Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy wg was jego to mogło zniechęcic?

Polecane posty

Gość gość
Hipokryzja z twojej strony jest pisanie ze "z jednej strony jest ci troche zal jego zony bo pewnie maz jej nie kocha" a z drugiej martwienie sie o to zeby nie zakonczyl waszego tzw. romansu z powodu glupoty jaka mu powiedzialas. Jak widac twoja empatia jest na bardzo niskim poziomie i przegrywa w starciu z osobista i egoistyczna potrzeba utrzymania tej relacji jaka masz z zonatym mezczyzna. Rozumiem zwykla ludzka potrzebe bliskosci i seksu z facetem ale nie kosztem krzywdzenia kogos trzeciego. Ty dostajesz zaledwie namiastke czegos co potrzebne jest ci jako kobiecie. Pomysl zreszta o jego zonie, osobie stojacej gdzies na szarym koncu w tym gronie osob nalezacych do kolka wzajemnej adoracji. To tez kobieta i tez ma swoje pragnienia bliskosci, czulosci, szczerosci itd. Trafil jej sie maz sku/r/wiel jakich wiele na tym padole ale gdyby inne suki psu nie dawaly to by pies nie mial z czego korzystac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co do jego zony to...NIe żywię do niej jakiejś nienawisci. Mimo wszystko i jej troche szkoda, ze on ja tak zdradza od lat. Podejrzewam, ze jakbym sie zestarzała za jakies 10 lat czy wiecej to tez by mnie mogl zdradzac bo on jest na dosc wysokim stanowisku, wiec zawsze znajdzie sie jakas nawet mlodsza ode mnie ktora na to poleci bo fajne auto itd. Ja na to akurat nie polecialam, ale imponuje mi, ze to taki oczytany, inteligentny facet, nie żadnen miesniak z tatutazem i postoglowie, tylko na prawde mozna z nim inteligentnie porozmawiac i to mi imponuje. Poza tym to facet dosc znany w moim miescie, ma swoje pasje w ktorych sie realizuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12;21- ale w sumie w czym ja tego jego zonie przeszkadzam? Ona i tak o mnie nie wie... no może w tym, ze moze pozniej wracac do domu czy tezmniec mniejsza ochote na seks z nią kiedy wroci ode mnie. To nie żadna hipokryzja bo nie chciałabym być na jej miejscu mimo wszystko. Wiem, ze ludzie nienawidza kochanek, ale nie uwazam sie za zlą osobę mimo wszystko Moze troche egoistyczna, to prawda. O malo sie nie zakochałam w tym facecie, ale na szczeście troche przejrzałam na oczy i trzymam to bardziej na dystans . Gdyby nie był żonaty i niebył niewierny z natury to bylby moim ideałem. Nie kreca mnie juz mieśniaki w moim wieku co im tylko piwko z kolegami w głowie i TV

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to tym bardziej jesli nie zalezy ci na tym facecie i nie widzisz siebie obok niego w zwiazku po cholere brniesz w taki glupi uklad? Nie ma nic idealnego w takiej relacji, nawet jesli to tylko niezobowiazujacy seks. DLATEGO ZE FACET MA ZONE. Bez znaczenia jest ile mial wczesniej przygod. To ciebie nie usprawiedliwia,a jego postawy to nawet szkoda komentowac. Idealny uklad to taki w ktorym dwie osoby sa wolne i odbywa sie to bez krzywdy dla kogokolwiek. Fakt ze istnieje zona i rodzina jako dodatki do faceta to lipa maksymalna. Daleko temu ukladowi do idealu. Poza tym chyba nie do konca wierzysz w to ze seks i blikosc miedzy dwojgiem ludzi sa takie niezobowiazujace bo juz zdazylas sie w duzym stopniu uzaleznic od tego co daje ci ta relacja z nim i boisz sie to utracic. Nawet jesli nie rozpatrujesz tego w kategoriach zwiazku ani nie zamierasz zonie odbic meza to chcesz w to brnac i gdybys miala zostac z pustymi rekami bez nikogo i niczego szukalabys sposobu by kontynuowac ten chory klimat. Seks nie jest niezobowiazujacy. No chyba ze facet idzie do burdelu, placi za seks to ok, tam nie ba zobowiazan. W