Dlaczego Polacy tak krytykuja imiona dzieci?

Jest mi bardzo przykro, bo Polacy w Polsce krytykuja tak imiona nadawane przez rodzicow swoim dzieciom. Jak ja chodzilam do szkoly , nigdy nikt sie z nikogo nie smial, ze ma takie a owakie imie. Ja mam syna 8 miesiecy i teraz czekamy na corke, kazdy sie pyta o imie , a jak mowie , to leci tyle hejtu i krytyki, ze mi przykro jest.Wczoraj dowiedzialam sie, ze dalam okropne imie synkowi.Daje imiona takie , jakich sie uzywa tu gdzie mieszkam , a nie takie ktore chce rodzina. I to ich najbardziej boli.Najwazniejsze jest to , kto jakim jest dzieckiem/czlowiekiem , a imie i tak potem przylega do tej osoby. A moze jednak jestem w bledzie?....

Taka jest nasza natura,mentalność. Ja dałam synkowi Cyprian i też słyszę, że źle, bo za twardo się wymawia.Nawet tutaj nikt ci nie odpisze, bo ludzie nie mają argumentow na swoją złośliwość.

BO to cebulaki

Autorko dlaczego piszesz Polacy? Wszyscy? Nie sądzę. Większość? BYć może.

Mysle ze to juz taka mentalnosc i tego nie zmienisz. Zwlaszcza ze starsi krytykuja i robia glupie uwagi, dzieci sie nasluchaja i powielaja takie zachowania i pozniej rosnie kolejne pokolenie takie samo jak i poprzednie.

Ja uważam że każdy może dać dziecku imię takie jak chce. Ale! Jak można dać dziecku np Anal??

no z jednej strony ludzie lubia krytykowac , z drugiej nigdy nie znajdziesz takiego, które się wszystkim podoba, ale też jest trzecia strona- może faktycznie za bardzo kombinujesz , silisz sie na oryginalność i wychodzi głupio albo tandetnie- zwłaszcza w porównaniu do waszego stylu zycia na codzień, miejsca zamieszkania itp.

U mnie w klasie byl cyprian i nikt sie z niego nie smial.

Często jest tak, że patologia daje wymyślne dziwne lub "zagraniczne" imiona, myśląc,ze w ten sposób stają się nowocześni

Zbyt dużo nawet za dużo ludzie używają słowa patologia. Czy wiecie w ogóle co ono oznacza? Bo ja znam ludzi nie z patologii co dają dzieciom dziwne imiona. Chyba że wedle niektórych nadanie innego imienia jest juz patologią

Bardzo dobry temat! Trafiony na tym forum w punkt! Ja myślę, że to nasze pokolenie młodych rodziców jest takie zepsute i żmijowate, bo dzieci wszystko przyjmą póki nie usłyszą komentarzy od rodziców w domu i nie zaczną powtarzać wśród rówieśników. Ja miałam w podstawówce w 1992 roku Alfreda, Juranda, Ludwikę dzieciaki w różnych rocznikach ale nikt się z nich nie naśmiewał tzn mieli swoje ksywki ale wtedy wszyscy mieli. Ja byłam Siwa, bo miałam jasne blond włosy, ktoś tam był "kowal", ktoś "jankes", ktoś "cukier" od nazwiska Cugier i ok. Alfred był "Noblem", Jurand "Krzyżakiem", a Ludwika była Ludka albo Czarna, bo ciemna brunetka. Niestety zakończenie komuny gdzie wszyscy byli równi i zachłyśnięcie się zachodem zaowocowało całą falą nowobogackich buraków co to pojechali do niemiec, przywieźli trochę marek i nie umiejąc zachować się w zachodnim dobrobycie zaczęli wytykać palcami tych gorszych, obnosić się i wtedy zaczęło się wyśmiewanie wszystkiego oraz uczenie dzieci jak być je/banym skur/wisynkiem. Przykro mi ale ja tak to pamiętam nagle dzieciaki zaczęły komentować ubiór, nagle zaczął się wyścig gadżetów i nie opowiadajcie, że to w ostatnich latach się stało, bo szał na elektroniczne gierki, gadżety i markowe ciuchy zaczął się dużo wcześniej. Nagle imiona stały się tak samo modne, niemodne, śmiesznie, nieśmieszne. Wszystko trzeba było skomentować i obśmiać, bo niestety bydło nie umiało inaczej odnaleźć się w nowej rzeczywistości jak tylko krzywdząc normalnych ludzi. Dzisiaj wiele z was kafeterianek powtarza te burackie schematy ze swoich domów. Smutne ale taka jest prawda.

