Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nie wytrzymałam, napisałam smsa

Polecane posty

Gość gość
a wy dalej łykacie to cienkie prowo, pelikanki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przypomina mi mnie samą swoim melancholijnym usposobieniem. Łagodnością, wyrozumiałością... dużo tego :) 19.33 powiedz czemu piszesz, że to prowo... nie myślisz, że szkoda by mi było czasu na pisanie tego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A w jakim celu jeszcze piszesz? już chyba się wygadałas,tego potrzebowałaś.Już nic nowego nie zwojujesz,nie zdziałasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cały czas mam nadzieję że coś się stanie i będzie wspaniale... Przez chwilę było cudownie :( Np. ktoś da mi radę która zadziała :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zajmij ty się domem,sobą,dziećmi a nie czekasz na kolejne rady z duuu*py wzięte.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14 stron dajemy Ci rady a Ty i tak po swojemu robisz :-) tak naprawdę sex mylisz z uczuciem, z emocjami. Widocznie musisz się bardzo sparzyć. Rada moja: poukładaj sobie w głowie, potem życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To provo 0/10,szkoda czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po to piszę żeby sobie poukładać. Ile mogę zajmuję się dziećmi. Mąż nie chce żeby się nim zajmować. Oczywiście że mylę seks z zakochaniem :o Ale dziś pomyślałam sobie że o ile faktycznie w lipcu się zakochałam, to teraz jakoś zimniej do tego podchodzę. Jakby seks mnie trochę wyzwolił. Pytał mnie w weekend czy będę we wtorek w jego miejscowości (raz w tygodniu tam mam szkolenie), odpowiedziałam krótko - będę. Myślałam że rozważa spotkanie dzisiaj ale się nie odezwał. Jeszcze miesiąc temu nie mogłabym spać z przejęcia, dziś to nawet mnie nie ruszyło. Trudno, nie ten to będzie następny :) A ta która wszędzie widzi prowo nawet zaczyna mnie śmieszyć;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ten to inny? I dalej będąc w małżeństwie? Kobieto, ogarnij się. Biegiem do psychologa... Czekasz na jakieś skrawki, ochłapy uczuć czyli sexu. Warto? Seriously?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podejrzenie prowo,bo żadna pani po 30-tce,na jakimś tam stanowisku chyba nie wypisywałaby przez ileś czasu i kilkanascie stron tak zaburzonych relacji. Jeszcze zapewniasz,że chcesz się dzieki temu poukładać.Jestes zaburzona emocjonalnie i tobie zadnych rad/wsparcia/sugestii juz dawać nie można,bo jesteś ślepa i głucha. No i prowo,bo jakoś zapomniało ci się wspomniec,że mas rodzinę czyli męża i dzieci...Sorki,taki detal hehe w twoim życiu. Ostatnie zdanie z twojego ostatniego wpisu powala z niemocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, to nie prowo. Autorka po prostu mocno ma w głowie nabałaganione ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Trudno,nie ten to bedzie następny" i uśmieszek. I co tu komentować ?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nabałaganione ?hmm,to osoba bez uczuc wyzszych,bo ma je zaburzone.Kto wie czy nawet nie z okresu dzieciństwa utrwalane latami. W jaki sposób taki ktoś wychowuje dzieci,jeśli w kolejnym okresie zycia płodzi dzieci w związku martwym,bez uczuc? O czym niedwuznacznie pisze nazywajac go "chuj*o*ym" a męża "ch*..em"?.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja rozumiem, że wy tu wszystkie macie mega poukładane życie z mężczyznami, z którymi będziecie do grobu. (tylko czemu siedzicie na kafe?) ;) Ja mam nadzieję, że w końcu kogoś takiego też znajdę, ale pewnie muszę x razy sparzyć się na takich dziwnych relacjach w jaką wplątałam się teraz. Mąż nie jest moim partnerem, jest współlokatorem bardziej i pewnie w końcu dojdzie do rozwodu - jak kogoś znajdę albo dziecko będzie dorosłe. Wszystkim mądralińskim gratuluję udanego życia :( Moje w kwestii zawodowej jest świetne (podejrzewam, że część z Was takich pieniędzy nie widziała jakie zarabiam co miesiąc), ale co z tego jeśli życie uczuciowe jest do bani. Uwierzcie, że wolałabym nie mieć tych pieniędzy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie nazwałam męża chujem, życie mam ch*jowe, a to co innego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyluzuj juz autorko, i szukaj tego następnego,który na chwilę Cię i siebie zaspokoi czyli porzadnie zerżnie,jesli to dla Ciebie istota zycia he he. I nie czepiaj się kafetarianek, bo nie o nich temat. Kasa która masz nie ma tu nic do rzeczy,jestes osoba ubogą emocjonalnie,mentalnie,zaburzoną i tak zapewne wychowujesz dzieci ,bo jeśli żyjecie osobno to dla dzieci jedyny "wzorzec",kolejne zaburzone pokolenie rośnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wcale nie czepiam się kafeterianek, ani nie cieszę się kasą, którą zarabiam. Chciałabym mieć normalne życie z ukochaną osobą, a jeśli to niemożliwe