Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość gość

Mieszkam z partnerem... i z matką

Polecane posty

Gość gość

Witam, Mam nietypowy problem. Od 10 lat mieszkam w Anglii z narzeczonym. Zawsze mieszkaliśmy w domu który dzieliliśmy z innymi lokatorami. 2 lata temu w końcu udało nam sie kupić własny dom i mogliśmy spełnić nasze marzenie o mieszkaniu we dwójkę. Niestety zanim sie przeprowadziliśmy przyjechała do mnie moja mama. Mamy firmę w której pomaga nam robić księgowość. Myśleliśmy ze uda nam sie przenieść biuro poza dom. Niestety wpadliśmy w długi z których wciąż wychodzimy (2 lata). Sytuacja jeszcze bardziej sie skomplikowała ponieważ moja mama postanowiła rozwieść sie z ojcem (od dawna im sie nie układało). Plan był taki ze gdy do nas przyjedzie pomieszka kilka miesięcy i pózniej przeprowadzi sie bliżej biura. Niestety po zrobieniu remontu w nowym domu i przeprowadzeniu sie do niego wciąż nie stać nas na otworzenie biura poza domem. Nasze marzenie o mieszkaniu samemu legło w gruzach. Pierwsze 2 miesiące były koszmarem. Przeprowadziliśmy sie do nowego domu który miał być w końcu dla nas, tylko dla nas, gdzie w końcu mielibyśmy troche intymności a tu niestety za nami podążyła moja matka. Najgorsze jest to ze ona sama, właśnie ona powinna wiedzieć jak to jest mieszkać z matka będąc w związku, ponieważ mieszkaliśmy z babcia (mamą mamy) przez większość mojego dzieciństwa i wciąż były kłótnie i awantury. U nas nie ma awantur ale w związku czuje sie jakbym była z kolega. Mój narzeczony cieszy sie z jednej strony ze jest moja mama ponieważ bardzo pomaga w firmie, ale nasz związek strasznie na tym cierpi. Najgorsze jest to ze mój facet jest pracodawca mojej mamy, wciąż wisi jej jakieś pieniądze ponieważ jesteśmy w strasznych długach i wiem ze nie byłoby go stać żeby jej normalnie płacić żeby zamieszkała osobno. A po drugie (najgorsze) napewno nie stać nas na wynajęcie biura poza domem czyli nawet jeśli zamieszkałaby osobno to i tak większość czasu będzie spędzać u mnie w domu. Ja mam inna prace, pracuje z domu cały czas wiec wciąż bardzo często bym sie z nią widziała. Jestem totalnie zdołowana, czuje ze to sytuacja bez wyjścia, mój związek na tym bardzo ciepi, prawie wcale nie uprawiamy seksu ponieważ nie mogę znieść myśli ze ona moze coś słyszeć. Mój facet jak ona jest w domu zachowuje sie inaczej, nie rozmawia ze mną bo nie chce żeby ona słyszała nasze rozmowy. Traktuje często mnie i matkę jaka parę a siebie osobno a powinno być na odwrót: 'wy sobie idźcie tam, zróbcie to a ja sobie gdzieś tam pójdę coś tam zrobie'. Każda rozmowa z nim na ten temat kończy sie kłótnia ponieważ wie w jakich jesteśmy długach i moja mama jest mu potrzebna. Myśle ze ta sytuacja moze trwać jeszcze latami zanim wyjdziemy na prosta, a ja już jestem na granicy wytrzymania. Mam 30 lat i mieszkam z matką, to strasznie dołujące.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×