twoim przypadku wytwarza sie miedzy wami wiez, bliskosc, intymnosc, czulosc, przyjemne odczucia a to budzi mimowolne pragnienia kontunouwania i ciaglego doswiadczania tych doznan. Nieobowiazujace to sa przelotne znajomosci miedzy ludzmi w ktorych nie doszlo do przekroczenia granic cielesnosci, intymnosci itd bo nie ma w takowych niczego co mogloby przywiazywac. Oszykujesz sama siebie dziewczyno. I to ty wyjdziesz z tym jak Zablocki na mydle bo ty juz sie uzaleznilas a nam i sobie wpierasz ze nie oczekujesz niczego i niczego nie chcesz a z drugiej strony lekasz sie ze koles cie zostawi i odejdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No tak, w jakis sposob mi na nim faktycznie zależy bo przywizałam sie do niego, podejrzewam, że od do mnie też, ale czy to prawdziwa miłośc z jego strony trudno powiedziec. Mysle, ze w pewnien sposob na pewno mu na mnie tez zalezy. Ale to jest raczej skazane na porazke poza tym tak jak pisałam, nawet gdyby od zdecydował sie dla mnie rzucic rodzine to i tak bym sie nie zdecydowala na slub z nim. ucieszyło mnie to, ze jest troche o mnie zazdrosny jednak bo to znaczy, ze to dla niego troche wiecej niz seks

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Matko jedyna w niebiesiech jak czytam twoje tlumaczenia i usprawiedliwienia to mi rece opadaja. Ja o wodzie a ty o chlebie. Zaslaniasz sie jakby dymna sciana i probujesz oszukiwac sama siebie. Dopisujesz jakies marne teoryjki ktore nijak maja sie do faktu ze pograzasz sie bedac w takiej relacji i krzywdzisz zone tego faceta. Moze dla ciebie bezpieczniej jest podkoloryzowywac sobie swoja rzeczywistosc bo byc moze nawet nie chcesz byc gotowa by W PELNI przyjac na klate, ze tkwisz w gownie i produkujesz gowno. W pelni! Idiotyzmy jakimi sie posluguijesz, ze to inteligentny facet a w dodatku ru/chacz na potege, i ze na stanowisku itd to rzeczy bez zadnego znaczenia. Nie umniejsza to twojej wspolwiny. Ani na jote. To tak jakby zlodziej stawil sie w sadzie i na proces przyszedl ozdobiony w kokardki, kwiatki i koronki - dla zlagodzenia kary. No bzdura jak cholera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba jestes jeszcze mloda gaska albo bardzo glupia i naiwna kobieta, tak wnioskuje po twoich wpisach. Facet na stanowisku, znany w calym miasteczku raczej dba o swoje tzw dobre imie i o swoja opinie co oznacza ze baaardzo nie na reke byloby mu gdyby jego romansiki wyszly na jaw i bylyby znane na szeroka skale. Poza tym o jakuej zazdrosci ty piszesz? Uwazasz ze koles ktory ma wladze i pieniadze i powodzenie i chetnie z takowych przywilejow korzysta mialby byc o ciebie zazdrosny jak jakis mlokos? I ty jeszcze naiwnie twierdzisz ze to moze tylko swiadczyc o jego ewentualnym uczuciu do ciebie. Ja prdle.. Ty jeszcze piszesz o jakims ewentualnym slubie, rece opadaja! Koles dobrze cie rozgryzl, widzi ze jestes urocza ale glupiutka dziewuszka i wie jakich slow uzyc bys wierzyla w jego nieodparty urok osobisty. Co do twojego stosunku do jego zony.. No tak, ta kobieta jest dla ciebie kims bezosobowym bo nie masz z nia do czynienia, poza tym wielokrotnie byla przez niego zdradzana wiec jej odczucia, wogole jej postac jest dla ciebie malo istotna i nie gra wlasciwie wiekszej roli. Z czasem bedzie jakis final waszej relacji. Wiesz czasami zdradzane zony dowiaduja sie o kochankach i wtedy dopiero kochanki bywaja bardzo zdziwione ze faktycznie ktos taki jak zona owego faceta jest z krwi i kosci i potrafi okazac kly i pazury. Uwazaj dziewczyno bo zyjesz w swiecie iluzji, to ty tutaj jestes owieczka, milutka i glupiutka ktorej wydaje sie ze tkwi w super ukladzie z samymi