Dlaczego twierdzicie, ze patologia

Rodzi patologie? Ja jestem z rodziny patologicznej. Była nas 6-tka. 4 dziewczyny, 2 chłopaków. Moj ojciec kryminalista, matka alkoholiczka nigdy nie pracowała. Jak ojcec siedział to była masakra jakas. Matka wszystkie pieniądze jakie były przepijała. W lodowce zawsze pustki. Jedynie wtedy kiedy dostała rodzinne i alimenty było pełno. Nie powiem-głodni nie chodziliśmy. Nawet jak chlała obiad na stole był kiedy wracaliśmy ze szkoły. Ojciec? Miał dobra prace itd ale tez zaczal pic. Przez alkohol ja stracił a pozniej poznał złodzieji i razem z nimi okradał sklepy itd. Kiedy on był w domu matka nie piła i wszystkiego było pod dostatkiem. Przemocy rowniez. Jednak nam sie udało! Prawie wszystkim prócz najmłodszego brata. Ja jestem juz 12 lat za granica. Mam dobra prace, meza ktory rowniez ma super prace, 2 dzieci, bez alkoholu i przemocy. Moje siostry: jedna ma swoj własny biznes (mały bo mały ale ma), druga pracuje i zle nie zarabia, trzecia pracuje w super restauracji w Polsce (nie napisze w jakiej ale pracuje dla znanego kucharza), brat jest w Holandii i w miarę mu sie wiedzę. Jedynie najmłodszy jakis taki wyrzutek. Bez pracy itd. Skad to przekonanie ze patologia rodzi patologie??? Nie zawsze tak jest wiec nie piszcie bzdur!

patolog zajmuje sie dociekaniem przyczyn zgonu...chyba. głównie przyczynami bezposrednimi czyli co sie zepsuło z tego łatwo ysnuć dlaczego. twoja przeszłośc jest jak trup. patologią jest to co spowodowało zaistnienie takiej sytuacji. trup nie jest trupem bo jest trupem. i chociaż ta sytuacja może rwać kilka pokoleń to jednak jest to ta sama sytuacja czyli efekt patologicznych najczęściej decyzji i patologicznej polityki. okoliczności o jakich piszesz równie często wywołują jednak u młodych ludzi ich doświadczających cierpienie dlatego wielu z nich nie powiela tego schematu.

patologia 1. «nauka o chorobach» 2. «stan chorobowy organizmu» 3. «oddział w szpitalu ginekologicznym przeznaczony dla kobiet z powikłaniami w przebiegu ciąży» 4. «nieprawidłowe zjawiska występujące w życiu społecznym» • patologiczny • patologicznie • patologiczność • patolog nieprawidłowe zjawiska występujące w zyciu społecznym. poprzez analogie do organizmu można smiało stwierdzić że organizm sam sobie nie szkodzi zatem przyczyny muszą być zewnętrzne.

w tym sensie że nie sa wynikiem działania organizmu czyli w tym przypadku społeczeństwa. a za zachowania odpowiada głowa. w głowie zapadają decyzje. analogia jest o tyle nierafiona, że korzyści dla głowy społecznej mają sie nijak do korzyści dla reszty społeczeństa. często głowa doprowadza do zgonu całą reszte po czym transplantuje sie ją np do brukseli. widać z tego jasno że to nie żadna głowa a co najyżej wsza albo inny klescz

nawet kolor sie zgadza:D nachlało sie krwi a zrudziało a potem odpadło:D dobra nieważne wiem o co ci chodzi.

Bo niestety w większości tak jest. Wy mieliście jakiś impuls, jakąś pomoc, coś, co wam pomogło się wybić. Albo kogoś. Z tego co piszesz przede wszystkim trafiłaś w dobry moment, gdy można było w ciemno wyjechać za granicę i naprawdę się tam czegoś dorobić i dorabiać.To dla wielu krajów już nie są te czasy. Plus nie piszesz o tym, ale wydaje się oczywistym, że rodzeństwo też na tym korzystało o może korzysta do tej pory. Poza tym oczywiście, że nie zawsze z dna będzie dno, wszędzie rodzą się ludzie mający jakąś siłę, ambicję... ale nie napisałaś nic o tym, ile was kosztowało dojście do tego, co macie obecnie i jak to się ma do osiągnięć "normalnych" waszych rówieśników, jak to wpłynęło na wasze tworzenie związków, na wasze stosunki rodzinne...

Aha, no i dużo uzewnętrzniasz jednym słowem: "udało się". No właśnie. Udało. Dla zwykłych ludzi to, co ty opisujesz mianem "udało się", nie jest żadnym osiągnięciem, udaniem, to normalny tryb życia. A ty piszesz o tym, jak o medalu olimpijskim... Skoro to "udanie się" jest takie wartościowe to świetnie wiesz, że jest wyjątkiem, a nie regułą.

3:35 Podsumowała świetnie cały temat, nic dodać nic ująć

no właśnie, matka z ojcem byli urodzeni po to aby pracować na emerytów, bo tak twierdzicie, że rodzicie po to rodzą aby miał kto pracować na emerytów, i twoi starzy nie pracowali a za to pracujący podatnicy ich i ich stado dzieci tj. was utrzymywali, bo dostawaliście alimenty z funduszu alimentacyjnego, który winien być dziedziczony przez dzieci i oni winni go spłacać.

