Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nie wytrzymałam, napisałam smsa

Polecane posty

Gość gość
Hej :) napisz proszę ile u Ciebie (11.28) trwało żeby się wyciszyć? Miotam się pomiędzy odpuszczeniem totalnym jak radzicie (tylko wtedy on będzie górą), a doprowadzeniem do rozmowy i konfrontacji... (wtedy jest szansa że mu powiem co o nim myślę i mi ulży). Dziś odebrał telefon, rozmowa wyglądała mniej więcej tak: - czego chcesz? - spotkać się - nie! - dlaczego? - wiesz dlaczego - nie wiem - WIESZ!!! teraz jadę, nie mogę rozmawiać - aha, to cześć (odkładam słuchawkę). Milusio prawda? Wysłałam potem jeszcze smsa, że chcę wiedzieć dlaczego. Zgadnijcie czy odpisał ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyciszenie emocji trwało u mnie 4-5 miesięcy( od wyznania), darze go uczuciem naście lat.... Jednak "wyciszenie" nie było biernym czekaniem, tylko pracą nad swoim emocjami. Trzeba również odkryć na nowo swego partnera , z którym się jest..Zazwyczaj tak jest , że tej cechy której brakuje w partnerze zobaczymy u tego drugiego i to nam tak bardzo imponuje, czasami są to niewielkie zmiany o które warto poprosić partnera (u mnie to był romantyzm, bezinteresowna pomoc w domu). Trzeba tylko zdać sobie z tego sprawę. Nadal darzę go uczuciem, ale nie jest to już takie męczące...Kobiety niestety często takie są, bardzo uczuciowe, serce nie sługa, nie trzeba z tym walczyć, tylko opanować emocje, pogodzić się z tym, naprawdę wystarczy. Jeśli walczymy z tym uczuciem, to często jest jeszcze gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli Ci to pomoże, to zadzwoń do niego i powiedź parę epitetów, co o nim myślisz i rzuć słuchawką. Później daj mu spokój i unikaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Męża już od dawna proszę o dwie rzeczy: rozmowy i wspólne wyjścia. Nie ma szans :( Nie umiem się pogodzić z brakiem miłości w moim życiu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zadzwonić się nie da, wczoraj to chyba przez przypadek odebrał i byłam tak zaskoczona że zamiast go zbluzgać ucieszyłam się że go słyszę :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozmowa zawsze pomaga, niewiem dlaczego twój mąż nie chce rozmawiać. Niedopowiedzenia są najgorsze, kumulują się i po jakimś czasie jest niepotrzebna złość...Długo jesteście razem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Brak miłości, o którym piszesz jest z obu stron? Dlaczego tak myślisz, że to brak miłości?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10 lat. On po prostu nie lubi rozmawiać :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On traktuje mnie jak zło konieczne, nie sądzę żeby mnie kochał... a ja sama już nie wiem co czuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój mąż też nie lubił rozmawiać na początku, tylko że ja jestem bardzo gadatliwa i jeśli czegoś nie wyjaśnię do końca to nie odpuszczam. Nauczyłam go wyrażać słowami, to co myśli czuje i to bardzo pomogło w naszym związku, jesteśmy razem 20 lat, ale tak po 10 mieliśmy pamiętam lekki kryzys...A dzieci macie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy ta rozmowa telefoniczna naprawde ci nic nie wyjasnila? Facet cie znowu chamsko potraktowal, a ty dalej ze chcesz mu wygarnac...to mu napisz SMS i przestan sie dalej szmacic. Widac, on ci juz dawno powiedzial dlaczego nie ma ochoty sie z toba spotykac, a ty tego nie akceptujesz i go dalej atakujesz smsami o telefonami. Jeszcze troche a facet cie poda na policje za stalking.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja pierdziele, facet ci chamsko mowi, ze nie chce sie z toba spotac a ty dlaczego? a ty udajesz glupia ze nie wiesz dlaczego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem czy udaję głupią czy taka jestem :( przy ostatnim spotkaniu umawialiśmy się na spotkania raz w miesiącu, potem on nagle zamilkł (po moim pytaniu czy żona wie o kochance). Z mężem mamy dzieci, nawet o nich nie chce rozmawiać :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kilkanascie stron mielenia tego samego : gosc raz dal sie skusic,potem otrzezwial,bo od 5 lat z kims tam jest blisko i musial miedzy wierszami to powiedziec skoro mowi "wiesz"dlaczego wiecej sie nie spotkamy na zaden seks,nie mowiac o czyms wiecej. Nie znaczy NIE. Czuje jak to sie skonczy-jak mu nie dasz spokoju to narobi plot w firmie jak sie puszczac chce mezatka i po twojej dobrze platnej robocie. Zostaniesz bez pieniedzy,pracy,meza gdy wyjdzie na jaw co wyczynialas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