przynajmniej dobry seks. Czy to aż tak dużo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale co stoi na przeszkodzie, żebyś miała te życie z ukochaną osobą? Tylko Ty sama sobie przeszkadzasz, wikłając się w różne dziwne relacje. Po pierwsze, skoro wyszłaś za mąż i masz dzieci, to coś Was musiało łączyć. Może jest szansa to odbudować, ale tu potrzvna terapia i rozmowa, nie pokątne romanse. Masz i miłości wyobrażenia jak nastolatka, a prawda taka że w dorosłym życiu miłość to nie motyle w brzuchu, ale pewność, przyjaźń, stabilność, zaufanie. Tyle, że samo się to nie zrobi. Trzeba nad tym pracować! Codziennie od nowa. Jeśli z mężem nic i na pewno się nie uda, to się rozwiedź. Dla normalnego faceta, jako mężatka, nie będziesz materiałem do związku. Dla tych mniej porządnych-tylko materiałem na romans (ma męża, więc ode mnie nic poza sexem chcieć nie będzie). Liczysz na to, że pojawi się książę z bajki który magicznie Cię uszczęśliwi i zmieni życie z bajkę. A to tak nie działa! Zmiany zacznij od siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiem ci tak : dla wolnego mezczyzny nie jestes atrakcyjna,bo dookola pelno wolnych dziewczyn i kobiet.Po co nawet na seks wiklac sie z mężatka i matka dzieci? Z tego są tylko same klopoty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo napisanie jednego smsa w niewyjaśnionej sprawie, to już "latanie" za mężczyzną? Rany boskie, wam to chyba trzeba pod nos wszystko podtykać, bo przecież odezwanie się do mężczyzny jest poniżej waszej godności. Już nie przeginajcie w drugą stronę, bo takim zachowaniem uczycie facetów, że właśnie tylko takie księżniczki mają szanować i to im powinni nadskakiwać. Ojej, tacy biedni Ci mężczyźni, niczego nie można zrobić, bo jeszcze się przestraszą, stwierdzą, ze chcecie się z nimi żenić i przestaną was szanować! Chyba jest różnica między napisaniem wiadomości czy zainicjowaniem spotkania w niewyjaśnionej sprawie, a byciem toksyczną kobietą-bluszczem? Nie popadajmy w paranoję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mężatka i matka dla wolnego,kawalera to księżniczka? phii,śmiech.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty czytasz ze zrozumieniem? przeciez tu nie chodzi o (nie)latanie za facetem i np jeden SMS tylko o pustkę uczuciową u autorki,która będac kobieta zajęta pragnie z innym miłości a jak nie to choć dla niej dobrego seksu. Tyle mężatce nawet by wystarczyło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj Wcale nie czepiam się kafeterianek, ani nie cieszę się kasą, którą zarabiam. Chciałabym mieć normalne życie z ukochaną osobą, a jeśli to niemożliwe przynajmniej dobry seks. Czy to aż tak dużo? XXXXXXXXXXXXXXXXXX Ja mam tak samo. Kasy i niczego nie brakuje. Brakuje życia z ukochaną osobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Powiem ci tak : dla wolnego mężczyzny nie jesteś atrakcyjna,bo dookoła pełno wolnych dziewczyn i kobiet.Po co nawet na seks wikłać się z mężatką i matka dzieci? Z tego są tylko same kłopoty. xxxxxxxxxxxxxxxxxxxx Ja jestem wolną "ustawioną" kobietą (panna, bezdzietna), ale facet, którego poznałam i tak wolał flirtować z "nieszczęśliwą w małżeństwie" mężatką, nad której "nieszczęściem" się rozkminiał. Wściekłam się i pogoniłam idiotę precz! Wciąż czekam, że w końcu poznam kogoś wartościowego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka inteligencją nie grzeszy, podejrzewam więc, że to wielka kierowniczka w korpo albo jakimś lidlu :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jezdzi na wycieczki wiec albo pilot,albo pracownik biura podrozy. Jesli tak,to niech schowa te przechwaly ile to ona nie zarabia,cos wiem o tych "kokosach".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie wycieczki, ale wyjazdy szkoleniowe, gdzie jestem trenerem. I nie korpo, ale faktycznie współpracujemy z dużymi firmami. Rzeczywiście dla dziecka chciałabym mieć szczęśliwą kochającą rodzinę, żeby miał dobre wzorce w przyszłości... ale co zrobić jak nie mam? Z mężem żyjemy oddzielnie, ale przynajmniej ojcem jest dobrym, a gdybym wyprowadziła się z domu, to syn widziałby go pewnie raz na dwa tygodnie w weekendy. A na co dzień musiałby być z opiekunką czy dziadkami (ja pracuję dużo i wyjeżdżam). Samotne matki mają przechlapane, już wolę utrzymywać taką fikcję jak jest teraz, przynajmniej do momentu kiedy nie znajdę kogoś, z kim będę mogła stworzyć prawdziwe życie. Wiem, to okrutne w stosunku do męża, ale on jest niedobry w stosunku do mnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wybralas wygodna opcję,bo masz darmowa opiekunke do dziecka w postaci męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trenerka p*****letow. Od męża nie odejdzie bo jest wygodna, lepiej ****** się na wyjazdach czekaj aż mąż się dowie i pogoni cie w cholerę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×