Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

karmienie

Polecane posty

Gość gość

Witam wszystkich Moje dziecko uczy się samodzielnie jeść,ale nie wiem czy u wszystkich to tak wygląda czy tylko u nas.Mówię tu o jedzonku wszędzie: na stole, na podłodze no i oczywiście całe ubranie jest zapaćkane jedzeniem,a niektóre plamy ciężko uprać.Czy wasze dzieci też tak brudzą,jak sobie z tym radzicie przy karmieniu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kup taki duży silikonowy śliniak :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, większośc dzieci tak brudzi. Jak sobie radziłam-śliniak taki jakby koszulka (wkładane rączki i zapinany na plecach) cały śliski choćby z ceraty i do krzesełka do karmienia (ktore rowniez jest śliskie-graco) a podloge wokół to chwila wytrzeć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja starałam się od początku ograniczać wygłupy- nie pozwalałam wsadzać rączej do papki, rozrzucać łyżeczką itd, ale wiadomo że zawsze się ciapie. U nas też królowały duże śliniaki, takie z rękawami i kieszonką, i łatwe w myciu krzesełko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć. Widzę że wszystkie mamy podobne doświadczenia. Ja też starałam się żeby od początku uczyć dziecko jak należy jeść, ale to jest trudne. Na początku to musi być zabawa, bo inaczej dziecko zniechęci się do jedzenia i będzie "niejadkiem". Efekt tego taki, że wszystko w koło, razem ze mną było upaćkane. Te śliniaczki z rękawami są ok, ale wszystkiego nie zakryją, więc podłoga, ja, itd..... było do sprzątnięcia. Pocieszam, że później wspomina się to z rozrzewnieniem i uśmiechem. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćP
Moja siostra kupiła coś takiego w sklepie z artykułami dla dzieci i jest zadowolona. Fajna sprawa i łatwo utrzymać w czystości. Dzieciaczek bardzo to lubi bo nikt nie przeszkadza mu w fajnej zabawie jedzeniem:) .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niestety tak to właśnie wygląda i ja bym nawet tego jedzeniem nie nazwała:) Póki dziecku nie pozwalałam na wsadzanie paluchów i robienie bajzlu to nie chciał w ogóle jeść. Problemem u nas jest to, że nie siedzi sam więc albo na kolanach (uwali mnie całą), albo w wózku (wszystko do prania co chwilę). Jakby siedział w krzesełku to już połowa kłopotu mniej. Trzeba to przetrwać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O jakim śliniaku z rękawami piszecie? Chętnie bym go kupiła, bo te plamy na ubrankach... . Gdzie można go dostać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja kupowałam w Ikea, były w dwupakach. Na allegro też są-wpisz tylko "śliniak z rękawami". Można też po prostu fartuszek do prac plastycznych taki dla najmniejszych. Bo da mnie albo dziecko je czysto, albo brudzi, a wtedy śliniaczek taki maleńki to śmiech na sali- taki tylko na dekold sprawdzi się przy ulewaniu, piciu mleka, a nei przy samodzielnym jedzeniu papki z marchewki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mojemu maluszkowi kupiłam śliniak bibeta, który poleciła mi koleżanka. Jest bardzo fajny miły w dotyku, nie przemaka i łatwo się go dopiera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale musi być trochę bałaganu. A dla dziecka to wielka frajda takie samodzielne jedzenie. Wiem, sprzątania jest potem mnóstwo. Ale jaka radość u maluszka gdy coś z łyżeczki wpadnie "przypadkowo" do buzi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja również miałam z tym problem. A jeszcze większy z odplamianiem śliniaków. Polecam śliniaki z pianki, są nieprzemakalne i wodoodporne, dzięki czemu plamy nie wsiąkają do środka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nas w trakcie nauki samodzielnego jedzenia sprawdziły się śliniaki firmy bibetta. Neoprenowe, miękkie, łatwe do wyciernia z rękawkami i kieszonką więc całe ubranko zabezpieczone :) polecam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×