piszesz, ze nie umiesz zyc bez milosci, ale ten facet ci przeciez tego nie dal i nie da. Ba, on nawet szacunku do ciebie nie ma. Odpusc sobie, bo teraz to tylko sie coraz bardziej pograzasz. Poza tym, to ona ma zone???? Pisalas, ze to tylko kochanka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz co, chyba naprawdę nie bardzo jesteś myśląca, skoro tkwisz w związku, w którym nie odczuwasz miłości i nie chcesz tego naprawiać w żaden sposób. Wprost przeciwnie, dążysz do rozpadu przez swoje zachowanie, faceci wyczuwają zdrady, nawet jeśli nic nie wiedzą. Obudź się w końcu! Albo jesteś z jednym albo z drugim, chyba że jesteś nimfomanką, ale to już inna "bajka", wymagająca innej terapii, którą nie każdy chce zastosować, bo im tak jest dobrze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Okazało się że to kolejne jego kłamstwo, mi wmawial że matka jego dziecka to nie żona. A mieszkają razem jak się okazało....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo to nie jest miłość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co ?mial ci zyciorys opowiadac jak zorientowal sie,ze ty napierasz na kontakty z nim?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On ma kochankę i żonę. Gdybym wiedziała to nie dałabym się tak omotać. W sumie teraz to mi go szkoda, prosty chłop co chciał tylko z*****ać, a trafił na laskę (mnie), która tak łatwo nie popuści...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A autorka dalej wchodzi w d ...e facetowi, ostatnia rozmowa to dno totalne...on juz ma Ciebie dość, ile jeszcze się będziesz tak ponizac i wydzwaniac?? I nie wydaje Ci się, Ty po prostu JESTES głupia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak wyjść z tego poniżenia? Jeśli przestanę się odzywać to będzie tylko po jego myśli... Nie mogę ot tak zapomnieć. Jeszcze nigdy nie zdradziłam męża, a teraz od razu z kimś takim beznadziejnym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja pierdziele. Co cie obchodzi czy bedzie po jego mysli. Ty mysl o sobie, o tym jak ty sie szmacisz. Przestan sie do niego odzywac i sie przestaniesz ponizac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
08.35- dokladnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10'21, moze i tak byc,ze jak sie ona nie podczepi,to ja zwyczajnie w firmie oplotkuje. Skonczy sie kasa,wtedy i mąż okaze sie nie taki strasznie zimny........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli tam spróbuje plotkować o mnie to tylko go wyśmieję - kto uwierzy że kierowniczka z wyższym wykształceniem zadaje się z chłopcem po zawodowce? Powiem że sobie marzył chyba ;) A jeśli nawet ktoś uwierzy, to mąż nie ma jak się dowiedzieć, nikt z pracy nie ma do niego kontaktu, a on w mediach społecznościowych nie istnieje. Nie to co jego żona, którą od razu znalazłam i rozważam uświadomienie jej w ramach małej zemsty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16.stron z serii "pierniczenie o Szopenie".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
'kierowniczka z wyzszym wyksztalceniem i chlopiec po zawodówce' haha,ales sobie wybrala obiekt powalona bez wartosci matko i mężatko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z zemsty chcesz zawiadamiac jego żonę,ze uwodziłaś jej męża by cię regularnie pie*przył,ale on nie chciał ?! Tak samo jak ty znalazlas jego żonę ,tak samo mozna odnalezć twojego męża i go życzliwie zawiadomić co wyczynia jego żona. Jeden cie zostawi a drugi juz puścił kantem.Tyle ugrasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×