? Nie- dlaczego? Bo w przedszkolu są "duże dzieci" które już nie używają smoczków? Argument nie ma racji bytu, skoro wcześniej było wolno... i wtedy panie musiałyby sobie radzić z rozdartym maluchem, przecież dostawała już a teraz zabierają. Mała albo zacznie spać dłużej w nocy i się przestawi, albo wystarczy jej "gapienie się w sufit" na leżakowaniu żeby się zregenerować, albo nauczy się spać bez smoczka (co z kolei będzie bardzo trudne jeśli ty w domu dalej będziesz smoczek podawać). Może dzisiaj też w pierwszym dniu było po prostu dużo emocji i jeszcze sobie z tym nie radziła, w końcu poczuje się tam spokojnie, bezpiecznie, więc i spanie przyjdzie łatwiej. Może spróbuj ją podejść? Właśnie na zasadzie że jest już duża, smoczek wymieniacie na coś dla przedszkolaka- piękny plecak, piórnik, nowa sukienka do przedszkola czy co tam sobie wymarzy. Bo smoczek tak czy inaczej trzeba będzie odstawić. No ewentualnie możesz szukać innego przedszkola, pewnie znajdzie się i takie które ze smoczkiem przyjmie.

To u mnie w przedszkolu wymagane jest to by dziecko nie używało smoczka, butelki. Sama padnie po kilku dniach i problem ze smoczkiem będzie z głowy. 3latek ze smoczkiem to wstyd dla matki nieudolnej...

Masz juz duze i rozumne dziecko. Powinnas porozmawiać i powiedziec ze WSZYSTKIE dzieci w przedszkolu spały BEZ smoczka i ona tez juz jest dużym przedszkolakiem wiec sie z nim żegna i wybiera nagrodę która za niego dostanie a smoczek zabiera wróżka w nocy z parapetu. Koniec. Troche nieudolna jestes skoro pozwoliłaś na to zeby dziecko dalej ciągnęło smoka do spania. Wstyd. Panie zrobiły dobrze a Ty przyjmij do wiadomości ze to Twoja wina ze taki teraz masz cyrk.

Mysle ze panie zrobily dobrze. Po co 3 latkowi smok do spania?

Tobie nie chodzi o mala tylko o to ze teraz ty masz marudne dziecko w domu. Pewnie z tego samego powodu (by nie musiec sie uzerac z maruda, dla wlasnego wygodnictwa) sama jej nie odzwyczailas od smoczka. Ciekawe czy jeszcze pieluchy nosi... Zawsze jest kilka dni buntu a potem dzieci godza sie z sytuacja. Moje dzieci zegnaly smoczek zaraz po 1 urodzinach, najgorsza byla pierwsza noc i dzien, a potem z gorki. Dnia trzeciego przywykaly do nowej sytuacji.

Dobrze zrobiły. Smoczek w tym wieku to wstyd, ale nie dla dziecka tylko dla ciebie. Wiedziałaś, że pójdzie do przedszkola, to trzeba było zawczasu oduczyć. Nie rozumiesz, jakie są zasady w przedszkolu? Żadnego smoczka, butelek, pieluch, prywatnych przytulanek itp. No trudno...pretensje do siebie, a nie do przedszkolanek.

U nas w przedszkolu(3latki) byly dzieci z smoczkami i takie ktore nialy zakładane pieluchy do spania. Panie tez pomagaly przy jedzeniu. Przedszkole panstwowe a panie wspaniale:)

No widzisz autorko, a tak wychwalałas córcię w innym temacie, ze taka dzielna, a nie jak inne "ryczki", które musiały byc siłą odciągane przez rodziców. I po co wyśmiewałaś inne dzieciaki? Bo płaczą? A twoja mimoza bez smoczka nie zaśnie hahaaaa. Taka pannica, a memeja jakich mało. Juz widzę jak tam darła ryja, bo smoczka nie dostała:D Brawo dla przedszkolanek.