Juz nie będę pomagał biednym.Zlodzieje niech giną bez pracy.Kradli sklepy a pracownicy cierpieli.A teraz ma prace za granicą.Szok i kupa główna ma coś do powiedzenia.Inni cierpieli zeby komuś się ,,udalo,,?W*********j

8.16 dokładnie. Złodzieje i nieroby zawsze zgarniali kasę i bony z mopsu, dzieci ich miały darmowe obiady w szkole itp. A uczciwie pracujący albo chorzy mogą zdychac. Miałam taką sąsiadkę jak autorka, ojciec jej się zapil na śmierć, matka wiecznie bita, zmarnowana. Dziewczyna wyjechała do UK, zarabia i żyje jak pani. Do Pl nie wróci, podatków tu nie płaci. A ciągnęła ta rodzinka pomoc od naszego państwa ile wlazlo. A mojemu choremu ojcu nic nie przysługiwało bo miał rentę 1230 zł, nam w szkole też nikt niczego nie fundowal bo przecież rodzice pracują (mama) albo mają dochód (tata i jego śmieszna renta). Chory system i tyle.

Ty to dopiero jesteś chora... Z nienawiści i zawiści

9.14 a ty to pewnie taki sam odpad społeczny

a teraz dopiero patologia sie będzie panoszyła za 500+, bo te 500+ wcale nie jest brane do dochodu, także macie kupę dostawali i przy 6 dzieci dojdzie jeszcze 3 tys.+, no to kuźwa moja mama po 32 latach pracy zarabia 1500 zł, ojciec 2 tys.

10.16 to właśnie dla mnie jest najwieksza niesprawiedliwość...wspieranie menelstwa mnozacego się jak króliki podczas gdy ludzie po 30 latach pracy wegetuja za marne grosze albo nie mogą wykupić leków na emeryturze bo wtedy zabraknie im na jedzenie. To jest horror

gość dziś czyli, że jak kogoś napadło dwudziestu zbójów a on nie dość że uszedł z życiem to ich zlał to nie ma sie czym chwalić bo to nie było normalne? gratuluje rozumowania:D im większym ryzykiem obciązone przedsięwzięcie tym większy szacunek należy sie komuś komu własnie udało sie je pomimo tego ryzyka je zrealizować. kolejny powód dla któego zasługuje na szacunek to doświadczenie, dzięki któremu intuicyjnie rozumie pojęcie "normalności", któego ty nie rozumiesz.

zdaje sie, że największą patologią tego świata są osobniki, które uważają, że statystyka to ich przyjaciel i wszystko załatwi za nich.

Jesteście mniejszością, której się udało. Większość jest dumna, że wychowana na ulicy i oni innego życia nie widzą. Stąd takie powiedzenie. Bardzo rzadko można uciec z takiej rodziny. Od niemowlaka są papierosy, alkohol, przemoc i przestępstwa , to jak dziecko ma być inne ? To tak ( głupi przykład ) jak z nauką języka. Dziecko od niemowlaka słyszy język polski lub inny i w takim języku się wychowa, bo bierze przykład, a potem to już zostaje i uczy swoje dzieci bo to dla niego jest NORMALNE.

Podziwiam .... skąd dzieci mają brać motywacje do działania skoro wszystko co widzą to stare, rozpadające się kamienice i ojca raz na rok za dobre sprawowanie ? Zdarzają się wyjątki, ale to jak 1/1000000.

Dlaczego tak twierdzimy? Bo widzę to na co dzień. Pracuję w opiece społecznej i mam taki przykład. Kobieta 33 lata jest już babcią i niebawem rodzi 7 dziecko. Nie pracuje, pije, 4 dzieci ma w domu dziecka, jej obecny facet siedzi w więzieniu, jedno dziecko w poprawczaku, a jej 17 córka jest w drugiej ciąży, pierwsze dziecko tej dziewczyny jest w rodzinie zastępczej :o laska pali, pije, imprezuje, a w domu jest melina i chlew i to jest tylko jeden przykładzie żeby nie zanudzać. Sama napisałaś, że wam się "udało" czyli żadną normą to nie jest. Niestety w większości tacy rodzice sprowadzają swoje dzieci na złą drogę, bo dzieciak w tym siedzi i rośnie i to jest normalne, że tak się dzieje ja nikomu nie ubliżam tylko stwierdzam fakt. Ty autorko jesteś wyjątkiem nie regułą. Wyrwaliście się stamtąd, a nie, że normalnym tokiem szło wasze życie i naturalnie poukładaliście sobie życie WYRWALIŚCIE SIĘ.

Czego chcecie od autorki? Gdzie jej wina ze miala ojca zlodzieja i matke alkoholiczke?Bo wy kipicie z zazdrosci bo jej sie udalo.Wam moze nie.To ze wyjechala-lepsze to niz tu mialaby byc i pic i zyc z panstwa. Wstretni katole

patologię po 1-2 dziecku winno się przymusowo kastrować aby nie miała więcej dzieci.