W takie dni jak dziś uświadamiam sobie że jestem już stara...

i mysle sobie, ze jeszcze 10-15 lat temu to ja tak szłam do szkoly i marzylam kiedy sie ten koszmar skonczy, kiedy wreszcie nie bede chodzila do szkoly i bede robila co bede chciala przez caly dzien, ze nie bede musiala niczego sie uczyć, patrzec na ludzi ktorych nieznosze, chodzic na WF ktorego nienawidziłam... a teraz ? :( dałabym wszystko by wrocic do szkoly, niestety nie powiodlo mi sie w zyciu, zmarnowałam młodosc, nie mam prawie zadnych znajomych, ani jednej przyjaciolki, splot wydarzeń spowodowal ze nie utrzymuje kontaktu z nikim ze szkoły... patrze w lustro i ok niby wygladam JESZCZE młodo, ale juz nie jak nastolatka i to tez mnie bardzo boli, lekarz stwierdzil u mnie depresje, brałam kilka róznych leków i zaden mi nie pomógl, a brałam ich az 7 , jedyne co mi pomoglo to narkotyki, byłam znow sobą, bylam szczesliwa, otwarta, optymistyczna, znow czulam sie jak dziecko, wpadłam w taki mały ciąg narkotyczny i brałam codziennie przez tydzien, ale to droga do nikąd, zauwazylam wtedy ze bez amfy nie daje sobie rady, znow wraca podły nastroj... w 2014 byłam na pieszej pielgrzymce, teraz mam juz dość religii, przestaje byc wierząca, boga chyba nie ma, jesli by byl to by nie pozwolil mi na takie cierpienie :O chociaz troche pomogl Wiem, ze nie jestem sama, wiele ludzi nie moze sie z tym pogodzić, z tym ze nie mieli dziecinstwa i mlodosci, mialam znajomą z rodziny patologicznej, ojciec pijak, chlał zdradzal, przepuszczal majątek, bił ją, matka ? brała kolejne kredyty na zycie i spłate długow, az ich eksmitowali i mieszkaja w barakach socjalnych , kontakt sie urwał :O

a wystarczyło analu spróbować skarbie

Bzdury autorko. Jestes mlodziutka. Na depresje sie lecz a w przeszlosc nie patrz bo nie idziesz w tamtym kierunku. Wszystko przed toba.

Otóż to - nie jesteś stara tylko chora na depresję, z którą sporo można zrobić. Twoja ocena swoich osiągnięć, młodości i czasów szkolnych nie jest obiektywna.

j.w ja miałam podobnie, wręcz unikałam młodzieży, zerwałam kontakty z dwiema kolezankami bo ciągle się czyms chwalily, jedna kariera, kasa, podrózami, hobby, a druga z******tym facetem i z******tym zyciem , nie moglam tego słuchac, raz wrócilam do domu ze łzami w oczach bo myslalam jaka ja jestem beznadziejna, gnije w domu, nic nie osiągnelam, jestem brzydka, głupia, lata lecą i nic z tym nie robilam. Mówisz, ze brałaś kilka leków, moze warto iść do innego lekarza ? co lekarz to opinia, ja na początku byłam faszerowania SSRI, typowe antydepresanty które powodowaly ze mialam mysli samobojcze, czesto wyobrazalam sobie moją śmierć, mialam w głowie pomysły na samobójstwo, czarne mysli, nastrój stabilny tylko te obsesyjne mysli i wieczne zmęczenie psychofizyczne. Dopiero drugi lekarz się poznał, powiedziałam mu jakie leki brałam, pomogl mi lek wellbutrin niestety drogi i nierefundowany, brałam go przez 10 miesięcy, nie jest to lek dla osob z nerwicą bo daje napęd do działania, u nerwicowców moze sprawic że będa latac jak nabuzowani :)

chcesz wyglądać dłużej młodo to nie ćpaj, przecież to narkotyki i alkohol i papierosy najbardziej postarzają..stres, depresja też. Najdłużej młody wygląd zachowują osoby cieszące się życiem i dbające o zdrowie :) A co do Boga to on jest i nikt nie daje większego ukojenia i poczucia bezpieczeństwa..ale tego się nie da tak po prostu wytłumaczyć. Odkąd mam pewność, że Bóg jest ze mną nie jestem samotna. Przecież ciągle jestem z nim ;) i on kocha mnie bardziej niż jakikolwiek człowiek mógłby kiedykolwiek. W końcu zna mnie i rozumie najlepiej

a, ja też nie cierpiałam szkoły i wcale bym nie chciała do niej wracać..chyba, że miałabym przeżyć ten czas lepiej,inaczej. Też go niestety zmarnowałam..też wf nie cierpiałam ( to upokarzające wybieranie na samym końcu :( )

ile masz lat, autorko?