Autorko z doświadczenia własnego wiem że w przedszkolu wszelkie nawyki pozostające jeszcze z niemowlęctwa są uprzejmie acz uparcie tępione i przygotuj sie na aktywną walkę przedszkolanek z tym. I zapomnij że to przejdzie tam, bo one nie popuszczą. Nie piszę tego do ciebie złośliwie tylko jako suchy fakt. Nie uznaje sie w tej instytucji tego rodzaju indywidualizacji. Rozumiem że może to być dla ciebie irytujące i że zaburza twój rytm dnia, ale na każde dziecko w końcu przychodzi czas w kierunku usamodzielniania. Pójście do przedszkola jest najczęściej tym właśnie czasem. Oznacza to że jeśli ty w pore nie oduczysz dziecka niemowlęcych nawyków to zrobi to za ciebie instytucja. Ty masz władze tylko w tym co sie odbywa u ciebie w domu, w twoich czterech ścianach. A może to dobrze że się tak dzieje. Tobie sie teraz wydaje że to utrudnia życie dziecku i tobie ale na dłuższą mete wyjdzie to na korzyść w kierunku rozwoju niezależności u dziecka. Jeszcze im podziękujesz za to.

Pomyśl jakie to byłoby głupie. Przedszkole poważna instytucja gdzie są kobiety nauczycielki, gdzie wprowadza się dzieciom już swego rodzaju nauczanie m. in. samodzielności. Przychodzi pora spania, wszystkie dzieci kładzione spać jako duże rozumne dzieci, ale nie Jasiu. Dla niego przedszkolanki zrobią wyjątek. No bo Jasiu to Jasiu. On przecież nie zaśnie bez smoczka. Pomyśl jak to brzmi ? Profesjonalnie ? No niezbyt. Brzmi niepoważnie.

3 latka ze smoczkiem??? ale jaja..... Krzywdę robisz dziecku i sobie

Skoro uważasz, że smoczek nie robi jej krzywdy to kiedy nadejdzie czas by ją odzwyczaić? Będzie spała ze smoczkiem kiedy będzie miała 4, 5, 6 lat? Może właśnie teraz powinnaś wykorzystać moment żeby pozbyć się smoka. Panie mogły zrobić to celowo, bo są rozsądne i uczą samodzielności. Ale równi dobrze mogło być tak, że zapomniały. Przy takiej ilości dzieci to się zdarza, tym bardziej że to pierwszy dzień, panie nie znają dzieci, jest zamieszanie, na pewno płaczące maluchy nieźle dały im w kość.

U nas na zajęciach adaptacyjnych były dzieci ze smokami i z pampersami. Pani dyrektor przedstawiła nam zasady, powiedziała też że nie ma pampersów, smoków, butelek... kto chciał miał chwilkę żeby oduczyć a kto nie oduczył to we wrześniu przeżywał... Autorko, może właśnie to jest dobry moment żeby oduczyć smoka. Powiedz córce, że do przedszkola chodzą duże dzieci, że jest duża i smoka nie ma. Myślę, że zaśnie za kilka dni i bez smoka, bądź konsekwentna, w domu też nie dawaj smoka. Może zamiast tego coś małej poczytać albo poopowiadać. Popytaj panie, poproś o pomoc. Jak będziesz się denerwować i okazywać to paniom i dziecku to atmosfera się skwasi i nic dobrego z tego nie wyniknie.

Autorko, nie wiem w czym problem. Tak piszesz ze placisz kupe kasy, i ze nie daly smoczka. Chyba rozchodzi sie o to ze placisz i ma byc tak jak chcesz? 3 latka ze smoczkiem to chyba troche przegiecie. Moj maly jak mial 2 latka poszedl do prywatnego przedszkola i tez powiedziano nam ze nie wolno smoczkow. Przyjelam do wiadomosci i maly szybko sie przestwail. Takie zycie, a jak nie chcesz sie podporzadkowac to zmien placowke albo siedz z mala w domu.

16:43 Tak ? I do kiedy to funkcjonowało. Kto w końcu przerywał ten łańcuch przyzwyczajeń ? Może szkoła podstawowa ? Pieluchy jeszcze rozumiem, bo odpieluchowywanie jest to proces który nie u każdego trwa tylko 2 tygodnie więc czasem to sie toleruje przez pierwsze miesiące choć i tu przychodzi kryska na matyska jak sie dziecko zbliża do granicy przyzwoitości. A taki smok to już czysty kaprys. To że dziecko nie zaśnie bez niego ? Jakbyś zastała pore drzemki w przedszkolu to byś stwierdziła że połowa dzieci drzemkę przeczekuje a nie przesypia i każdy z rodziców tych dzieci musi jakoś z tym żyć

Dzieci mialy smoki jakies 3 miesiace. Wszyatkie dzieci widząc inne bez smoczków same zrezygnowaly. Pieluchy byly moze 2miesiace. Ogólnie w tym.przedszkolu spokojnie podchodza do wszystkiego. Nawet jak 3 latek nie jem panie nakarmia .

