Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Sandra1996

Zwiazek z muzulmaninem

Polecane posty

Gość Sandra1996

Witam. Jestem w zwiazku z muzulmaninem. Chcialabym zapytac was o szczera opinie na ten temat. Czy warto czy lepiej dac sobie spokoj. Prosze o opinie osoby ktory mialy z tym stycznosc. Jestem z nim na razie szczesliwa ale co dalej. Znamy sie 5 miesiecy. Co bedzie po slubie? Pomocy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z jakiego kraju pochodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość leila34
hej co masz na mysli? kazdy jest inny\j a jaestem juz prawie 8 lat i religia nie m a wplywu na nasz zwizek skad wybranek i gdzi e mieszkacie?\ bo to wazne?leila34

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bylam z muzlumaninem i zaraz po slubie dostalam wp*****l. oni zazwyczaj chca sie zenic z europeikami dla uzyskania wizy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćkobieta
jesteś szalona,i bezpieczna tylko na terytorium swojego kraju,mało masz Polaków?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćkobieta
i nie chodzi tylko o twojego misia za nim stoi rodzina a rodzina podlega osłom którzy rządzą ich umysłami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesli chcesz sobie zniszczyc zycie to smialo. Popytaj sie kobiet w. Niemczech czy Francji jacy sa muzulmanie i jaka jest ich kultura

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mogłoby się wydawać, że mężczyzna żyjący z kilkoma żonami to sytuacja z "Baśni 1001 nocy" albo z arabskiego sułtanatu. Tymczasem wielożeństwo jest popularniejsze w Niemczech, niż się powszechnie sądzi. Eksperci szacują, że 10 do 20 proc. małżeństw muzułmańskich w Niemczech to tylko tak zwane małżeństwa religijne, które zawierane są przed imamem w meczecie. Nie są one ważne w świetle prawa obowiązującego w Niemczech, ale są istotne w świetle prawa islamskiego - szariatu. W tym kręgu kulturowym mają nawet wyższą rangę niż małżeństwa zawierane w urzędzie stanu cywilnego. Coraz częstsze zjawisko Dane te potwierdza Claus Roechert z berlińskiej policji zajmujący się kwestiami integracji i migracji. - Wielożeństwo w arabskich kręgach jest często spotykanym zjawiskiem, szczególnie wśród Libańczyków i Palestyńczyków - przyznaje. Działający w tych kręgach palestyński opiekun młodych przestępców Nader Khalil ocenia, że 20 proc. jego przyjaciół w Berlinie ma dwie żony. Także libański pracownik socjalny Abed Chaaban uważa, że 30 proc. mieszkańców Berlina pochodzących z krajów arabskich to bigamiści: z jedną żoną wzięli ślub cywilny, z drugą ślub religijny. I jak wszyscy zgodnie podkreślają, zjawisko to w ostatnich latach zdaje się stawać coraz częstsze. Poparcie imamów Według niemieckiego prawa poligamia jest zakazana. Imigranci obchodzą jednak ten zakaz, stosując zwyczajowe islamskie prawo szariatu, dopuszczające jednoczesne posiadanie nawet czterech żon. Sprzymierzeńcami bigamistów są imamowie, przed którymi zawiera się śluby w meczetach. Zazwyczaj nie pytają oni, czy narzeczony nie jest już w innym związku. Nie mają oni też obowiązku zgłaszania nigdzie faktu udzielenia ślubu i nie interesuje ich to, czy jest to drugi, trzeci czy czwarty związek mężczyzny. Poligamię jest też dość łatwo ukryć w anonimowym współczesnym społeczeństwie, gdzie nikogo nie dziwi rodzina z "dochodzącym" ojcem czy matki samotnie wychowujące dzieci. Regułą jest właściwie bowiem, że bigamista nie żyje ze swoimi żonami i wspólnymi dziećmi pod jednym dachem, tylko dzieli swój czas między dwie rodziny. W ten sposób dzieci w jednej klasie w szkole w Berlinie ustaliły kiedyś, że mają wspólnego ojca i są przyrodnim rodzeństwem, ponieważ matki dzieci nic nie wiedziały o istnieniu "konkurencji" mieszkającej parę ulic dalej. Mężczyznom też łatwo jest zniknąć na jakiś czas z jednego domu bez jakichkolwiek wyjaśnień, bo kobieta w takim tradycyjnym związku nie ma w ogóle prawa go o to pytać. Tylko niewielki ułamek takich wielożennych rodzin mieszka wspólnie i kobiety wiedzą, że nie są wyłączną partnerką mężczyzny. Wachlarz świadczeń Takim modelom wielożeństwa sprzyja także system zapomóg socjalnych w Niemczech, kłócący się w tym punkcie z szariatem. W myśl zwyczajowego islamskiego prawa mężczyzna może pozwolić sobie na tyle żon, ile jest w stanie utrzymać. Tymczasem mieszkający w Niemczech islamscy bigamiści mają ten problem z głowy. Muszą łożyć tylko na utrzymanie tej żony, z którą zawarli ślub cywilny, i utrzymywać dzieci z tego związku. Druga żona, zaślubiona w rytuale religijnym, z punktu widzenia niemieckiego prawa jest niezamężna, więc przysługuje jej wachlarz zapomóg socjalnych z zasiłkiem na dzieci, przejęciem kosztów mieszkania i dodatkiem dla samotnych matek włącznie. Religijne śluby nie podlegają także żadnej generalnej rejestracji. Zapisywane są tylko w księgach meczetu, gdzie zostały zawarte. Meczety nie wymieniają nawet tych informacji między sobą. Bezsilne władze Niemieckie władze przyznają, że problem ten jest im znany, lecz ze względu na jego marginalność nikt nie rozdmuchuje tego tematu. Carsten Kosterski z urzędu pracy w Berlin-Mitte przyznaje, że jak do tej pory znane są mu "pojedyncze przypadki". Harem na socjalu. Muzułmańscy poligamiści żyją w Niemczech na koszt państwa Harem na socjalu. Muzułmańscy poligamiści żyją w Niemczech na koszt państwa Jenny Brautzsch, pełnomocniczka tego urzędu ds. migracji, przyznaje, że sytuacja jest "niezadowalająca". - Jesteśmy oszukiwani - mówi. Bezsilność władz bierze się stąd, że nie mają prawie żadnych możliwości udowodnienia kobietom, że kłamią, kiedy zapewniają one, że nie ma u ich boku żadnego mężczyzny i nie wiedzą, kto jest ojcem ich dzieci. Znawca kultury islamskiej, poseł SPD w parlamencie miasta-landu Berlina (Izbie Deputowanych) Erol Oezkaraca uważa tę sytuację za groteskową. - Nie ma kobiet chodzących w burkach, które miałyby nieślubne dziecko. W takich przypadkach natychmiast musi nasuwać się podejrzenie, że jest to druga lub trzecia żona poligamisty - mówi. Pomimo że powoli zaczyna się publicznie mówić o tym problemie, można się spodziewać, że po artykule, jaki ukazał się na ten temat w "Die Welt", dyskusja rozwinie się na dobre. Organizacje imigranckie jak do tej pory uparcie milczą na ten temat, odpierając wszelkie próby skłonienia ich do zajęcia stanowiska w tej sprawie. Artykuł pochodzi z serwisu ''Deutsche Welle''