korzysciami. Wszystko do czasu jednak. Co jest pozyczone musi zostac oddane. Strzez sie zatem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:04- Bo on jest zazdrosny, sam przyznał to wczoraj, ze by raczej nie chcial sie juz spotykac jakbym kogos miala... no i kilka w jakis sposob ta zazdrosc jakos tam okazał Ale bardzo pilnuje swojej opinii wiec masz racje, ze by nie chcial zeby sie to wydało. Już kiedys mial kochanke, o ktorej wszyscy wiedzieli i pewnie dlatego by nie chcial zeby sie to powtorzylo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dlatego tez bym sie z nim nie zwiazała nawet gdyby chcial odejsc od zony bo bym nie miala do niego zaufania x Ale to nie przeszkadza ci rozchylać przed nim nogi? Niezła z ciebie desperatka, zapewne brzydka i bez szans na normalnego faceta, bo który normalny związałby się z taką, która świadomie i z pełną premedytacją godzi się być kochanką a jeszcze do tego te głupie tłumaczenia, że sypiasz tylko z nim :P Ten świat naprawdę schodzi na psy, zero zasad i jakiejkolwiek moralności która to właśnie wyróżnia nas od zwierząt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ucieszyło mnie to, ze jest troche o mnie zazdrosny jednak bo to znaczy, ze to dla niego troche wiecej niz seks x Jak ty mało wiesz o facetach, jest "zazdrosny" bo żadne szanujący się facet nie chce się dzielić swoją zdobyczą i tylko dlatego okazał niezadowolenie i to wcale nie oznacza że czuje coś więcej. Po prostu nie chce aby ktoś inny rżnął kobietę którą on rżnie, bo raz... my faceci nie lubi się dzielić z innymi samcami, ba... nawet po zerwaniu z dziewczyną spora część facetów odczuwa zazdrość gdy widzi eks partnerkę z innym, dwa... zwiększa to ryzyko załapania jakieś francy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przestancie nakrecac ten temat albo to prowo albo naprawde wypociny jakies szmaty, przestancie sie wypowiadac nich idiotka robi jak uwaza i niech temat zniknie z glownej strony kafe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:51- no to moe znisknac, prosze bardzo w sumie i tak juz znam wasze zdanie, ze jestem puszczalska zdzira bo sie zadalam z zonatym, z ktorym zreszta z zona go juz nic nie laczy bo sa jak wpsollokatorzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powinniście się ze sobą ożenić, oboje moglibyście się k***ić, bo pasujecie do siebie idealnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Facet Cię nie szanuje, tak jak nie szanuje swojej żony. Z resztą nie ma co oczekiwać szacunku do kobiety, która świadomie godzi się na role dziury do jednego (przyznajesz, że jak nie Ty to inna byłaby u jego boku i w sumie mu to wszystko jedno). Znajdź sobie kobieto wolnego faceta do niezobowiązującego seksu (na pęczki tego na portalach jest) i nie niszcz życia żonie. Tak jak tu piszą - to, że on miał kochanki i będzie je miał w przyszłości, nie wybiela Twojej winy. Jesteś paskudnie egocentryczna skoro nie widzisz zła w tym co robisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z ktorym zreszta z zona go juz nic nie laczy bo sa jak wpsollokatorzy x Jeszcze kilka słów prawdy od postronnych osób i zaczniesz twierdzić że żona tego biedaczka go zdradza :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, tak, oczywiście i znasz jego relacje z żoną wyłącznie z jego własnych opinii. Boże jakie te kobiety to idiotki, wystarczy im walnąć ściemę jak to facet źle ma w małżeństwie, a te już wskakują im do łóżek aby biedaków pocieszyć :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wszyscy zonaci to huje i dla zon i dla kochanek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×