U mnie w przedszkolu prawie 3latki I ponad 3latki sztuk 4-5bylo ze smoczkami I nikt problem nie robil. Dla takiego malucha I tak wystarczajaco jest stresujacje nowe miejsce panie dzieci ze jak ma jakis nawyk to panie od wejscia nie tepia.napewno nie pierwszego dnia. Polowa 3 latkow spi w pampersach!!!

Kurwa obronczynie zasad sie znalazly!!! Kto wan ustalil for a granice korzystania ze smokow?? Jelopki na opakowaniu smoczka ktore mam przed soba jest napisane24-36miesiecy. Smok z nuka.moja corka ma 2l7m I tez spi ze smokiem I fowno wan do tego. -co wiecej polowa znajomych ma dzieci smoczkowe do 3lat. Corka autorki ma 2lata I 10miesiecy jest kosmiczna roznica miedzy dzieckiem z listopada a ze stycznia np.

Ale czego sie tak unosisz? Autorka zapisala dziecko do przedszkola gdzie obowiazuja pewne zasady. Jak jej te zasady nie odpowiadaja to niech dziecko zabierze. Niech sobie mala i do liceum idzie ze smoczkiem, to nie nasza sprawa. Natomiast przedszkole jak najbardziej ma prawo miec swoje zasady i sie do nich stosowac.

Ja puscilam 2,5latka wiec nie duza roznica -do spania ma pieluchę i smoczek w półce . Panie wiedzą i daly dzisiaj do spania. Powiedziały ze będą oduczać ale nie od razu. U mnie w grupie jest 15 dzień w przedziale 2,5-3lata. Aha panie pomagają w jedzeniu-od tego są. I powinne uczyć samodzielnosci ale poczekajmy ten miesiąc niech dzieci się troche oswoją. Ale widzę ze lochy z tego forum(tak lochy bo normalne matki potrafią zrozumieć inne matki i ich dzieci) słodyczy mogą gora jeden jeść. Kawę chlacie na potęgę. UzaleNione jesteście od papierochów i innych dziwactw a dzieciom zabraniacie smoczkow mimo ze są dla nich przeznaczone?? Paranoja. Ps na papierosach jest palenie zabija a na smoczku 24-36months.

Tu autorka. Nigdzie nie ma powiedziane ze nie można smoczka. Na facebooku przedszkole ma swoja stronę i jak wół widzę dziecko z grupy córki które ma smoczek w buzi na dworze na placu zabaw. Czyli smoczek można. Dziekuje dyskusje uważam za zamknieta. Jak będę chciała to dam jej smoczek i do szkoły. Jakos ciagalam i ja i moje rodzeństwo do 4 rz -zeby proste bez ubytków skonczylam politechnikę ścisłe studia na 5 w niczym mi to nie przeszkodzilo. Dobranoc.

Ale widzę ze lochy z tego forum(tak lochy bo normalne matki potrafią zrozumieć inne matki i ich dzieci) słodyczy mogą gora jeden jeść. Kawę chlacie na potęgę. UzaleNione jesteście od papierochów i innych dziwactw a dzieciom zabraniacie smoczkow mimo ze są dla nich przeznaczone?? Paranoja. Ps na papierosach jest palenie zabija a na smoczku 24-36months. X A kim ty jestes zeby mnie locha nazywac? I skad wiesz ze jestem uzalezniona od papierochow i innych dziwactw? Ja nawet nigdy nie palilam ale ty juz mnie ocenilas, widac musialas dac upust swojej frustracji. Mam nadzieje ze zrobilo ci sie lepiej.

19:38 nie przejmuj się,to normalne, ze jak masz inne zdanie, to od razu cię zjadą. Spoko, ona pewnie jeszcze dziubusiowi daje cyca przed wyjściem do przedszkola i dlatego sie ta uniosła w kwestii smoczka:D Wybacz, bo na łeb jej wali od ciągłego wywalania dojca do pociumkania

Autorko dziś pierwszy dzień w przedszkolu, a ty juz widzialas na stronie internetowej zdjęcia z placu zabaw? Wow

Nastepna idiotka. Gdzie w tym temacie bylo o karmieniu cyckiem?? Głupia kuro?? Mam koleżanki karmiące 2-3latki piersia I jakos nikt na tym nie ucierpial. Wezcie sie odpieprzcie od ludzi Bo czepiacoe sie tylko dla tego ze ktos robi I mysli inaczej biz Wy!!!