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ryzykowne. I to bardzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znałam 4 pary... dopóki zostaniecie w kraju jest w miarę ok, 3 znane mi pary wyjechały, jedna z nich do Pakistanu... wszystkie płaczą a ta jedna najbardziej. Ta para która została? Ona tyra jak wol a on lalus tyłka do pracy nie ruszy... nie można generalizowac ale uciekajak póki możesz zawsze była na początku sielanka ale nie wiesz na kogo trafisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sandra1996
Pochodzi z Pakistanu. Na razie mieszkamy w Londynie. Ale chce zebym pojechala do jego kraju zobaczyc tylko jak tam jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pojedziesz I juz wiecej nie wrocisz. Myslisz ze Rutkowski ma tyle czasu, zeby was wszystkie sciagac ? Honoru nie masz dziewczyno ? Z ciapatym ? Pfui !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćlejla 38
Sandra kazdy kraj gdzie jest islam jest inny radykalne i mniej, ja bylam ponad 2 lata gdzie az tak luzno nie jest ale zle nie bylo..Pakistan coz ja Ci osobiscie odradzam, jest to kraj gdzie kobita nie ma zadnych praw,Mezczzyni tez sa rozni..wiem..powolotku nie pchaj sie i obserwuj a czas na wizyte przyjdzie ile lat miesiecy go znasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sandra1996
Teraz bedzie 5 miesiecy jak sie poznalismy. Jego rodzice nie zyja zgineli w wypadku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W sumie to odradzam. Ideologia i mentalność średniowieczna wychodzi na jaw dopiero po wielu latach. Jak zrozumiesz o co chodzi to z reguły będzie już za późno żeby się wycofać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pakistan to ojczyzna burki. Słaby pomysł z wyjazdem po pieciomiesiecznej znajomości. Użyj internetu, zobacz jaka tam jest kultura, pozycja kobiety, poczytaj o zagrożeniach... to naprawdę ryzykowny pomysł z wyjazdem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeczytaj Koran. Musialabys przejść na islam, w którym kobiety są traktowane gorzej od kozy. Mentalnie wracasz do VII wieku i takiego traktowania kobiet, jak za czasów Mahometa. Jeślibys kiedykolwiek chciała od niego odejść, to pamiętaj, że dziecko jest własnością ojca, Ty nie mialabys żadnych praw. Nie ma czegoś takiego, jak umiarkowany czy radykalny islam. Jest po prostu islam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×