Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość malinkowa22

Bratowa była nieuprzejma dla babci...

Polecane posty

Gość malinkowa22

Albo przynajmniej tak mi się wydaje. Do rzeczy brat pobrał się ze swą żoną 3 lata temu. Zarabiali względnie dobrze (oboje powyżej średniej krajowej) i tym samym udało im się uzbierać ok. 130 tys na mieszkanie. Resztę dołożyli solidarnie po połowie rodzice z jednej i z drugiej strony. Po zamieszkaniu i wykończeniu lokum zdawałoby się, że sytuacja była wymarzona pod kątem założenia rodziny - mieli na 30 urodziny na start własne mieszkanie, oszczędności, prace - sami wspominali w gronie rodzinnym, że będą starali się o dziecko. Jak to jednak bywa przez kryzys bankowy i restrukturyzację stracili oboje pracy. Znaleźli nowe, mniej satysfakcjonujące i gorzej płatne. O dzieciach/wnukach nikt nie wspominał poza moją babcią... która jest osobą ciepłą i życzliwą i tym samym bardzo zabolała mnie reakcja bratowej, która na proste pytanie o prawnuczka, że za komuny też było źle a ludzie decydowali się na dzieci wręcz odkrzyknęła "chciałabym jak babcia mieć darmowe żłobki, przedszkole przyzakładowe, a nie jak teraz zżerające pensje" i dalej na sugestie, że przecież jakieś prace mają "no i co z tego? firmę rodzinną babcia otworzy, żebym miała gwarancję powrotu do pracy po urodzeniu na tym samym poziomie wynagrodzenia?" mało tego, babcia odrzekła, że przecież rodzina jedna i druga pewnie pomoże na co bratowa "taaa... ja się już czuje wypalona życiowo i nie potrzebuje robić z siebie dodatkowo męczennicy pchając się w pieluchy bez stabilizacji". Po czym sobie najzwyczajniej w świecie odjechali z bratem ze spotkania rodzinnego, a babcia mimo, że nie dała po sobie zauważyć strasznie ją taki atak zabolał. Ok, można było przekaz zachować przy jednocześnie innej, wysublimowanej formie. Jak Wy uważacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wiem nie byłam tam ale,nikt nielubi jak ktoś sie wtrąca w jego sprawy albo dopytuje się na temat który jest dla niego nieprzyjemny, nie wydaje mi sie żeby jakos specjalnie uraziła babcię,zwykła wymiana zdań na nieprzyjemny temat,rozumiem też bratową pewnie jest zawiedziona zmianą pracy ,może by chciała dziecko ale nie chce teraz gdy ma taka sytuację, nie oceniaj bratowej,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie uważam, że Twoja bratowa była nieżyczliwa. Za to babcia mogłaby być mniej wścibska.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz to zależy jakim tonem bratowa to powiedziała. Uważam że nie obraziła babci a doszło jedynie do wymiany zdań na ten temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uważam jak poprzednicy ,ze była to zwykła wymiana zdań. Bratowa nie obraziła w żaden sposób Twojej babci. Odopwiedziała co myśli na temat o który babcia zapytała. Oczywiście są ludzie,którzy dla świętego spokoju mówią innym to co chcą usłyszeć,ale Twoja bratowa jest po prostu szczera w słowach ,jednak nie obraża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pytania na temat dzieci i założenia rodziny to tematy delikatne. nigdy nie wiadomo czy ktoś nie ma jakiś problemów, czy chce dzieci a może chcą ale im nie wychodzi na razie? może dlatego bratowa tak zareagowała. Nie to że jej bronię czy coś bo nie wiem jak to wyglądało ale tak sobie myślę że temat mógł być dla bratowej niezręczny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinkowa22
Wiadomo, wszystko zależy od kontekstu - niemniej za mocno pretensjonalne i inwazyjne uważam pytanie retoryczne czy babcia firmę otworzy, żeby ona mogła sobie powrócić do pracy po urodzeniu dziecka. Nie zamierzam już dociekać, ale właśnie bartowa jest osobą otwartą, z jej dotychczasowych wypowiedzi szło wywnioskować, że największym problemem było pogorszenie warunków życia - bo zamiast 2 wyjazdów zagranicznych w ostatnim roku musieli się zadowolić "zaledwie jednym", a więc nie są to raczej problemy natury zdrowotnej. No nic, babcia zgaszona już na pewno nie zabierze na ten temat głosu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twoja babcia zachowla sie bardzo niegrzecznie. Dostlala odpowiedz, a mimo to drazyla temat. To twoj brat z zona powinni czuc sie urazeni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Każdy człowiek jest inny wiem tylko że moja babcia by się nie obrazila za tekst o firmie bo ma kobita poczucie humoru i pewnie by odpowiedziała coś w stylu że chętnie by zalozyla ale już nie te lata:-) mimo wszystko uważam że bratowa nie obrazila twojej babci. Po prostu była szczera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×