09:52 podpisuję się pod tobą

Moje dwie córki mają inne imiona, bardzo stare i w wielu języka mają swoje odpowiedniki. Wiem, że młodsza będzie jedyna , uważam jednak że będzie fajna to imię jej pomoże a jak będzie niefajna to i imię jej już bardziej nie pogrąży;)

Jak ktoś nazywa dziecko Dżesika, Szanela, Brajan albo Dorian. To nie ma się co dziwić. Chomika bym tak nie nazwała.

A Cyprian jest fajnym imieniem. Wolę Ludwikę od Szanelki.

Ja od kilku miesięcy jestem pracownikiem socjalnym i teren, w który chodzę nie cieszy się dobrą opinią, jest tam alkohol, narkotyki, zaniedbane dzieci, przemoc domowa. Nie raz dzieci z tych rodzin są oddawane do rodzin zastępczych, tatusiowie siedzą w więzieniach, a matki są zajęte rodzeniem nowych dzieci. Chodzę po tych ludziach, spotykam Amelki, Lenki, pełno Zosiek, Marysie, Tomków, Michałów. I bez przesady z tymi Wanessami i Jessickami, bo spotykam je również w "normalnych" dzielnicach

Siostra męża mieszkająca za granicą ma Chanell, Samanthę i Archie i planuje powrót do kraju:-( Już ostatnio z mężem tak rozmawialiśmy, że te dzieci nie będą miały życia w Polsce

Jest różnica między imieniem Jessicka a Dżesika. ;) Zapis DŻ wygląda karykaturalnie w połaczeniu z polskiem nazwiskiem np Bażant albo Kępińska

15.16 wyjaśnij sister że jak panny zaczna dorastać to część panów jak usłyszy imię to pomyśli ze pracują w agencji towarzyskiej...a te imiona to "pseudonimy artystyczne" :D

Bo sa zacofani i tyle. Mysla że sa do przodu a w rzeczywistosci to zacofane buraki :D Tez mi sie chce smiac jak czytam ze ktos "skrzywdzi" dziecko imieniem, ze patologia itp. No chyba ze rzeczywiscie ktos wymysli naprawde osmieszajace lub pietnujace imie ale moim zdaniem imie Jessica czy Dorian do takich nie naleza! A to imie Dorian to patologia a juz np Damian nie? wedlug jakich standardow sie pytam? Swiat sie kurczy, stajemy sie globalna wioska i imiona obcojezyczne nie powinny nikogo szokowac. Wielu Polakow wraca z emogracji z dziecmi i obcojezycznymi imionami, z mieszanych zwiazkow. I bedzie ten Bryan, Kevin, Jessica (nie Brajan, Dzesika - tutaj sami sie osmieszacie przekrecajac tak imiona) Jakos w innych krajach ludzie nadaja swoim dzieciom imiona jakie im sie podobaja i nikt sie nie wtraca a w Pl kazdy mysli ze ma wylacznosc na ocene imion obcych dzieci.

To jest wlasnie ta polska zasciankowosc. Niy w zyciu nie pomyslalabym, aby jakiegos chlopca o imieniu Alan nazwac Analem.Jakim trzeba byc ograniczonym , aby tak przezywac dziecko. Internet wkroczyl na wioski mentalne. 9.52 trafilas w sedno/gratuluje. ja mieszkam za granica 14 lat , mam meza Polaka. Nasze dzieci maja bardzo dziwne imina jakna polske , bardzo normalne jak na Anglie. tez jestesmy krytykowani za to , bo nie dalam polskich imion. My tu osiedlismy na stale i polska nie jest naszym domem, tutaj jest nas dom. Jeszcze kilka lat musi minac , aby w Polsce ludzie przestali tak hejtowac.

Hm ...tak czy owak poprzedniczko nawet jak dizecio Union Jacki wydziarasz na czołach :P to dla Angoli i tak pozostaniecie imigrantami z Polski ...z całym bagażem tego . Imiona niewiele pomogą .

