Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nie wytrzymałam, napisałam smsa

Polecane posty

Poziom twojej naiwności i ślepej wiary w cuda bije rekordy na tym forum. Między wami nic nie ma .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak nic nie ma ? p*i*e*p*rz*e*n*i*e się ukradkiem w nocy w hotelowym pokoiku haha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twoja decyzja, Ty będziesz ponosić konsekwencje. Masz prawo do swoich wyborów :-) Tu na Kafe same madrale siedzą ;-) A czego teraz oczekujesz? Czego byś od niego chciała?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mądrale tylko sama pisała,ze jedzie w sobotę a zrobiła inaczej.Tak,to jej wybór uwieść faceta,który wczoraj spał z inna a dzis wlazł w nia.Fujj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i co, zmieniła zdanie, zrobiła jak chciała. Ma prawo :-) Dla mnie ten gość nie jest tego wart, ale autorka myśli inaczej - wolno jej. A Ty materacem byłaś, że wiesz, że wczoraj z inną spał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość 14.57 dziękuję za normalne słowa. Chcę więcej spotkań na niezobowiązujący seks. Chcę żeby się odzywał od czasu do czasu. Chcę żeby się zakochał. Kalindaa masz rację - między nami nic nie ma, ale przynajmniej nie próbował ściemniać że jest inaczej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chcę..ale jest inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hmm, facet raczej się nie zakocha startując od sexu. Jak to ktoś kiedyś powiedział, uczucie nie zaczyna się od d..y strony. Sądzę że raczej to Ty mocno się zaangażujesz. A czy on się będzie odzywał? Zależy czy sex na tyle mu się spodobał ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przed wyjazdem udało nam się zamienić parę słów - pytał czy żałuję. Nie wymyśliłam żeby zapytać jego o to samo. Pisał też smsy jak to chyba jednak do seksu potrzebne jest uczucie. Obiecał że jutro napisze czy zadzwoni. Zobaczymy :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko, Tylko problem w tym, że taką postawą i zgadzaniem się na seks nie sprawisz, że on się zakocha. Zaszufladkuje cię w głowie do kategorii laska od seksu, nie będzie w tobie widział tych fajnych cech. Rób jak uważasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powinnaś iść na terapię, serio!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kalindaa wiem że masz rację :( To zakochanie to tylko dla podbicia własnego ego, ja przede wszystkim potrzebuję dobrego seksu. Jeśli będzie dbał o kontakt wystarczająco często może nie będzie mi tak źle z brakiem miłości z jego strony :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pisalas,ze nie chcesz milosci,bo jestes po nieudanym zwiazku i rozstaniu a teraz chcesz,by on sie zakochal... Masz ponad 30-lat a "zapędy" kilkunastolatki zadurzonej w idolu z piosenek.Tyle,ze ten wg ciebie do niczego poza seksem się nie nadaje,sama o tym pisałaś też. Samym chceniem zycia nie ułożysz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chcę z nim układać życia. Mam "ułożone" życie z kimś innym (nie pisałam o tym bo to historia na inny temat). I faktycznie czuję się jak zadurzona nastolatka teraz :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co? głuszysz faceta,który sypia od lat z inną kobietą? I sama z kimś jesteś? Czyli co?zdardzacie się nawzajem?.........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pytałam go o zdradę - twierdzi że to koleżanka, więc o zdradzie nie ma mowy. Ja zdradziłam męża 3 lata temu zakochując się w innym, teraz fizyczne pójście do łóżka tylko to przypieczetowało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tia,kolezanka.Pięć lat z nia sypia a tobie mówi co chcesz ułyszeć.Proste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nawet jeśli coś więcej to nie jestem zazdrosna. Chcę normalnego kontaktu a od czasu do czasu dobrego seksu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj kochana...to że masz męża - jak dla mnie, zmienia wszystko. Twoje życie nie jest ułożone... Masz męża a szukasz doznań z innymi? Zakochana bylaś w koledze, teraz jakieś sex-układy? Ewidentnie szukasz uczucia, jakiegoś dowartościowania poza związkiem. A masz męża, który Ci to powinien zapewnić. A jeśli nie zapewnia, to co Ty z nim robisz? Jak dla mnie to kosmos co wyprawiasz. Doradzałam bo nie pisałaś że masz męża. Ale zataiłaś dość istotny fakt. Masz mocno nieuporządkowane w głowie, serio pomyśl o psychologu :-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nom nom ale łykacie prowo jak pelikany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość 7.27 faktycznie zataiłam ten fakt, to jedna z tych rzeczy o których napisałam że się wstydzę. Mąż jest jedynie na papierze, mieszkamy co prawda razem, ale w dwóch oddzielnych pokojach, rozwieść chcę się od dawna, on w sumie niedawno też zaczął o tym mówić, więc może w końcu to zrobimy. Chodziłam do psychologa ale pani prócz uprzejmego zdziwienia jakiego mam ch*jowego męża nie potrafiła mi pomóc. No to stałam się ch*jową żoną :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Już dawno mowilam,ze to prowo.Walic pierdoły o seksie z facetem,który -mówiąc nieelegancko ale brutalną prawdę-seksi się od lat z inna kobietą a tej to nie przeszkadza,bo powiedział jej -jakby to miało znaczenie-że to koleżanka.. A teraz,zeby podkręcić prowo,to..zapomniała dodać,że jest mężatką,ale na papierze hehe.no nawet z podstawówki dziewczynka by nie uwierzyła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ech, chciałabym żeby to było prowo :( Skomplikowałam sobie życie na maxa, wiem :( I znowu czekam aż on się odezwie :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam 46 lat i identyczną sytuację z mężem, jak Ty autorko. Niedawno poznałam kogoś. Spotykamy się ,jest rewelacyjny w łóżku, ale jest żonaty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale obiecuje ci coś? I gdzie się spotykacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dobrze wam ze swiadomoscia,ze facet wychodzi z was,myje fiutka i wraca do żony z która wiedzie domowe i rodzinne życie a waszą dziurką tylko swoje deficyty uzupełnia? Może do PCK sie zapiszcie i tak pomagajcie potrzebujacym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dobrze wam ze swiadomoscia,ze facet wychodzi z was,myje fiutka i wraca do żony z która wiedzie domowe i rodzinne życie a waszą dziurką tylko swoje deficyty uzupełnia? Może do PCK sie zapiszcie i tak pomagajcie potrzebujacym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żona jest za granicą, przyjeżdża bardzo rzadko. Spotykamy się w hotelu. Jak się z tym czuję to moja sprawa,nic Ci do tego. To on jest bardziej zaangażowany. Szuka ze mną kontaktu, robi sceny zazdrości itp.Mnie jest z nim świetnie w łóżku i to mi wystarczy. Jest ode mnie młodszy o 10 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co by nie napisac i tak jest do bani.Ktos ,jak autorka-kto potrzebuje się wygadać przychodzi,zakłada temat,pisze i coś robi ze swoim życiem a nie kilkanaście stron utrzymuje temat,bo..ona znow czeka aż on zadzwoni. Sytuacja jest prosta :chcesz ostrego rznięcia,toTwoja sprawa i twojego zaburzonego życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×