Może macie jakiś pomysl

Rozstaliśmy się z mężem . On będzie mmieszkal w innym mieście i tam też będzie zabierał 2 dzieci . Dziś wpadł wziął umowy kredytowe, wyciąg co płacimy w czynszu i umowy dzieci z przedszkolem. Powiedział mi ze do umowy najmu mu to potrzebne. Ale ja w to nie wierzę. A cie jakieś pomysły. Aha mąż teraz chce spędzać z dzień dużo czasu. Po co umowy dzieci z przedszkolem?

Kredyt będzie brał?

Na bank nie potrzebne są takie papiery do umowy najmu - to raz. Po co okazywać dokumenty dzieci z przedszkola czy coś? Podejrzewam, że będzie próbował udowodnić, że wzieliście kredyt na coś co jest w domu ktorym mieszkasz....a że kredyt jest na was obojga to może bedzie chciał sie jakos domagać spłaty od ciebie czy coś. Zalezy kto widnieje jako patnik czynszu - jesli on to moze chce sie domagac zwrotu połowy tych czynszów...lub chce udowodnic ze on płacił a ty nie... co do umów dzieciaków to nie mam pomyslu...

poza tym uwazam ze cos kombinuje - bo takie dokumenty to tylko do radcy prawnego...bo pomysl po co w innym banku czy najemcy czy pracodawcy by były papiery np umowa kredytu...kazdy bank sprawdza sobie wszystko indywidualnie.

Tak ale jak może domagać się zwrotu czynszu jak jesteśmy małżeństwem i mamy wspólnotę majątkowa. Przecież on płacił za jedno a ja za coś innego. Domagać spłaty może się w chwili kiedy mamy rozdzielnosci albo po rozwodzie. Tak mi się wydaje.

Chodzilo o to ile potrzebujesz mcznie kasy,w razie ustalania alimentow.

Szykuje się do sprawy w sądzie.