Mój facet powiedział że ze mną zerwie jeśli zrobię sobie tatuaż

:( tatuaż to moje marzenie - mam już wybrany motyw i studio. A on słyszeć o tym nie chce :( Twierdzi że tatuaże są dla facetów i łatwych panienek. I że ulegam debilnej modzie :( Co robić jak go przekonać nie słucha żadnych argumentów :(

ma racje

O matko, jak ja nie lubie takich szantaży... Ja bym zrobiła, jeśli zerwie z Tobą po takiej pierdole to chyba mało dla niego znaczysz

Nie przekonasz. Ma po prostu inne zdanie niż Ty. Jemu się to nie podoba i nie zmusisz go żeby zaczelo mu się podobać. Albo zrezygnuj albo zmien faceta.

Jeśli jakieś durne malunki na ciele są ważniejsze dla ciebie od związku to sobie rob.

Madry facet

Zrób sobie ten tatuaż i znajdź sobie jakiegoś kryminalistę. Porządnego faceta zostaw porządnej dziewczynie !

Hehe już się odezwał ciemnogród zaraz napiszą że tatuaże to znak szatana mohery :D

To nie jest kwestia tego czy mu sie podoba czy nie. Nie ma prawa cie szantazowac, bo to jest nazwijmy po imieniu szantaz. A ty nie zachoquj sie jak dziecko proszace mamusie o zgode, bo wzmacniasz tym samym jego postawe dominacji i przemocy. Robisz z siebie ofiare. Jestes dorosla i nie musisz sie nikomu tlumaczyc ze swoich wyborow. Znajdz sobie innego faceta bo ten zwiazek jest chory. A to czy bedziesz kiedys zalowala tego tatuazu, czy jest tandetny etc to zupelnie inna kwestia. Jak kiedys zmienisz zdanie to usuniesz. Ale to bedzie twoja decyzja nie przymus jakiegos podworkowego terrorysty.

Mądry facet to by powiedział " kochanie, mnie się to nie podoba, ale zrobisz jak zechcesz", a nie szantażował partnerke bo to jest dziecinne...

Facetowi to sie nie podoba i ma racje . Co innego jak juz bys miala tatuaz . Nie masz , to nie bedziesz miala . Madry gosc

Powtarzam: wszyscy będą szczęśliwsi jak się wydziarasz i znajdziesz se jakiegoś bandytę, a on znajdzie porządną, nieoznakowaną jak na pastwisku, kobietę. Swoją drogą sutenerzy dziarali "swoje" dzi/wki. Nie dziwię się, że Twój facet nie chce, byś z takimi była kojarzona.

Wydziarane laseczki są seksi tylko pedauom się nie podobają :p

Jak mu sie nie podoba to niech SOBIE nie robi. A to co ty robisz to twoj wybor. Osoba powyzej nie potrafi myslec abstrakcyjnie. Tu nie chodzi o tatuaz, tylko o szantaz emocjonalny.

Też uważam że to głupia moda. Ktoś tu wspomniał o mocherach to odpowiem że katolicy z ONR też mają tatuaże.

Mój by jeszcze się cieszył.Cały jest wydziarany i wykolczykowany(nawet kolczyki ma na s*kach) .Ja planuję orła z łapaczem snów w dziubku sobie wydziarać.Tylko pamiętaj,że to decyzja na całe życie.Zastanów się na czym bardziej Ci zależy .Bo nie każdy akceptuje.Musisz to dobrze przemyśleć.

dokladnie! on ma prawo nie lubic tatuazy, ale nie ma prawa ci zabraniac niczego! masz prawo go zrobic i tyle.

Ja jak widzę wytatuowaną babę to mnie odrzuca. Trzeba mieć coś nie tak pod sufiten żeby własnowolnie dać się tak oszpecić.

Też bym nie chciała by mój facet się tatuował. Ostatnio widziałam dziewczynę z kolorowym tatuażem na ręce i w pierwszej chwili pomyślałam biedna dziewczyna ma taką wielką skazę na ręce, a za chwilę patrzę to jakieś wymalowane kwiaty

Ma rację, popieram jego argumentację, myślę podobnie.. Zrobisz co zechcesz, Twój wybór.

15.16 a Ty jesteś "jaśnie oświecony"? Czy sprawny inaczej intelektualnie?

dobrze robi, też bym tak postąpił. Ktoś napisał, że skoro przez taką pi/er/do/łę chce cię zostawić to znaczy, że nic dla niego nie znaczysz. Według mnie jest na odwrót, znaczysz dla niego bardzo wiele i kocha cie taką jaką jesteś, a skoro ty chcesz się oszpecać tatuażami to proste, że myśli o tym aby cię zostawić. Są tacy co lubią tatuaże i tacy co ich nienawidzą, on (zresztą tak jak i ja) jest z tych drugich i ma prawo do tego aby mu się nie podobała kobieta wytatuowana tak samo jak ty masz prawo sobie zrobić taki tatuaż. Ja bym chciał widzieć naturalne ciało swojej kobiety a nie jakieś idiotyczne kwiatki, itp.

Liczyłam na bardziej nowoczesne podejscie :( Tatuaże są piękne jak można pisać że kogoś szpecą :O Przeciwnie mężczyźni oglądają się za wytatuowanymi kobietami :)

a gdyby twoj facet chcial chodzic z tobą na spacery zawsze z reklamowkami z biedronki i w kaloszach? Przeciez to byłby ciągle ten sam facet, no nie?

Po prostu z nim zerwij zanim w ogóle zrobisz ten tatuaż. Jego podejście jest potworne - to zwykły szantaz. Mój partner też nie jest wielkim fanem tatuaży i np. powiedzial, że nie podoba mu się pomysł tatuowania nóg, ale mnie tak nie szantażował!

Okazuje się, ze zanim się zawiąze związek, trzeba się przedtem zapytac wzajemnie o lubienie/nielubienie tatuazy:) Dla mnie osobiście obrzydliwe. Autorko , to, że ktoś nie lubi tatuaży, nie znaczy nic ponad to, że nie lubi. Jak chcesz być "nowoczesna", to sobie zrób, najlepiej na czole, a normalnemu facetowi daj spokój. Będziesz miala powodzenie u wszystkich źuli w miescie.

no nie wiem czy facet z takim podejściem jak to coś z czym związala się autorka jest normalny

Mozna odwrócic twierdzenie- czy facet aby wlasciwie wybral sobie to cos nienormalne jak autorka.

Nie ma nic nienormalnego w tatuażach - wiele bardzo inteligentnych, normalnych, poukładanych ludzi je ma. Autorka nic nie straci pozbywając się tego typa ze swojego życia nawet jakby sama z siebie miała zrezygnować z tatuażu.

Niektore wyppwiedzi wskazuja na brak umiejetnosci myslenia. Nie chodzi o to co sie komu podoba ani o to czy to tatuaz czy kiecka czy kolor wlosow. Facet jest ohydnym, kontrolujacym szantazysta i pozbadz sie go autorko jak najszybciej.