I bedzie ten Bryan, Kevin, Jessica (nie Brajan, Dzesika - tutaj sami sie osmieszacie przekrecajac tak imiona) x x sama się ośmieszasz niewiedza, u nas prawo zakazuje dawac imie w wersji angielskiej, nie może być Brian, tylko Brajan, to już moim zdaniem dyskwalifikuje takie imię, bo to jakas załosna imitacja... nie wiem, może w Polsce faktycznie jest większa nietolerancja na inność, ja osobiście lubie rzadkie imiona, ale tez widze, ze znacznie częściej te typu Sandra, czy Sabrina, Brajan, - je daje patologia- oczywiście sa wyjątki. Moim zdaniem to po prostu wyraz ich ogólnego kiepskiego gustu- tak samo jak potole znacznie częściej niż ludzie wykształceni słuchają disco- polo, baby farbują włosy tylko na czarny albo tleniony blond, do tego krzykliwy ubiór... w zyciu nie widziałam penera co słucha Mozarta albo Beethovena

ja dopiero tutaj spotkałam się z wyśmiewaniem imion. rozumiem ze jakies imie się może nie podobać, bo ja sama mam kilka takich imion które sa według mnie okropne, ale nigdy ich nie wysmialam, bo mi się nie podobja a komus tak...

21.01 te kilka to chyba max 2 :)

Do 20.56 dla ciebie moze i jestem imigrantem z polski , dla nich nie. Jestes bardzo ograniczona piszac to....pokazujesz ze jestes tepa i nic nie ogarniasz., otoz imiona wiele zmieniaja , bo dzieci sa anglikami polskiego pochodzenia. ich pierwszy jezyk to angielski , paszporty maja angielskie , polskich brak. Tepej osobie trzeba tlumaczyc jak krowie :Tak samojest w sytuacji gdy cudzoziemcy w Polsce osiedli na stale i ich dziecii nosza polskie imiona , bo nie zamierzaja wracac do swojego kraju...wiele to zmienia jak ktos z chinskich, rosyjskich dzieci nosi imie natalia , ewelinaczy marcin, patryk , bo takich spotkalam oni czuja sie polakami.

Chyba wszystko zalezy od pokolenia,np.pokolenie moich rodziców nienawidzi ruskich imion. Moje pokolenie ma uczulenie na te wszystkie Dzesiki czy Anastazje bo to trochę jak dla prostytutki z lat 90 tych.znam ludzi ktorzy maja problem z imieniem Katarzyna, bo niby staromodne....np.moj pies nazywa sie Maja ,a sąsiadów córka tak sie nazywa. Takie czasy,myślę ze to sprawa wieku,co innego podoba sie 20 latce i co innego 50 latce.:-)

Cóż. Post z 21.54 popiera tezy niektórych socjologów twierdzące że dobrze iż część Polaków wyjechała i nie wróci ... Mamy tu niedowład w kwestii logiki interpunkcji i gramatyki . Za Polski z małej litery nie tak dawno oblewało się w 4 klasie podstawówki. Zarzucanie komuś ograniczeń psychicznych przy tak bełkotliwej i merytorycznie żałosnej wypowiedzi mówi samo za siebie . To wytłumaczymy łopatologicznie . Imię nic nie zmienia w kwestii narodowści/obywatelstwa .To że Polak dostanie chiński paszport nie czyni go Chińczykiem . Tak sie składa że znam ludzi tej narodowości i wiem jak oni widzą świat . Dzieci tej kobiety będą (są ?) obywatelami UK narodowości polskiej . Tak samo jak jej sąsiedzi z councila obywatele UK narodowości hinduskiej . Może ta kobieta zaklinać rzeczywistość i twierdzić że pochodzi od Wilhelma Zdobywcy ..nic to jej nie pomoże . Aha nie ma czegoś takiego jak "paszporty angielskie" tak samo jak nie ma paszportów walijskich .

A co ja mam krytykować? Nie mam pracy, wykształcenia, przyszłości i perspektyw ani talentów ani pieniędzy. I bardzo pragnę kogoś za to ukarać, żeby ktoś też poczuł że na tym świecie nie jest łatwo. To muszę śmiać się z imion. Tylko tyle mi zostało, tak trudno to zrozumieć?

Napisze tak...nie krytykuje dzieci o dziwacznych dla mnie imionach, ale mam w pobliżu niezłą patologie, która ma przydzielonego kuratora a 5 dzieci śpi na jednym łóżku w malutkim pokoju i tam imiona są takie: Maja, Alan, Gabriel, Brajan i tadam! Kaspian od księcia Narnii czy coś takiego. Dodatkowo siostra tej dziewczyny (bo ta od 5 dzieci ma dopiero 25 lat) ma dziecko o imieniu Mikael i tak się je wymawia, choć żadne z rodziców nie jest obcokrajowcem i mieszkają w Polsce. I jak w duchu nie można krytykować niektórych z tych imion? Mikael? wtf!