Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Co myslicie o takiej sytuacji? Opiszę w skrócie

Polecane posty

Gość gość
jak ma na imie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Halo? To ty mialas sie odezwac ze na 100% to bedzie sroda lub czwartek wiec o co masz do niego pretensje? Facet czekal na twoj ****** ty nic nie zrobilas po co on mial sie okreslac na ktorys dzieb skoro moglby tobie nie pasowac. To raz, dwa jest taki ze twoje i jego milczenie sie ciagnelo i wtszlo ze to ty bylas tak zajeta o go olalas. Takie jest moje zdanie pozdro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wczoraj do niego zadzwoniłam i się chyba pogodziliśmy :) On zaproponował kolejne spotkanie :) W sumie mieliscie racje bo wyszło na to, ze on czekał aż jemu dam znać... Takie nieporozumienie.. Ale zobaczymy jak to sie dalej bedzie ukladało miedzy nami , oby bylo dobrze. W sumie to sie ucieszył, że zadzwoniłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spotykacie się DWA LATA i robicie do siebie takie podchody? MASAKRA. To co to za relacja??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No tak niestety jest. Raz lepiej , a raz gorzej miedzy nami. Wiesz, po nawet 10 latach nie zawsze ludziom sie dobrze uklada, wiec czas nie ma tu nic do tego. Ale ja juz nie planuje niczego na sile, jesli sie nam uda to sie bede cieszyc, a jesli nie to nic na sile. Zobaczymy jak to dalej bedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś - raczej kiepsko będzie. A jak facet ma fochy- to już lepiej "dać nogę" jak najszybciej i nie przywiązywać sie do takiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobieto, jeśli Ci na nim bardzo zależy, to powiedz mu to, i rozwiążcie to raz na zawsze, po co sobie marnujesz życie? 2 lata "spotykania się" a Ty wciąż liczysz, że "coś" z tego będzie? Litości..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zazwyczaj kontaktujemy się cześciej, prawie codziennie, teraz mieliśmy taka przerwę w kontaktach.. Ja jestem zdania, ze w każdym zwiazku zdarzają się kryzysy, więc dam mu jeszcze szansę. Ale nic za wszelką cenę, jeśli się nam nie ułoży no to trudno, w koncu tego kwiatu to pół światu i na pewno sobie niedługo znajdę kogoś nowego, ale chcę spróbować :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W sumię to nie czuję takiej presji ,że muszę z nim być, zalezy mi na nim, ale wiem, ze jestem atrakcyjna, więc szybko znajdę kogoś innego, nie jestem skazana tylko na jego :) On też zresztą zdaje sobie sprawę ,ze mogę kogoś poznać bo nieraz się o to obawiał, ze kogoś innego poznam, więc to nie będzie tylko moja strata, ale też jego. Ale zobaczymy po prostu, mam nadzieję, ze jednak mimo ostatniego kryzysu, bedzie miedzy nami znow dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taaa, ilez ty juz takich tematow juz tu zalozylas....chcesz to sie mecz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zamierzam się meczyc, po prostu zobaczę co z tego będzie , ale tez nie będzie to dla mnie wielka tragedia jesli nam nie wyjdzie, nawet sie z tym liczę, ze tak moze byc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie raz pisalas ze plakalas przez niego, musials miec poprawki na studiach...i co chwile te zale, ze on cie olewa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic takiego nie pisałam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pisalas, bo twoje ip nie klamie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×