Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Córka zaczyna chodzić, a ja myślę o zabezpieczeniach na okna. Doradźcie coś.

Polecane posty

Gość gość

Nie mam na myśli blokad uniemożliwiających otwarcie okna. Nie wiem jak my damy rade za rok w lato, ponieważ mieszkamy na 4 piętrze, na samym rogu bloku. W upał gotujmy się okropnie, temperaturę mamy ta samą jaka panuje na dworze tylko bez wiatru. Nie ma opcji, aby okna były zamknięte, lub uchylone, bo inaczej nie wyrobimy. Myślę o jakichś nakładkach na okno typu moskitiera, ale musi być ona solidna, żeby dziecko nie dało rady jej uszkodzić. Nie znam się na tym nie mam pojęcia czy owe zabezpieczenia istnieją. Mogłybyście coś pomóc, doradzić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jedynaczka1
Mnóstwo dzieci zaczyna chodzić, nie tylko Twoje i nikt z tego powodu nie szaleje.Dziecko trzeba pilnować, nie spuszczać z oczu i wszystko będzie w porządku.Musisz tak zabezpieczyć żeby dziecko nie miało dostępu do okna.Mam dwoje dzieci i nie mam tego problemu.Dziecko starsze nie sięgnie do okien.Młodsze maleństwo za kilka miesięcy też zacznie niedługo chodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak jest upał,to najlepszą ochroną są własnie zamknięte okna.wiem,bo sama mieszkam na 4 piętrze,więc wiem o czym mówisz.My mamy rolety zewnętrzne,więc szyby się nie nagrzewają,do tego wiatrak i jakoś przetrwaliśmy.a co do okien,ja zdjęłam klamki,wkładam,jak jestem w pokoju i chcę wywietrzyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie, wietrzenie w upał mija się z celem, przynajmniej w dzień. Ja nawet teraz otwieram okna wieczorem, kiedy mi w nie już nie świeci, i zamykam rano, jest lepiej niż przy non stop otwartych. Nie ma niczego równie pewnego jak okno, tzn. na pewno żadna siatka czy moskitiera (musisz się liczyć z tym że maluch poślizgnie się na parapecie i uderzy w to z impetem), możesz jedynie kraty w oknach zamontować (może są jakieś ruchome, zdejmowane- poszukaj). Normalne zabezpieczenia okien pozwalają tylko na uchylenie. Ja mam klamki na kluczyki. Wiedziałam że zaraz ktoś rzuci złotą radą żeby pilnować dziecka. Gratuluję gościu że dałabyś rękę sobie uciąć za swoje 1-2-3 letnie dziecko że ZAWSZE będzie posłuszne i NIGDY nie zapomni o zakazie ruszania okna. Ja do swojego nie mam takiego zaufania. Nie wiem jak też sobie wyobrażasz "ograniczenie dostępu do okna"- zasieki z drutu kolczastego czy zastawienie okna meblościanką? Moje z podłogi też nie dosięgnie do okien, więc po prostu wchodzi na parapet. Oglądanie widoków za oknem to jedna z ulubionych rozrywek i nie zamierzam go tego raz na zawsze pozbawiać. Wie jedynie że się nie rusza okna (ale tu jako zabezpieczenie są klamki na kluczyk właśnie) bo czasem po prostu złapał odruchowo, i że się nie chodzi po parapecie tylko grzecznie siedzi (co załapał dopiero jak z tego parapetu spadł na parkiet).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×