Mam juz dosc !

Mam juz dość tego zycia .Wiem ze ci którzy naprawdę umierają chcieliby zyc .Ja chciałabym komuś to życie oddać.Wiem że się tak nie da ale ja chcialabym juz umrzec .

Dobra powiedz co sie stalo, sluxham uwaznie.

Wszystko jest do d..y.Moj facet nie liczy się z moim zdaniem jestem jak g****o.Nie moge mu zwrocic uwagi bo odrazu kupa krzyku.Zawsze wszystko to moja wina.Nikogo nie obchodzi moj los.Teraz jeszcze zaplanował sobie cos o czym nie chce mi powiedzieć. Wczoraj niechcący slyszalam jak rozmawiał z kolegą że w poniedzialeka juz go tu nie będzie. Próbuje się dowiedzieć o co chodzi.Ale on twierdzi że to nie moja sprawa że wszystkiego wiedziec nie mogę Już od dawna mam dosyć tego nedznego życia i tej tułaczki .

Masz dość życia przez jednego marnego faceta? Ogarnij się, nie jest wart tego, a już na pewno nie jest wart, że odbiera ci chęć do zycia. Wiem, że facet potrafi zranić do żywego, ale zeby pozbawić chęci do zycia?

I kto tu jest głupszy? Przeczytaj to co napisałaś i sobie sama odpowiedz

Może gdybym zamknęła morde na kłòdke to byłoby wszystko ok.Ale dlaczego mam wszystko tolerować?Dlaczego nie mogę wiedzieć co mój facet planuje?Kim ja dla niego w takim razie jestem?Bez sensu to wszystko ;'(